Łukasz Jurkowski o kolejnej walce w KSW: Znowu chce mocnego rywala, a nie jakąś płotkę

Łukasz Jurkowski (16-10) ma zamiar wypełnić kontrakt z KSW i po raz kolejny pojawić się w okrągłej klatce. Zapytany w rozmowie z Fakt.pl o potencjalnego rywala, odparł, że jest jeszcze za wcześnie na takie deklaracje, lecz na pewno chce bić się z kimś, kto wysoko postawi mu poprzeczkę.

„Tak jak mówiłem, nie załatwiłem jeszcze spraw związanych z ostatnią walką. Wiem, że znowu chce mocnego rywala, a nie jakąś płotkę. Nie ukrywam, że widać było tę rdzę ringową, której początkowo nie dopuszczałem nawet w myślach. Jednak czułem to w klatce. Liczę, że w kolejnym pojedynku będzie znacznie lepiej.”

Możliwe, że „Juras” wróci do klatki na grudniowej gali, która jak sam zdradza może odbyć się w krakowskiej Tauron Arenie.

„Prawda jest taka, że chce wrócić do walk. Prawdopodobnie znalazłoby się dla mnie miejsce na karcie grudniowej w Tauron Arenie. Tak sobie planuje, aby wakacje poświęcić na naprawę organizmu, a od września zacząć robić formę. Jeśli chodzi o pieniądze, to jeszcze nawet nie rozliczyłem się z KSW. Po prostu nie mam czasu podjechać i podpisać umowy. Pieniądze w tym pojedynku były dla mnie sprawą drugorzędną. Póki co mam za co żyć.”

Całość znajdziecie tutaj.

A Waszym zdaniem kto powinien być kolejnym rywalem „Jurasa”? Spekuluje się, że może to być dawno nie widziany w KSW Jay Silva (10-11-1).