MMA PLNajnowszeUFCMarcin Held: Na pewno nie będę się domagał łatwiejszego rywala

Marcin Held: Na pewno nie będę się domagał łatwiejszego rywala

Marcin Held (22-6) w rozmowie z Przemysławem Osiakiem dla Przeglądu Sportowego wyznał, iż nie obawia się zwolnienia z UFC. Przypomnijmy, że Polak po kontrowersyjnej decyzji uległ Joe Lauzonowi (27-12) na gali UFC Fight Night 103. 

Foto: https://www.facebook.com/marcin.held.official

“Zaraz po walce trochę się tego obawiałem. W ogóle czułem przed nią dużą presję, o czym wcześniej nie mówiłem. Wiedziałem, że muszę stoczyć dobry pojedynek, bo w innym wypadku mogę się pożegnać z UFC. Po ogłoszeniu werdyktu byłem zły. Zaraz potem trener Sławek Szamota powiedział mi jednak, że było dobrze, a UFC mnie nie zwolni. Nawet Lauzon odwiedził mnie w szatni i zapewnił, że zadba o moje pozostanie w firmie. Uspokoiłem się, gdy poznałem opinie bezstronnych ludzi. Nie czekam na informację o zwolnieniu z UFC, lecz o terminie następnej walki.”

Zapytany o to, kiedy celuje w powrót do klatki UFC wyjawił, że chciałby nieco odpocząć, lecz gdyby dostał ofertę wejścia na zastępstwo – mógłby to zrobić.

“Teraz najchętniej bym odpoczął. Jestem trochę zmęczony, bardziej psychicznie niż fizycznie. Miałem sporo stresu przed obiema walkami. Jeśli jednak UFC zechce, abym wrócił do oktagonu szybciej, to pewnie nie odmówię. Słyszałem, że kilku zawodników wypadło z najbliższych gal, mógłbym kogoś zastąpić.”

Czołowy polski “lekki” powiedział również, że nie będzie prosił o mniej utytuowanego rywala. Polak chce walczyć z najlepszymi.

“Na pewno nie będę się domagał łatwiejszego rywala. Jeśli mam walczyć z kimś silnym, będę się z tego cieszył. Warunkiem będzie jednak możliwość przepracowania pełnego okresu przygotowawczego.”

Pełny wywiad Marcina Helda dla Przeglądu Sportowego znajdziecie tutaj.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis