MMA PLNajnowszeACBZapowiedź sierpnia w MMA. Zasłużony odpoczynek

Zapowiedź sierpnia w MMA. Zasłużony odpoczynek

Rewelacyjny lipiec narobił duże nadzieje na równie fantastyczny sierpień tego roku. Przyszła jednak pora na odpoczynek – w sportach walki wreszcie można poczuć klimat wakacyjny i widać, że promotorzy również potrzebują chwili odpoczynku.

Zapowiedź sierpnia MMA

Nie można jednak powiedzieć, że to będzie nudny miesiąc. Co prawda zabraknie gal ACB, wakacyjnej edycji FEN czy hitowych imprez UFC, ale w oktagonie pojawią się między innymi Szymon Kołecki czy Aleksander Jemielianienko. A tych starć przegapić nie można.

Nieciekawie w Czeczenii

Ten miesiąc byłby dużo ciekawszy, gdyby nie problemy największej rosyjskiej organizacji, która odwołała kilka wydarzeń. W tym te gale, które interesowały Polaków najbardziej – 11 sierpnia w Londynie i dwa tygodnie później w Sztokholmie. Mieli bić się między innymi Piotr Strus i Daniel Omielańczuk. Promotorzy przenieśli część starć na dwa inne wydarzenia, ale dalsza przyszłość ACB wydaje się być sporą niewiadomą.

Absolute Championship Berkut patową sytuację tłumaczy złą strategią, przez którą pojawiły się problemy finansowe. Taki obrót spraw niestety nie dziwi – na sport w czystym wydaniu może pozwolić sobie tylko UFC. Nawet Bellator i KSW co jakiś czas muszą sięgać po graczy znanych bardziej z Facebooka i telewizji niż sali treningowej.

Miejmy nadzieję, że wszystko się zmieni i już niedługo ponownie będziemy mogli cieszyć się z gal ACB. Przede wszystkim tych organizowanych w Polsce.

Road to UFC i… M-1

W sierpniu nie zabraknie wtorkowej serii Dany White’a, która ma wyłonić kandydatów do angażu w najlepszej organizacji na świecie. Zapowiedziano galę na 7 sierpnia. W jej walce wieczoru wystąpią Greg Hardy i Tebaris Gordon.

Dość podobny pomysł wyszedł też u… M-1 Global, które w obliczu ogromnych kłopotów ACB wznowiło swoją globalną inwazję. Podpisanie umowy o współpracy z UFC to tylko jeden z głównych kroków. 11 sierpnia w Nashville odbędzie się gala Road to M-1 USA. Wystąpią głównie zawodnicy ze Stanów Zjednoczonych. Zabraknie gwiazd, ale pojawią się solidni rzemieślnicy z gal pokroju King of The Cage.

Rosyjska ofensywa

W obliczu trudności ACB nie tylko M-1 Challenge będzie chciało wykorzystać okazję i przypomnieć o swoim istnieniu szerszej publice. Akhmat Fight Club 18 sierpnia pojawi się w Moskwie, a w walce wieczoru WFCA 50 wystąpi powracający do łask skandalista, Aleksander Jemielianienko. Jego rywalem będzie Tony Johnson Junior.

Karta gali jest ciekawa. Warto wyróżnić zakontraktowany na pięć rund pojedynek o pas wagi ciężkiej między Zelimchanem Umijewem a Jewgenijem Gonczarowem. Ciekawie będzie też w wadze “muszej” – Imran Bukujew powalczy z Azamem Gaforovem. Obaj zawodnicy póki co są niepokonani, więc porażka jednego z nich zaboli podwójnie.

Tydzień później w Sankt Petersburgu 96. gala M-1 Challenge. Rozpiska nieco słabsza niż na WFCA 50, ale również przyzwoita. Będą Daniel Swain, Michel Silva czy Dimitrij Mikutsa.

Azjaci nie nudzą się w wakacje

Japońskie MMA przeżywa swój piękny renesans dzięki zaangażowaniu Nobuyukiego Sakakibary i ruchom jego organizacji Rizin FF. W niedzielę 12 sierpnia w Nagoyi walki między innymi Yusukego Yachiego z Luizem Gustavem, Hatsu Hiokiego z Mikuru Asakurą czy Kiichiego Kunimoto z Ryuichiro Sumimurą. Bywało lepiej, ale patrząc na fight card i tak można spodziewać się fajerwerków.

Koreańczycy również pamiętają o sportach walki. Road FC 18 sierpnia zorganizuje już swoją 49. galę. W roli gwiazd wieczoru zaprezentują się Eun Soo Lee i Tatsuya Mizuno.

W Polsce króluje Babilon

Zapowiedziana na 18 sierpnia wakacyjna edycja Babilon MMA 5 godnie zastąpi FEN, które w tym roku nie zorganizuje swojego Summer Edition. W Międzyzdrojach postawiono na naprawdę mocną kartę walk z elektryzującym starciem wieczoru, które może być swego rodzaju eliminatorem do KSW.

Szymon Kołecki zmierzy się ze sporo młodszym Michałem Bobrowskim. Obaj zawodnicy w MMA odnoszą sukcesy pomimo niewielkiego stażu, a ten pojedynek ma być dla nich prawdziwym testem.

Poza tym duże emocje zapowiadają walki Rafała Haratyka z Marcinem Naruszczką, Daniela Skibińskiego z mocnym Giovannim Melillem i Pawła Pawlaka z Rafałem Lewoniem.

Trzeba przyznać, że tak mocnych zestawień nie powstydziłoby się ani Fight Exclusive Night, ani KSW. Tomasz Babiloński po wejściu na scenę mieszanych sztuk walki dał powiew świeżości, a przede wszystkim dużą szansę dla fighterów, którzy jeszcze nie mieli szansy pokazać się szerszej publice lub potrzebują się “odbić” po nieco słabszej serii.

Spokojnie w UFC

Gigant po UFC 227 trochę odpocznie. Kolejna gala dopiero 25 sierpnia w Lincoln w stanie Nebraska. Rozpiska taka, jak na typową imprezę z cyklu Fight Night przystało. Bardzo przeciętna. W walce wieczoru starcie “lekkich” – Justina Gaethjego z Jamesem Vickiem.

Do tego poziomu zresztą dostosował się Bellator, który wróci do gry 17 sierpnia. W nocy z piątku na sobotę zaciekawią zwłaszcza starcia Darriona Caldwella z Noadem Lahatem i Jamesa Gallaghera z Rickym Bandejasem.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis