MMA PLNajnowszeKSWVaso Bakocevic o KSW: “Jeśli chodzi o pieniądze to porównując to do Bellatora, to co mi dali było żenujące”

Vaso Bakocevic o KSW: “Jeśli chodzi o pieniądze to porównując to do Bellatora, to co mi dali było żenujące”

Vaso Bakocevic (33-18-1) walczy obecnie dla organizacji Bellator MMA. Zadebiutował tam w lipcu na gali Bellator 203. Został wtedy znokautowany w pierwszej rundzie przez Andrey Koreshkova (21-2). Zawodnik ma jeszcze trzy walki w kontrakcie z amerykańską organizacją.

bakocevic niezainteresowany walką w fen
Foto: Strefa Sztuk Walki

W przeszłości “Psychopata’ walczył również dla organizacji KSW, gdzie stoczył trzy przegrane pojedynki. W wypowiedzi udzielonej portalowi Fightsite.Hr zawodnik z Czarnogóry z jednej strony pochwalił Federację KSW, z drugiej jednak miał kilka nieprzyjemnych wspomnień z nią związanych.

“Realistycznie rzecz biorąc najlepiej zorganizowaną organizacją MMA jest KSW. To inny wymiar. Nawet UFC czy Bellator nie są tak zorganizowani jak oni. Wszedłem do mojej pierwszej walki w KSW w ostatniej chwili, przeciwko ich mistrzowi w kategorii lekkiej. Od razu zdałem sobie sprawę, że mnie szanują, ponieważ mimo tego, że on był mistrzem to walka nie była o pas. Jeśli ten mały facet wygra, nie zabierze bo to byłoby kłopotliwe. Wróciłem po okresie, gdy nie za bardzo o siebie dbałem, byłem ciągle nawalony i gruby. Ledwo co zrobiłem wagę. Walka zaczęła się, kpił ze mnie i nie traktował mnie serio. Wtedy trafiłem go prosto w czoło i chwiał się już przez resztę walki. Zdominowałem go, ale skończyło mi się paliwo i padłem w trzeciej rundzie. Wyprowadził dobre kopnięcie, trafił mnie w wątrobę i to byłoby na tyle.

Ale posłuchaj, nawet po porażce stałem się bardzo popularny w Polsce. Potem walczyłem z Sowińskim, który później został mistrzem kategorii piórkowej. Zdominowałem go, ale przyznali mu zwycięstwo. Byłem naprawdę wkurzony. Byłem wściekły i kląłem wobec wszystkich. Jedne z sędziów powiedział, że punktował dla mnie, ale powiedziałem mu, żeby też spierdalał. Naprawdę mnie okradli. Nie przejmuję się, jeśli ktoś mnie pokona. To jest w porządku, ale tamto nie było fair. Przegrał tez trzecią walkę przeciwko Anzorowi. Prawie umarłem podczas ścinania wagi i on był dla mnie po prostu za szybki. Zdominował mnie, tyle mogę powiedzieć. Jedna mimo wszystko ich produkcja gal to najwyższy poziom. Jeśli chodzi o pieniądze to porównując to do Bellatora, to co mi dali było żenujące.”

Po porażkach z Jewtuszką, Sowińskim i Azhievem Czarnogórzec nie pojawił się już w Federacji KSW. Walczył za to m.in z Roberto Soldiciem (13-3), z którym przegrał przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie na gali w Serbii. Przed debiutem w Bellatorze “Psychopata” mógł się pochwalić serią 7 zwycięstw. Łącznie aż 25-krotnie kończył walki przed czasem (17 KO/TKO, 8 SUB).

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis