„Potrzebuję jeszcze z rok, by dostać walkę o pas” – Krzysztof Jotko przed UFC 211
5 wygranych z rzędu w UFC sprawiło, że Krzysztof Jotko (19-1, #1 w rankingu MMA.PL) jest w TOP 10 amerykańskiej organizacji. A może być jeszcze wyżej, bo już 13 maja w Dallas na UFC 211 zawalczy z Davidem Branchem (20-3). Polski wojownik zapewnia, że jest dobrze przygotowany, wygrana da mu szerszą rozpoznawalność, a głównym celem jest mistrzowski pas w wadze średniej.
W wywiadzie dla sportowefakty.wp.pl Polak stwierdził:
Nie zastanawiałem się dłużej na tym, ale myślę, że potrzebuję jeszcze z rok, żeby dostać walkę o pas. W mojej kategorii wagowej jest nawet czterech pretendentów, którzy czekają na to starcie. Według mnie dwa, trzy zwycięstwa dadzą mi jednak taką możliwość.
Przeciwnikiem Jotki będzie David Branch, mistrz WSOF w wadze średniej i półciężkiej. Amerykanin ponownie związał się z UFC po ponad 6 latach. Ostatnie starcie w największej organizacji MMA to przegrana przez skrętówkę z Rousimarem Palharesem (18-8). Jotko porównuje Brancha do swojego ostatniego przeciwnika:
Mogę powiedzieć, że to taki sam „jiu-jitsu fighter” jak Thales Leites. Jest on może tylko troszeczkę większy i silniejszy. Zdaniem moich trenerów, ta walka będzie wyglądała podobnie jak starcie z Leitesem. Branch będzie chciał uśpić mnie lewym prostym, a później przewrócić, ale ja będę na to bardzo dobrze przygotowany.
Jotko w ostatnim starciu pokonał Leitesa (27-7) przez jednogłośną decyzję sędziów. Polski wojownik do starcia przygotowuje się w American Top Team, jednym z najlepszych klubów MMA na świecie.