Znany polski strongman o walce w MMA: KSW to są dla mnie za wysokie progi!

Krzysztof Radzikowski był jednym z gości ostatniego Hejt Parku na Kanale Sportowym. Padło pytanie o potencjalny debiut 39-latka w mieszanych sztukach walki. Strongman zdradził czy pojawiały się propozycje walki.

Sportowiec pochodzący z Głowna to jeden najlepszych polskich i światowych siłaczy. Radzikowski to choćby mistrz świata federacji World Strongman Federation. Do tego ważnego triumfu doszło w 2012 roku.

39-latek w ostatnim czasie zdobywał nowych fanów/kibiców. Chodzi o jego udział w programie ”Gogglebox. Przed telewizorem”, który jest transmitowany na kanale TTV.

Radzikowski o potencjalnej walce w KSW: Gdzie ja tam…

Krzysztof Radzikowski był jednym z gości ostatniego Hejt Parku na Kanale Sportowym. Trzeba przyznać, że wiedza 39-latka na temat mieszanych sztuk walki robi wrażenie.

Jestem wielkim fanem Fedora Emelianenki dla mnie to jest po prostu guru MMA, jego walki oglądałem, chyba wszystkie znam na pamięć. Miałem szansę poznać Antonio Nogueire, Juniora Do Santosa. Ja jestem zafascynowany tym MMA kiedyś z Pride i UFC. O Randy Couture też miałem szansę poznać na Arnoldzie. Także ja jestem fanem tamtego czasu. Choćby K-1 – Petera Aersta,  Semmy Schilta, Remy’ego Bonjasky’ego tych z starszych czasów. Ernesto Hoosta właśnie, czterokrotnego chyba zdobywcy Grand Prix K-1. Andy’ego Huga który już nie żyje, ale który był fenomenem karate kyokushin. Także wiem coś na ten temat. Śledziłem walki Pawła Nastuli jak walczył właśnie z Antonio Nogueirą. Kiedyś było takie wielkie porównanie Fedor Emelianenko kontra Randy Couture, który byłyby lepszy. Czy mistrz UFC czy mistrz Pride. Ja miałem szansę zapytać Nogueirę wtedy na topie w UFC był Cain Velasquez. Co by sądził o pojedynku Velasqueza w najlepszej formie kontra Fedor Emelianenko w najlepszej formie. No to odpowiedział mi, że jedna runda i Caina nie ma. Ja pamiętam właśnie walki Fedora jak oglądałem, że to był jedyny człowiek, który w Pride nigdy nie przegrał. Jego walkę słynną z ”Cro Copem”, tam pierwsza runda w Pride jak pamiętasz była 10-minut, a nie 5. Tam były inne zasady, jak oni się tłukli. Tam trzeba było mieć żelazną kondycję żeby walczyć całe 20 minut. Potem z mistrzami UFC jak wszyscy po kolei przyjeżdżali. Tim Sylvia, potem Andrei Arlovski te wszystkie jego konfrontacje z mistrzami UFC. Coś tam o tym wiem. Czytałem o tym dlaczego Fedor nie chciał podpisać kontraktu z UFC i tak dalej.. Później było mi go szkoda. Przegrana z Fabricio Werdumem no dobrze wyciągnął mu rękę nie ma sprawy. Ale już później przegrał z… nie pamiętam nazwiska, wiem, że walczył wagę niżej (chodziło o Dana Hendersona) to już było przykro na to patrzeć.                            

Padło również pytanie o potencjalny debiut Radzikowskiego w MMA. Krzysztof nie widzi siebie w organizacji KSW. Strongman zdradził, że nie miał jeszcze żadnej propozycji.

KSW to są dla mnie za wysokie progi. Ja nie jestem zawodnikiem/zawodowcem. Uważam, że to jest federacja na tyle poważna – że powinna skupiać się/skupia się na samych zawodowcach. Gdzie ja tam… A do FAME MMA? Ja nie miałem żadnych propozycji, ja się tam nie pcham. Ja jestem zawodnikiem strongman/sportów siłowych. MMA lubię, lubię na to patrzeć, lubię się tym interesować, ale nikt mi nigdy nie składał żadnej propozycji. Jakby coś było to mógłbym się wypowiedzieć czy chcę czy nie chcę. Nie było jednak nigdy rozmowy w tym kierunku.