MMA PLNajnowszeBez kategoriiWywiad z Peterem Aerts`em [Wrzesień 2005]

Wywiad z Peterem Aerts`em [Wrzesień 2005]

aerts.jpgRozmowa z holenderskim drwalem po losowaniu par finałowych k-1 WGP.2005

Fani na stronie K-1 zagłosowali na ciebie jako najbardziej wartościowego zawodnika podczas eliminacji.

Jestem niezwykle szczęśliwy. To zaszczyt.

Podczas walki uszkodziłeś swoją nogę ;jak to wygląda ?

To było znacznie głębsze niż przypuszczałem. Mam bandaż na nodze to nie wiem jak to teraz wygląda, ale myślę że będzie w porządku na GP.

 

Mo pokonał Remy`ego i przez KO Bothe w tym roku, wiele osób myślało że ma szanse w Gp. Co czułeś stając naprzeciw jemu?

 

Podczas eliminacji zawsze są najlepsi zawodnicy, więc zawsze tam są trudne pojedynki. Przygotowałem się do tej walki w ten sposób by nie mieć zahamowań. Wiedziałem że to będzie ważna walka i że jak nie wygram to nie awansuje dalej.

 

Wyglądałeś jakbyś miał tej nocy szczególną aurę….

 

Oczywiście moje odczucia są ważne, ale z doświadczenia wiem ,że znam więcej technik od niego i dlatego wygrałem. Uderzyłem w jego lewe kolano niskim kopnięciem i wiedziałem że go to boli. To spowodowało zwycięstwo, podobnie jak  unikanie jego ciosów. Nie sądzę by trafił mnie jednym czystym ciosem.

 

Jesteś świadomy tego, że  przychodzi Ci walczyć z nowa generacją zawodników k-1 ?

 

Walczę już kawał czasu w K-1 ,więc do pewnego stopnia oni wszyscy są dla mnie "nowa generacja". Ray Sefo i Jerome LeBanner tylko nie, a reszta owszem.

 

Pierwszy raz usłyszałem o Tobie kiedy znokautowałeś Mo Smitha, przeczytałem artykuł "młoda siła". Od tamtego czasu wiele minęło prawda…?

 

Pokonałem Mo kiedy miałem 21 albo 22 lata. W tym czasie byłem bardzo młody ale walczyłem z wieloma przeciwnikami i zyskałem wiele doświadczenia.

 

Obydwaj postarzeliśmy się od tamtej pory (śmiechy).Odkąd walczyłeś w pierwszym Gp, wszyscy w Japonii znają cię jako zawodnika k-1,ale co się zmieniło a co nie od tego pierwszego razu?

 

Od początku, praktycznie nic nie zostało co by się nie zmieniło. To wszystko się rozrosło ponieważ zmieniło się, i myślę że to jest wspaniałe Ale myślę również, że jest trochę za dużo walk "rozrywkowych" .Choi i Sapp tak naprawdę są bez żadnych podstawowych umiejętności ale walczyli na ringu … nie mają techniki ale aspekt wizualny zagórował nad umiejętnościami. Ale taki rodzaj pojedynków zwiększa oglądalność. Eh jedna rzecz się nie zmieniła. To jest to, że nadal tu jestem… od pierwszego GP (uśmiech).Reszta zmieniła się całkowicie.

 

Tuż przed Eliminacjami zmarł twój przyjaciel Peter Smith . Powiedziałeś że cały czas o tym myślałeś podczas walki…..Podczas Twojej kariery na ringu nie miałeś za dużo szczęścia, kontuzje, wypadki jak radzisz sobie z takimi rzeczami, choćby odejście przyjaciela?

 

W mojej długiej karierze śmierć nie jest jedyną straszną rzeczą jaka może się zdarzyć. Często coś złego się przytrafia ale Ty nie jesteś w stanie nic zrobić. Złe rzeczy się zdarzają ale patrzę na następną walkę ponad ty wszystkim. Myślę ze jako człowiek i jako zawodnik stałem się mocniejszy dzięki temu wszystkiemu.

 
Myślisz z powodu swoich doświadczeń w życiu, jesteś lepszym zawodnikiem?
 

Radzenie sobie z trudnościami czyni Cię mocniejszym, tylko nie jestem pewien czy to wszystko sprawiło że jestem lepszą osobą. Ale myślę że zmądrzałem przez swoje całe życie. Spotykam wiele osób. I nie zawsze są miłymi ludźmi…….niektórzy  chcą udawać Twoich przyjaciół ,a gdy jest okazja wbijają nóź w plecy. Z wielu rzeczy których się nauczyłem, to jest to aby  nie wierzyć wszystkim. Nauczyłem się oceniać ludzi czy są dobrzy czy też nie. Teraz gdy patrzę za siebie to widzę wielu dobrych jak i złych ludzi.

 
Wielu zawodników często wspomina o doświadczeniu, ale co wg. Ciebie znaczy ?
 

Na przykład, jeśli podczas walki dostajesz kontuzji….to wiesz jak walczyć dalej i to w ten sposób żeby wygrać, to daje doświadczenie. Bez doświadczenia ,nie wiesz co masz robić i wpadasz w panikę. Dzięki doświadczeniu, pamiętam co robiłem w podobnej sytuacji ostatnim razem. Wiem co mam robić.

 
W GP będziesz walczył z LeBannerem, jaki rodzaj walki to będzie ?
 

Obydwaj mamy długą historię w K-1 i to jest niefortunne, że musimy walczyć zaraz na początku. Myślę że  byłoby lepiej gdyby na początku byłaby walka "stary vs młody". Stawiam że obaj wolelibyśmy walczyć np. w finale .Ale,….trudno tak się  to poukładało. Walka jest walką i damy z siebie wszystko. Jeden z nas wygra. Którykolwiek z nas wygra będzie nieźle obolały a odpoczynku będzie mało …….

Tłumacznie Chepper
Wywiad pochodzi z serwisu Sportsnavi

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis