Michael Bisping o walce z GSP: Uważam, że to zły pomysł dla Georgesa St-Pierre’a
Georges St-Pierre (25-2) znajduje się ostatnio w centrum zainteresowania mediów i fanów na całym świecie. Kanadyjczyk podpisał kontrakt z organizacją UFC i oficjalnie powróci do rywalizacji.
W związku z tym, wszyscy zastanawiają się w jakiej kategorii wagowej będziemy mogli go obejrzeć oraz, co równie ważne, kto będzie jego rywalem. Wśród kandydatów znalazły się takie nazwiska jak Anderson Silva (24-8, 1 N/C), Conor McGregor (21-3) czy Michael Bisping (30-7).
Ten ostatni wydaje się być najbardziej prawdopodobnym kandydatem do stoczenia boju z legendarnym GSP, a w ostatnim podcaście UFC Unfiltered wypowiedział się na ten temat:
„Jeśli zaoferują mi walkę z pierwszym pretendentem, będę z nim walczył. Jeśli zaoferują mi walkę z GSP, byłbym idiotą, gdybym jej nie przyjął, oczywiście wezmę walkę z GSP. Jeśli w ogóle mi to zaproponują, na razie nie było o tym mowy.”
Michael Bisping powiedział także, że to zły pomysł, aby GSP walczył akurat z nim:
„Po trzech latach przerwy od walk, myślę, że to będzie ciężka walka dla GSP. Zawodnicy wiedzą, że trudniejszą częścią walk jest aspekt fizyczny, ale tą najtrudniejszą jest aspekt psychiczny. Jest zwątpienie, wewnętrzne demony.
Ostatnia walka z Johnym Hendricksem była dla niego ciężka. A teraz, po trzyletniej przerwie i powrocie, stając naprzeciw mnie, uważam, że to zły pomysł dla Georgesa St-Pierre’a. Jeśli chce to zrobić, niech go Bóg błogosławi.”
Chcielibyście zobaczyć ich starcie w oktagonie UFC?