Typowanie redakcyjne #61: UFC Fight Night 110: Lewis vs. Hunt

Zapraszamy na sześćdziesiątą pierwszą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie przeanalizowaliśmy walki z karty głównej gali UFC Fight Night 110, która odbędzie się w Auckland.

Derrick Lewis vs. Mark Hunt

Anna Olszewska: W starciu Derricka Lewisa z Markiem Huntem większość stawia na zwycięstwo tego pierwszego. Lewis jest silny, agresywny i dysponuje naprawdę potężnymi uderzeniami, Czarna Bestia może również pochwalić się serią 6 zwycięstw z rzędu, z których 5 walk Lewis zakończył przed czasem ciosami. Z drugiej strony Octagonu stanie Mark Hunt, żywa legenda sportów walki, człowiek o niezwykle mocnych uderzeniach, uznawany do pewnego czasu za tytanoszczękiego. W tej chwili 43 letni Nowo Zelandczyk nie jest już tak odpory na ciosy jak kiedyś, mimo wszystko nadal potrafi skorzystać z siły swoich rąk i zaskoczyć rywali. Chodź zdrowy rozsądek podpowiada mi, że starcie Hunt vs. Leiws wygra Amerykanin to jako fanka talentu Super Samoana nie mogę kierować się rozumem. Historia Hunta, to w jaki sposób z kickboxera stał się kompletnym zawodnikiem MMA, jak znalazł się w UFC, a następnie trafił do czołówki i w jaki sposób w wieku 40 z rekordem 10-9-1 w MMA doszedł do walki o pas mistrzowski największej organizacji na świecie nie pozwala mi w niego zwątpić. TYP: Mark Hunt przez KO w rundzie 1.

Krystian Młynarczuk: Derrick Lewis jest w najlepszym momencie swojej kariery. „Czarna Bestia” wygrała ostatnich sześć walk, 5 z nich kończąc przed czasem. Lewis dysponuje morderczą siłą, 16 z 18 wygranych były właśnie za sprawą ciosów. Naprzeciw Amerykanina stanie Mark Hunt – zawodnik, który również znany jest z „kowadła w łapie”. W odróżnieniu od Lewisa, Huntowi nie wiedzie się ostatnio najlepiej. W ostatniej walce znokautował go Alistair Overeem, nieco wcześniej przegrał z Brockiem Lesnarem (finalnie walkę zmieniono na NC z racji wpadki dopingowej gwiazdy WWE). Nie ukrywam, że ostatnia postawa Nowozelandczyka jest niezwykle irytująca. I wcale nie mówię tu o poczynaniach w oktagonie, a o wylewaniu żali w mediach społecznościowych. Skup się na walce Mark, odkąd USADA pojawiła się w UFC, widać poprawę, a sylwetki niektórych zawodników znacznie się zmieniły. Lesnar również został ukarany za swoją wpadkę. USADA małymi krokami eliminuje doping z tego sportu. Wróćmy do walki. Liczę, że nie będziemy świadkami powtórki ze starcia Nelson-Lewis, gdzie obaj panowie czuli do siebie spory respekt. Myślę, że młodość weźmie górę i Lewis ubije rywala, być może zwalniając go z kontraktu z UFC. TYP: Derrick Lewis przez TKO w rundzie 2.

Derrick Lewis: Mateusz J., Krystian, Jakub, Mateusz P., Monika

Mark Hunt: Anna, Szymon, Bartek

Daniel Kelly vs. Derek Brunson

Bartosz Zarębski: Derek Brunson mając 5 zwycięstw z rzędu piął się sukcesywnie ku czołówce wagi średniej UFC, jednak najpierw jego zapędy brutalnie powstrzymał Robert Whittaker, a następnie po słabej dyspozycji wypunktował go legendarny Anderson Silva. Z kolei Daniel Kelly od 3 lat dość skutecznie walczy w UFC notując tylko 1 porażkę od czasu angażu u amerykańskiego giganta – jednak w ostatniej walce rozprawił się z Rashadem Evansem i zestawienie z Brunsonem może okazać się dla niego odskocznią w stronę pojedynków z czołowymi graczami wagi średniej. Brunson zechce odzyskać wiatr w żaglach po 2 porażkach z rzędu i z pewnością wyjdzie do tej walki dobrze przygotowany i agresywnie nastawiony, co według mnie wystarczy na pokonanie niespełna 40-letniego rywala. TYP: Derek Brunson przez TKO w drugiej rundzie.

Daniel Kelly: Mateusz J.

