Wardęga o Boxdelu: Płakał mi w wiadomościach!
Dramy ciąg dalszy! Czy Michał Baron popada autdestrukcję? Sylwester Wardęga z rozbrajającą szczerością o Boxdelu, którego nie da się zrozumieć!
Wideo, które było projektem Boxdela, Nitro oraz Dubiela, finalnie chyba staje się kwestią drugorzędną. Pałeczkę przejmuje bowiem niezdecydowanie pierwszego z wymienionej trójki. Co tym razem zmalował „Wielki włodarz”?
Pozbycie się około 30kg, naprawdę interesująca walka z „Don Kasjo”, świetna gala jubileuszowa. Brzmi dobrze, czyż nie? Następnie jednak czarne chmury pojawiły się nad głową Michała. „Pandora Gate” prawie go zcancelowała z internetu. Nadmienię, że nawet taka persona jak „Szuli” była bojowo nastawiona względem YouTubera. Wracając, teraz się okazuje, że „Boxdel” gra przeciw swojej drużynie, a według Sylwestra Wardęgi to gra chyba nawet przeciwko samemu sobie!
Wardęga nie rozumie!
Sylwek opowiedział na swoim live o tym, jak co robił Boxdel w ostatnim czasie względem tej całej sytuacji. Przyznaje, że nie rozumie jego działań, z nam też to raczej nie przyjdzie z łatwością… Jaką strategię miał „Boxdel”?
Ja bym w życiu nie przewidział, że Boxdel płacze mi w wiadomościach, że Nitro się nie może dowiedzieć, bo go zniszczą, a później sam jedzie i się mu przyznaje. Tego ruchu nie rozumiem. Tak jak ja się staram wszystko zrozumieć to Boxdel podejmuje takie ruchy, że ja nie rozumiem. Postanowił mnie zdradzić. Okłamywał mnie z 10-20 razy z różnymi rzeczami. Chciał nagrać film, który miał zniszczyć mnie i Konopa, mimo że Konop wcześniej chciał go wesprzeć na duchu, bo było mu go szkoda. Na koniec zdradza chłopaków, z którymi ten film na mnie robił i mi dziękuje, a potem finalnie zdradza sam siebie.
Oj nabroił ten Baxton. Co teraz z nim będzie? Kiedy doczekamy się jakiegoś oświadczenia? W dalszym ciągu jest wiele pytań…