Wrzosek mocno o Tańculi: Skacze jakby wygrał milion dolarów! Byliśmy kumplami…

Mocna spina na linii Tańcula-Wrzosek? Już w przeszłości były mistrz KSW zapewniał, że chętnie zmierzy się z ”Aroyem”. Teraz poszły mocne słowa! ”Polish Zombie” zapewnia, że traktował Tańcule jako ziomeczka, ale jest mocno zaskoczony i rozgoryczony zachowaniem freak fightera.

Marcin Wrzosek ostatni pojedynek odnotował na gali FAME MMA 17, która odbyła się w Krakowie. Była to jego trzecia walka w FAME MMA. ”Polish Zombie” zmierzył się w formule K-1 z Piotrem Szeligą. ”Szeli” od samego początku szukał obszernego uderzenia. Freak fighter z Dębicy niskim kopnięciem wyciął rywala. Były mistrz KSW niefortunnie upadł na matę i doznał poważnej kontuzji. Tym samym kontynuowanie walki nie było możliwe. W tej sytuacji wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem będzie rewanżowy pojedynek.

Wrzosek mocno o Tańculi!

Michał ”Boxdel” Baron na ”Aferkach” postanowił skontaktować się z Marcinem Wrzoskiem, który wypowiedział się o zachowaniu Arkadiusza Tańculi.

Po tym, jak złamała mi się ręka w drugą stronę, on ku*** skacze, jakby wygrał milion dolarów. Rozumiem, że jest przyjacielem Piotra i gdyby on wygrał w normalny sposób, to co innego. Gość, który uważa się za ziomka, byliśmy razem na baletach. Ja go zabierałem na after party KSW, przedstawiałem go Kawulowi – cieszy się, że ja złamałem rękę w drugą stronę i jeszcze mówi ”karma wróciła”. Wyszło jego kurew*** zachowanie.

Baron zadzwonił też do ”Aorya”.

Po co były te słowa, po co tak kozaczył, że ubije go, że to jest pompka, że mu wpie****, że bez jednej ręki, a potem przegrywa. Wiadomo, przegrana wyglądała, jak wyglądała. Ale to też nie było tak, jak ludzie próbują odjąć Szelidze. Wydarzyło się to na skutek kopnięcia. Kopnięcie było idealnie w timing.

Na koniec Wrzosek na instagramie odpowiedział na słowa Arkadiusza Tańculi.

Tak jak Arek wspomniał, byliśmy kumplami, ziomeczkami, którzy sobie dla jaj dogryzali, ale co innego jest sobie dogryzać dla jaj, a co innego skakać z radości, kiedy widzisz, że twojemu koledze – tak jak on mi powiedział, ziomeczkowi łapie się ręka w drugą stronę. No to jest zwykłe kure****. I o tym mówiłem, że to jest zwykłe kure***, takie zachowanie w wykonaniu Arka.