Weteran UFC i PFL – Rick Story kończy zawodową karierę
Były zawodnik UFC, Rick Story (21-10) miał nadzieję, że udział w turnieju Professional Fighters League z pulą nagród w wysokości 1 miliona dolarów będzie przełomowy dla jego kariery. Jednak po przegranej walce w PFL, zawodnik zweryfikował swoje oczekiwania i ogłosił przejście na sportową emeryturę.
Story, który kończy karierę zawodniczą w wieku 34 lat i rekordem 21 zwycięstw i 10 porażek ogłosił swoją decyzję na Twitterze:
“To była kariera pełna wzlotów i upadków, z dobrymi i złymi chwilami, ale moje cele i fani zawsze byli dla mnie inspiracją i napędzali mnie do działania. Za to Wam dziękuje.
Dziękuję moim przyjaciołom, rodzinie i innym osobom, które wspierały mnie podczas tej całej podróży.
Nadszedł jednak czas, by zmienić swoje życie. Nie mogę się doczekać tego, co przyniesie mi przyszłość.”
Pełne oświadczenie zawodnika poniżej:
“To all my fans, friends and supporters, thank you.” pic.twitter.com/mAumWDNB8q
— Rick (@Rick_Story) November 8, 2018
Rick Story miał bogatą karierę w UFC, gdzie przez lata mierzył się z czołówką dywizji – m.in. Donaldcem Cerrone, Gunnarem Nelsonem, Mikem Perrym czy Kelvinem Gastelumem. Rozwiązał on jednak kontrakt z UFC z powodu niesatysfakcjonujących go warunków i przeniósł się do organizacji PFL, gdzie miał nadzieję na zwycięstwo w turnieju wagi półśredniej. Po dwóch pewnych wiktoriach “The Horror” musiał uznać wyższość Handessona Ferreiry, z którym przegrał ćwierćfinałowy bój odpadając z turnieju. Porażka z Brazylijczykiem byłą zatem ostatnią w karierze Amerykanina.
A Wy którą walkę z udziałem Ricka Story pamiętacie najlepiej?