5 lat temu Marcin Wrzosek dostał się do największego reality show w sportach walki!
Czas wspomnień! Właśnie dziś mija pięć lat, gdy Marcin Wrzosek (14-7) zakwalifikował się do reality show The Ultimate Fighter. ”Polish Zombie” w eliminacjach poddał już w pierwszej odsłonie solidnego Djamila Chana (15-8).
Zwycięstwo nad Holendrem zapewniło naszemu reprezentantowi dołączenie do drużyny legendarnego Conora McGregora, który rywalizował z teamem Urijaha Fabera. Trzeba przyznać, że 32-latek podczas TUF 22 pokazał się z naprawdę dobrej strony.
Marcin Wrzosek wspomina dostanie się do reality show!
Marcin Wrzosek dziesiątego września wygrał eliminacyjną walkę, która zapewniła mu start w 22 edycji TUF’a. Wrzosek miał świadomość, że jest to wielka szansa i trzeba pokazać się z efektownej strony. Polak już w pierwszej rundzie (duszeniem zza pleców) poddał Djamila Chana (15-8), który w tamtym momencie miał passę sześciu zwycięstw z rzędu – odniesionych na terenie Niemiec.
Dzisiaj mija 5 rocznica, od kiedy wygrałem walkę eliminacyjna z mocnym Djamilem Chanem i dostałem się do największego reality show dla zawodników mma The Ultimate Fighter w Las Vegas:) Wziąłem urlop w pracy magazyniera i pojechałem spełniać swoje marzenia, wam też tego życzę.
32-latek w następnych pojedynkach pokonał na kartach punktowych doświadczonego Toma Gallicchio, a większościową decyzją sędziów odprawił Davida Teymura. Przypomnijmy, że wojownik z Szwecji do niedawna był niepokonany w UFC, a swoje walki kończył w efektowny sposób.
Wrzosek odpadł z programu po starciu z Saulem Rogersem, który poddał go w drugiej odsłonie. Mimo wszystko Wrzosek dostał swoją szansę i wystąpił na The Ultimate Fighter 22 Finale. ”Polish Zombie” przegrał dyskusyjnym splitem z Julianem Erosą.
Zobacz także:
Przed nami kolejny weekend, podczas którego czeka nas kilka interesujących gal MMA.
Bracia Diaz bawią się w walkę na ulicy, co może zwiastować ich kolejny występ w oktagonie. Ostatnio bowiem pojawiła się informacja o potencjalnym powrocie do walk Nicka Diaza.