Derek Brunson: Krystian, Jakub, Anna, Szymon, Mateusz P., Bartek, Monika

Ross Pearson vs. Daniel Hooker

Szymon Frankowicz: Kolejny występ weterana Rossa Pearsona został poniekąd upchnięty na siłę do karty głównej, co spowodowane jest jego rywalem, który zawalczy przed własną publicznością. Obaj nie radzą sobie ostatnio najlepiej, ale gorzej wygląda forma Anglika, który przegrał trzy ostatnie walki. Daniel jest mimo wszystko solidnym zawodnikiem, przegrywał w UFC tylko z czołowymi zawodnikami dywizji piórkowej, ale nie jest tak obity i doświadczony jak „The Real Deal”. Spodziewam się, że zobaczymy głównie wymiany stójkowe, w których dominować powinien ten starszy. Ostatecznie walka powinna dotrwać do końca 3 rundy, po której sędziowie będą mieli ciężki orzech do zgryzienia. TYP: Ross Pearson przez niejednogłośną decyzję

Ross Pearson: Mateusz J., Krystian, Jakub, Szymon, Anna, Bartek

Daniel Hooker: Mateusz P., Monika

Luis Henrique da Silva vs. Ion Cutelaba

Jakub Tomczak: Frankenstein zmierzy się z Hulkiem mając na koncie dwie porażki z rzędu. Wątpię jednak, że uda mu się przełamać tę złą passę i sądzę, że Cutelaba wyjdzie zwycięsko z tego boju. Silva właściwie zawodzi w UFC, choć do organizacji przyszedł jako niepokonany w zawodowej karierze. Po pierwszej wygranej z Joachimem Christiansenem przytrafiły mu się porażki z Paulem Craigem czy Jordanem Johnsonem. Rekord Cutelaby w UFC jest w zasadzie taki sam, również wynosi 1-2, a jego rywalami byli np. Misha Cirkunov i Jared Cannonier, który pokonał go na punkty. Tak naprawdę najwięcej zależy od tego, który z nich wyjdzie bardziej zmotywowany do oktagonu. Z pewnością obaj będą dążyli do zwycięstwa, które pozwoli na pozostanie w organizacji i walki o wyższe cele. Co do samego przebiegu, sądzę, że walka nie wyjdzie poza pierwszą rundę. Zadecyduje pojedynczy cios, który zada Cutelaba, jakoś pod koniec rundy. TYP: Ion Cutelaba przez TKO w pierwszej rundzie.

Luis Henrique da Silva: Mateusz J., Szymon,

Ion Cutelaba: Krystian, Anna, Mateusz P., Monika, Bartek, Jakub

Tim Elliott vs. Ben Nguyen

Monika Bobrycka: Tim Elliott vs. Ben Nguyen podobnie jak inne pojedynki tej karty nie zapowiada się dla mnie bardzo interesująco. Zdecydowanym faworytem jest tutaj były pretendent do mistrzowskiego pasa. Po walce z wciąż panującym Johnsonem, pokonał on Luisa Smolkę w kwietniu tego roku, po w sumie bardzo ciekawym pojedynku. Czy tym razem będzie to Walka Wieczoru? Nie sądzę. Jak się skończy? Podejrzewam, że po pełnej dominacji Eliotta zostanie rozstrzygnięta przez decyzję sędziowską. Na jego korzyść przemawiają lepsze warunki fizyczne, większe doświadczenie w UFC, ale ma on np. słabszy rekord, chociaż wszyscy wiemy, że 'rekordy nie walczą’. Ostatecznie postawię właśnie na tego zawodnika. TYP: Tim Elliott przez jednogłośną decyzję.

Tim Elliott: Mateusz J., Krystian, Jakub, Anna, Szymon, Monika

Ben Nguyen: Mateusz P., Bartek,

Alex Volkanovski vs. Mizuto Hirota

Monika Bobrycka: Dla Alexandra Volkanovskiego będzie to dopiero druga walka dla największej organizacj MMA na świecie. Do tego jego rywalem ponownie będzie Japończyk, w tym przypadku Mizuto Hirota. Poprzedni bój zakończył się przez TKO w drugiej rundzie. Czy Australijczykowi uda się powtórzyć ten wyczyn? Możliwe, aczkolwiek Hirota ostatnie walki rozegrał na pełnym dystansie. Z kolei „The Great” znokautował trzech ostatnich rywali. Teraz wiele osób stawia, że zobaczymy powtórkę z rozrywki. Dołączę do nich, postawię na TKO w drugiej rundzie. Chociaż wydaje mi się, że już pierwsza runda może dostarczyć nam sporo emocji. TYP: Alexander Volkanovski przez TKO w drugiej rundzie.

Alex Volkanovski: Mateusz J., Krystian, Jakub, Anna, Monika

Mizuto Hirota: Szymon, Mateusz P., Bartek