Damian Janikowski planuje zawalczyć za granicą zanim stoczy kolejny bój w KSW

Damian Janikowski (1-0), który w maju na KSW 39: Colosseum udanie zadebiutował w mieszanych sztukach walki w programie „Strefa sportu” emitowanego na łamach Polskiego Radia wyznał, iż kolejny pojedynek dla KSW stoczy podczas grudniowej gali czyli na KSW 41, której dokładna data i miejsce nie są jeszcze znane. Zanim to jednak nastąpi, medalista olimpijski w zapasach chciałby stoczyć jeszcze jedną walkę – poza granicami kraju.

„Co dalej? Kontraktowo walkę mam na pewno na grudzień. Mamy takie może małe plany tak, tylko że czekamy na jakieś tam ruchy innych federacji, bo też pisaliśmy i prosiliśmy – mój manager – z jednym z właścicieli federacji KSW, aby dać gdzieś mi za granicą jeszcze jedną walkę po to, żebym łapał doświadczenie, żebym nie robił jednej walki na pół roku. Po prostu przy moich początkach powinienem robić tych walk jak najwięcej, łapać doświadczenie, bo tak jak wcześniej wspomniałeś za długo się nie nawalczyłem, także nie mogłem – i moi trenerzy nie mogli – określić w jakiej jestem dyspozycji w przeciągu 2-3 rund, jak to wszystko by wyglądało. Dlatego może jeżeli się uda to zrobimy gdzieś szybciej po prostu walkę jakąś dodatkową, żebym mógł jeszcze powalczyć, mógł się sprawdzić i po prostu rozwijać swoje umiejętności i swój talent.”

Czy Waszym zdaniem to dobry pomysł? Gdzie według Was mógłby zawalczyć Damian Janikowski?

Cały materiał dostępny tutaj.