Za nami konferencja prasowa w sprawie Michała Materli. Zawodnik pozostanie w areszcie przynajmniej do 30 marca
Zgodnie z zapowiedzią, dziś odbyła się konferencja prasowa w związku ze sprawą aresztowanego Michała Materli (24-5). Wzięli w niej udział mecenas Jakub Łysakowski i menager zawodnika, Norbert Sawicki.
Panowie stwierdzili, że środki służące do zatrzymania Materli były nieadekwatne, zawodnik nie prowokował swoim zachowaniem ani nie stawiał oporu. Użycie paralizatora nie powinno być zatem zastosowane. Łącznie zatrzymano około 20 osób, aczkolwiek ukazał się film tylko z zatrzymania Michała Materli. Złożono zażalenie w sprawie tego zatrzymania, ale sąd je odrzucił.
Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał, że argumentów jest mało i zawodnik pozostał w areszcie na trzy miesiące. Ten czas miał posłużyć na zweryfikowanie materiałów dowodowych. Jednym z argumentów, który miał przekonać sąd do uchylenia środka w postaci aresztu był m.in. brak wiarygodności materiałów zebranych przez prokuraturę.
Przekazano wnioski dowodowe, których przeprowadzenie miało pozwolić na zmianę stanowiska prokuratora wobec Michała Materli. Pani prokurator oddaliła je, uznając je za nieprzydatne. Mecenas Łysakowski twierdzi, że odrzucenie wniosków świadczy o tym, że mogłyby one sprawić, że zmieni się spojrzenie na całą sprawę.
Co dalej?
Widząc sposób prowadzenia sprawy, mecenas zgłosił sprawę do wyższych organów, z prośbą o objęcie jej nadzorem. Ku zadowoleniu zainteresowanych, Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich zgłosiło do prokuratury listę zaniedbań, których dopuszczono się w tej sprawie.
Michał Materla czuje się niewinny. Siedzi w celi dla niebezpiecznych więźniów przez 23 godziny na dobę. Pani prokurator złożyła wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztowania o kolejne trzy miesiące. Mecenas ponownie zakwestionował taki ruch ze strony prokuratury, ponieważ w jego ocenie, sprawdzenie wniosków dowodowych to wykonanie zaledwie kilku czynności.
Dowody?
Według informacji portalu sportowefakty.pl Michał Materla został oskarżony o obrót narkotykami i udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Na konferencji powiedziano, że jednym z dowodów był materiał, którego nie chciano udostępnić obronie, bez konkretnego uzasadnienia. Prokuratora odmówiła przekazania dowodu bezpośredniego, łamiąc zasadę bezpośredniości.
Zawodnik będzie przebywał w areszcie do 30 marca. Obrona ponowi przedstawienie wniosków dowodowych, które miałyby przekonać sąd, że nie ma podstaw do dalszego aresztu. Również pisemnie zwrócono się do prokuratora okręgowego z prośbą o objęcie nadzorem tego postępowania.
Poniżej pełen zapis konferencji prasowej: