Frank Mir stawia na Carwina
Były mistrz UFC w wadze ciężkiej Frank Mir wierzy w ponowne spotkanie z Brockiem Lesnarem. Uważa jednak, że nie będzie to walka o pas, gdyż Lesnar przegra z Shane’m Carwinem. Ponadto powiedział, ze bandaż na kolanie podczas UFC 100, był spowodowany nawracającą się kontuzja kolana jeszcze z czasów studenckich zapasów. Mir nie wyklucz także ponownej walki z Minotauro a na koniec powiedział o walce z Pająkiem:
„Wciąż jestem bardzo zainteresowany tym pojedynkiem. Nauczyłem się jak rozmiar pomaga w walce i jeśli Silva będzie w stanie powalczyć ze mną w parterze przekona się o tym. Lepiej niech zdecyduje się na wycieczki do LHW i pozostanie w dywizji do 185 funtów.”
Jak na razie Frank Mir musi skupić się na walce z Cheickiem Kongo podczas UFC 107 i potem powinien planować kolejne pojedynki.
źródło: sherdog.com