Georges St-Pierre o Bispingu: Boi się moich zapasów. W każdym wywiadzie wręcz błaga żebyśmy się bili w stójce
W przyszłą sobotę w Madison Square Garden odbędzie się gala UFC 217, której walką wieczoru będzie starcie Georgesa St-Pierr’a (25-2) z Michaelem Bispingiem (30-7). GSP był gościem najnowszego podcastu Ariela Helwaniego, The MMA Hour, gdzie zdradził swoje odczucia na temat tej walki:
„Zawsze jest ta sama śpiewka. On się boi moich zapasów. W każdym wywiadzie mówi, wręcz błaga żebyśmy się bili w stójce. W każdym… jeśli nie jesteś dobry w parterze, nie powinno cię być w MMA. Powinieneś trenować kickboxing.
Walka w parterze jest częścią tej gry, a on jest przerażony. Więc mówi te swoje 'Oh, ok, zamierzam bić się z tobą w stójce.'”
Zobacz również
Bisping i St-Pierre rok temu mieli okazję wspólnie potrenować. Kanadyjczyk twierdzi, że nie lubi mówić o tym co się dzieje podczas takiej sesji treningowej oraz kto ewentualnie był lepszy:
„Nie lubię, gdy ludzie mówią o tym co się działo na treningu. Kiedy z kimś trenuję, nigdy nie chodzę i nie mówię co się tam działo. Trening to trening. Czasem masz dobry dzień, czasem zły. Tak to już jest.
Tyram na siłowni cały czas. To normalnie. Po to jest trening. Im więcej się spocisz na siłowni, tym mniej krwawisz w walce.”
GSP ocenił również swojego partnera treningowego, Jake’a Shieldsa, z którym walczył w 2011 roku na UFC 129.
„Jake Shields jest niesamowity. Trenujemy razem już od jakiegoś czasu i uczymy się wzajemnie od siebie. Dla mnie to zaszczyt móc z nim trenować. Dużo mi pomaga, jest świetnym zawodnikiem. Ma nieprawdopodobne zdolności. Świetnie sobie radzi w parterze, to niesamowite. Jest bardzo, bardzo dobry w tym co robi.”
Kanadyjczyk waży obecnie 195-200 funtów i tę wagę planuje utrzymać do planowanego tygodnia walki, gdzie rozpocznie zbijanie do 185 funtów. Dodatkowo podkreśla, że zobaczymy w klatce innego zawodnika:
„Czuję się dużo bardziej pewny siebie niż wcześniej. Dużo trenowałem przez te cztery lata. Ludzie mówią, że nie można się ponownie rozwijać, ale udowodnię, że można, udowodnię to wszystkim. Nie jestem tym samym gościem co wcześniej. Mam dużo więcej narzędzi w swoich rękach… i specjalizuję się w różnych rzeczach. Mam w zanadrzu kilka różnych sztuczek, które pokażę.”
