Zmarł legendarny cutman UFC, uczestniczył w pierwszej gali. Miał 86 lat
Legendarny cutman UFC i świata boksu, Leon Tabbs zmarł w piątek w wieku 86 lat. O śmierci ojca poinformował jego syn, Bruce, co potwierdzone zostało przez portal MMAfighting.com.
Tabbs był jedynym cutmanem podczas historycznej gali UFC 1 i swoją przygodę z największą organizacją MMA na świecie kontynuował przez kolejne 19 lat. W 2012 roku przeszedł na emeryturę mając 80 lat. Tabbs dzięki sędziwemu wiekowi dorobił się dużej rodziny. Miał syna, dwie córki, dwóch zięciów, synową, wnuków i prawnuków.
“Mój tata jest moim bohaterem na zawsze” – powiedział jego syn Bruce.
Leon Tabbs w młodości był bokserem i służył w amerykańskiej armii jako medyk i trener żołnierzy. Po wojnie koreańskiej osiedlił się w Filadelfii. Tam pracował jako policjant i trener boksu. Później znalazł zatrudnienie w UFC jako cutman, był także wieloletnim cutmanem mistrza boksu, Bernarda Hopkinsa. Był związany ze sportami walki od 13. roku życia.
Przyczyną śmierci Tabbsa był nowotwór, z którym zmagał się od jakiegoś czasu.
W mediach społecznościowych pojawiają się kondolencje po śmierci legendarnego cutmana:
RIP #legend pic.twitter.com/GMxj18HqSy
— Dana White (@danawhite) June 16, 2018
So sad to hear that Leon Tabbs has passed on. Leon was an original. He was a cutman at UFC 1 and even had a role in the original Rocky. He stayed with the UFC for 20 years! It was an honor to know and work with you Leon. God has another warrior angel guarding his throne tonight
— Big John McCarthy (@JohnMcCarthyMMA) June 16, 2018
Sad to announce that my friend and “Godfather of Cutmen”, Leon Tabbs has passed away. The original cutman from UFC 1, Leon set the stage for all cutmen to follow. We shared many great moments together and those memories will never be forgotten. pic.twitter.com/mqakTjvNxL
— Jacob Stitch Duran (@StitchDuran) June 16, 2018