MMA PLNajnowszeUFC3 zawodników odmówiło walki z Rakhmonovem na UFC 310!

3 zawodników odmówiło walki z Rakhmonovem na UFC 310!

Okazuje się, że aż 3 zawodników odmówiło walki z Shavkatem Rakhmonovem na gali UFC 310. Mowa o czołowych zawodnikach tej dywizji, w tym nawet o byłym mistrzu!

Już 7 grudnia w T-Mobile Arenie w Las Vegas odbędzie się UFC 310. Będzie to wydarzenie składające się z solidnych zestawień, które z pewnością sprosta zadaniu zakończenia roku z przytupem. Jak prezentuje się karta walk przy okazji tego eventu i o której godzinie on się właściwie zaczyna?

ZOBACZ TAKŻE: UFC 310: Pantoja vs. Asakura – rozpiska, transmisja, godziny rozpoczęcia gali z udziałem Łukasza Brzeskiego

Pierwotną walką wieczoru tej gali miał być pojedynek mistrzowski Muhammad kontra Rakhmonov. Ze względu jednak na kontuzję palca u stopy zawodnika z Zjednoczonych Emiratów Arabskich to starcie nie doczeka się realizacji w planowym terminie. Oby w przyszłości panowie się ze sobą skonfrontowali, bowiem będzie to fantastyczna walka, która któregoś z nich po prostu… wykolei.

Organizacja UFC przez dość długi czas dążyła do znalezienia odpowiedniego zastępstwa za „Remember the Name”. Finalnie sprostała temu wyzwaniu, zestawiając reprezentanta Kazachstanu z również niepokonanym zawodnikiem. Mowa naturalnie o Ianie Garrym, który tak jak u Shavkat nie zaznał jeszcze smaku porażki.

Tym samym walka Pantoja vs. Asakura podskoczyła do góry, uzyskując miano „main eventu”. Rakhmonov kontra Garry za to będzie co-main eventem.

3 zawodników odmówiło starcia z Shavkatem Rakhmonovem!

Kazach udzielił ostatnio wywiadu dla „Submission Radio”. W jego trakcie przyznał, że po tym jak z ich zestawienia wypadł Belal Muhammad ofertę otrzymało 3 fighterów. Co ciekawe, wszyscy odrzucili propozycję wejścia na zastępstwo do niepokonanego Rakhmonova. Wypowiedź samego zainteresowanego poniżej:

Chciałem walczyć z Kamaru Usmanem, ale on nie przyjął walki. Na początku przyjął walkę, ale potem ją odrzucił. Zaproponowali walkę ze mną Pratesowi, ale był kontuzjowany. (…) Colby Covington z kolei kiedy padła oferta, odrzucił ją i zniknął. Cieszę się, że walczę z Ianem Garrym. Obaj jesteśmy niepokonani i zobaczymy, kto jest lepszy.

Z pewnością w najgorszym świetle stawia to wyszczekanego Colby’ego. Postawa Kamaru Usmana jednak również daje trochę do myślenia. Czy niepokonany finisher budzi postrach u tak doświadczonych weteranów amerykańskiej organizacji?

ZOBACZ TAKŻE: Karolina Kowalkiewicz założyła konto na popularnym płatnym portalu. Wita się z fanami: Hey guys!

Szczerze mówiąc, ciężko sobie wyobrazić, żeby taki Covington zrzucił Kazacha z piedestału. Może jednak nie jest to aż tak dziwne, że nie zgodził się na podpis pod wyrokiem śmierci?

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis