MMA PLNajnowszeBez kategoriiVajramushti – starożytne indyjskie vale tudo

Vajramushti – starożytne indyjskie vale tudo

Vajramushti – starożytne indyjskie vale tudo john01.jpg
John B. Will

John Will, autor i czarny pas w brazyliskim jiu jitsu, podróżował do kilku najbardziej egzotycznych miejsc w Azji i na subkontynencie, gdzie trenował. Miało to miejsce zanim rozpoczął treningi w Brazylii w końcu lat 80-tych. To właśnie w czasie tych podróży szukał słynnego klanu Jyesthimalla, z którym ćwiczył w pustynnym indyjskim stanie Gujarat.

Vajramushti to starożytna sztuka walki oparta na grapplingu. Od jej współczesnego odpowiednika różni się tym, że… zawodnicy nosili kastety na prawej dłoni, by dodać swoim ciosom niszczącej siły, ciosom, które mogły okaleczyć, a nawet zabić!

Jyesthimallowie kultywują tę starożytną i groźną sztukę walki, sztukę, gdzie przywiązany do prawej ręki zapaśnika kastet używany był w taki sposób, który wywołałby grymas zdziwienia na twarzy najtwardszego weterana UFC. Ta forma zmagań nie jest w żaden sposób współczesną adaptacją zapasów i uderzanych sztuk walki; posiada ona historię, rodowód i tradycje, które cofają nas do wieków średnich, a prawdopodobnie jeszcze wcześniej.
Mallapurany (Mallapuranas)
Kultura indyjska stworzyła mnóstwo Puran (tekstów starożytnych), których tematyka obejmowała chociażby starożytną medycynę ajurwedyczną, architekturę klasyczną, czy też sztukę wojenną i sztukę miłosną. Te zbiory starożytnych mądrości były spisywane i przekazywane z pokolenia na pokolenie aż do dziś. Jedna z owych Puran, Mallapurana, przechowywana jest w Oriental Research Institute w Poona w Indiach. Napisana jest pismem Devangari i datowana na rok 1731. Opisuje liczne praktyki i tradycje, w szczególności te dotyczące zapaśników; część z nich będzie opisana w tym artykule. Wspomina także klan wojowników Jyesthimalla lub Jyesthi, którzy kontynuowali praktykę tej sztuki walki po dzień dzisiejszy. Termin Jyesthi jest tłumaczony jako ‘najlepszy’ i pochodzi od słowa Jyestha oznaczającego ‘najwybitniejszy’ lub ‘najstarszy’. Jyesthimallowie wciąż zamieszkują region Gujarat w Indiach; największy rozgłos spośród nich uzyskali Shri Sitaram i Laxminarayana Sagar (obydwoje pokazani są na ilustracjach w artykule).

Starożytna Mallapurana składa się z osiemnastu rozdziałów, opisujących wszystko szczegółowo –począwszy od diety, praktyk treningowych do etapów walki. Budowa zdań i wymowa pewnych słów, które są w niej zawarte, jest wystarczającym dowodem na potwierdzenie tego, że tekst został skopiowany w pierwszym dziesięcioleciu XVII w. z innego, prawdopodobnie starszego źródła, które mogłoby być datowane na kilka wieków wcześniej.

Słowo ‘Mallapurana’ wywodzi się od dwóch słów; Malla – oznacza zapaśnika lub wojownika, zaś ‘Purana’ – ‘starożytną lub starą historię’. Tak więc Mallapurana odnosi się do starożytnych dzieł opisujących praktyki wojowników lub zapaśników.
Trening
Mallapurana opisuje różne typy ćwiczeń, które zapaśnicy wykonywali, aby przygotować się do walki. Są wśród nich:
Rangasrama – odnosi się do samych zapasów, jak i technik zapaśniczych. Obejmuje wszystkie możliwe techniki grapplerskie, takie jak obalenia, walkę z pleców i walkę z pozycji na górze oraz techniki uderzeń.

Sthambhasrama – zestaw ćwiczeń wykonywanych na stojącym pionowo słupie zwanym Sthamba. Istnieje wiele rodzajów Sthamby, jednak najpopularniejszym jest wbity pionowo w ziemię słup o średnicy około 20 do 25 cm. Zapaśnik wykonuje na nim różne złożone ćwiczenia gimnastyczne, aby rozwinąć swoje ramiona, nogi i siłę górnych partii ciała, a także wytrzymałość.

Gonitaka – odnosi się do treningu wykonywanego z pomocą dużego kamiennego pierścienia. Zawodnik podnosi go i wymachuje nim w różnych kierunkach, a nawet nosi na szyi, by rozwinąć siłę szyi, pleców i nóg.

Pramada – to zestaw ćwiczeń wykorzystujących indyjskie buławy nazywane Gada. Są one do dziś używane przez wiele indyjskich szkół zapaśniczych, zwanych Akhada.

Kundakavartana – odnosi się do ćwiczeń gimnastycznych wykonywanych bez użycia sprzętu; do rozwinięcia ogólnej siły i wytrzymałości wykorzystywano ćwiczenia ekwilibrystyczne, różne rodzaje pompek, przysiadów i tym podobnych.

Uhapohasrama – oznacza dyskusje na temat taktyk i strategii; postrzegana jest jako istotna część reżimu treningowego walczących.
Chłopcy nie rozpoczynali typowego treningu, gdy mieli 10 czy 12 lat. Na początku uczono ich przede wszystkim gimnastyki i ćwiczeń rozwijających zarówno siłę i wytrzymałość. Większy nacisk kładziono zaś na Baithakas albo przysiady i Dandes lub też pompki indyjskie.

Kiedy uczeń rozwinął wystarczającą siłę, giętkość i wytrzymałość, mógł doskonalić się na Mallasthamba, czyli zapaśniczym słupie, gdzie znacząco rozwijał moc uścisku obiema rękoma i nogami. Istniało wiele sposobów, na jakie zapaśnik obejmował wolnostojącą kolumnę, utrzymywał się na niej i schodził z niej. Oprócz wyżej wymienionych praktyk wykorzystywano również pływanie oraz biegi, aby przygotować wojownika do właściwego treningu zapaśniczego, a w końcu zawodów.

Trening zapaśniczy odbywał się w Akhadzie; Akhada była okrągłym lub kwadratowym terenem o średnicy około 9 metrów, pokrytym miękką ziemią. Ziemię w Akhadzie pozostawała miękka dzięki jej nieustannemu uprawianiu oraz dzięki dodawaniu różnych substancji, takich jak ochra, maślanka i olej. Co około 3 dni rozpryskiwano na jej powierzchni wodę.

Vajramushti
W tym okrutnym stylu zapaśniczym walczący noszą na prawej dłoni Ayudha lub Vajramusti. Broń ta, znana dziś jako kastet, była zazwyczaj wykonana z byczych rogów lub kości słoniowej. Wzdłuż swojej długości miała kilka małych dziurek, co pozwalało na przywiązanie jej do dłoni przy pomocy specjalnych wiązań tak, aby nie zsunęła się z niej w czasie walki.

W starożytnej Grecji i Rzymie używano również broni podobnej do Vajramushti, zwanej cestus. Był to pierścień, zazwyczaj wykonany z brązu, noszony na kostkach dłoni, aby cios boksera czy pankrationisty był silniejszy. W indyjskiej i greckiej literaturze opisano wiele odmian tej broni. Vajramushti, które wykorzystywane były w walce, miały ostre kolce lub ostrza wystające z każdego końca.

Podczas treningu zapaśnicy Vajramushti uczeni byli różnorakich dźwigni i sposobów unieruchamiania ręki, w której trzymany był kastet Vajramushti. Dźwignie zakładane były przy użyciu rąk lub nóg, tudzież obu kończyn. Reżim treningowy obejmował także rozmaite metody uderzeń i obrony. Wykorzystywano też obalenia oraz inne techniki z użyciem kolan i łokci, choć uderzenia bronią poniżej klatki były niedozwolone.

Pojedynek Vajramushti
W dniu pojedynku walczący byli gładko ogoleni z wyjątkiem małej kępki włosów na czubku głowy. Do niej przywiązywano całe mnóstwo liści z nimby (oryginalnie Neem – święte drzewo Indii, zwane też drzewem obfitości – przyp. tłum.), co miało przynieść szczęście. Następnie ciało zapaśnika było smarowane ochrą, która prawdopodobnie miała ochładzać ciało w czasie walki.

Przed opuszczeniem rodzinnej Akhady do pojedynku, obaj wojownicy modlili się do swojej bogini, zwącej się Limbaja. W tym celu wznoszono tymczasowo kwadratowy ołtarz, który umieszczony był na środku ringu zapaśniczego, nad którym umieszczono gałąź nimby. Na wschód od ołtarza znajdowała się mała platforma, na której zapaśnicy kładli swoją broń.

Po odprawieniu modłów i rytuałów zawodnik dostawał kastet Vajramushti, który przywiązywał do prawej dłoni. Po opuszczeniu rodzinnego miejsca treningu, zapaśnicy wychodzili na publiczną arenę, na którą wkraczali przeskakując z nogi na nogę.

Celem pojedynku było doprowadzenie przeciwnika do poddania się, zarówno poprzez zadawane ciosy, jak i zakładane dźwignie na dłoń dzierżącą Vajramushti. Pojedynek nie był ograniczony licznymi regułami; dopuszczalne były uderzenia kolanami, kopnięcia oraz ciosy rękoma, a także techniki grapplerskie.

Obaj zawodnicy otrzymywali wynagrodzenie po pojedynku; zwycięzca otrzymywał dwukrotność gaży pokonanego przeciwnika. Jeśli pojedynek kończył się remisem i żaden z wojowników się nie poddał, wtedy nagroda była dzielona na pół.
Jyethimallowie (Jyethimallas)
Jyesthimallowie są spotykani w indyjskich stanach takich jak Gujarat, Mysore, Hyderabad i Rajasthan. W mieście Baroda, stolicy Gujarat, kilku bardziej znanych Jyesthimallów do dziś prowadzi treningi w Akhadach. Jyesthis są podkastą Modha Brahminów i oddają cześć indyjskiemu bóstwu, Krishnie.

Interesujące jest to, że o Jyesthimallach wspominano w starożytnej literaturze już w XII i XIII w. Odróżniało ich to, że byli Ayudhajivi Brahmanami, czyli Brahminami (kastą duchownych) żyjącymi z broni.

Jyesthi żyjący w XVI wieku byli słynnymi sportowcami, kojarzonymi też z walką. Do dziś zresztą istnieje powiedzenie w stanie Gujarat: “Jyesthimallowie walczą”, które wykorzystywane jest, aby opisać jakikolwiek poważny pojedynek pomiędzy dwoma wojownikami.

Jyesthi mogą poszczycić się długą tradycją pracy jako straż przyboczna na przyjęciach weselnych; co więcej, byli oni protegowanymi królów, książąt i władców przez wiele wieków.

Na początku XIX w. Jyesthimallowie byli sponsorowani przez Gaekwadów i wielu z nich zostało zaproszonych z Dalmalu i Hyderabadu do Barody. Ci, którzy przybyli z Hyderabadu, pielęgnują rodzinną tradycję walk aż po dziś dzień; niestety pod koniec lat 80-tych XX w. w Barodzie żyło tylko kilku praktykujących tę starożytną sztukę walki. Już wtedy ów styl walki chylił się ku upadkowi
Podsumowanie:
XXI w. to szczyt ewolucji sztuk walki. Jesteśmy na nim nie dzięki wysiłkowi, jaki wkłada poszczególna jednostka, a raczej nastaniu ery szybkiego rozprzestrzeniania się informacji. Mamy zwyczajnie lepszy dostęp do większej ilości informacji, niż mieliśmy kiedykolwiek wcześniej w historii. Dzięki Internetowi i telewizji kablowej każdy 15-latek wie, co dzieje się w danej chwili. Półki sklepowe uginają się pod ciężarem publikacji zadowalających każdy gust. Szkoły sztuk walki wyrastają na każdym rogu.

Ale nie zawsze tak było. Innymi słowy, zaledwie 20 lat temu nikt spoza Brazylii nie słyszał o brazylijskim jiu jitsu czy vale tudo. 40 lat temu nie istniał jeszcze termin “kickboxing”. 60 lat temu nikt poza Dalekim Wschodem nie słyszał o “karate” czy też “kung fu”. Oznacza to, że historia profesjonalnych mieszanych stylów walki (MMA) jest w rzeczy samej bardzo krótka; niektórzy poszliby dalej i powiedzieli wręcz, że nie istnieje.

Warto włożyć nieco wysiłku, przynajmniej moim zdaniem, w to, by cofnąć się w czasie i dowiedzieć się czegoś o sztukach walki, chociażby takich jak te praktykowane przez wojowników Vajramushti. Tego rodzaju style rozwijały się przez wieki – nikt nie wie do jakiego zadziwiającego stopnia; nie istniały przecież kamery ani telewizja kablowa, która mogłaby nadawać walki sportowców zapomnianych przez czas.

Potrzeba dziesiątek lat i wiele pracy, by rozwinąć sztukę walki do tego stopnia, gdzie poziom jej skuteczności przewyższa teoretyczne rozważania – lecz niestety wystarczy odejście jednego pokolenia, by zapomnieć wszystko tak, jak gdyby nie istniało nigdy wcześniej. Świat zmienia się; historia i legendy odejdą niebawem w zapomnienie; jednak jeśli będziemy zwracać na nie uwagę i będziemy mieć otwarte serca, wiele z nich będzie można zachować.

Ilustracje:
vajramushti_image001.jpg
Początek pojedynku Vajramushti bez reguł – zawodnicy wyposażeni są w kastety wykonane z kości słoniowej, które założone są na ich prawe dłonie.

vajramushti_image002.jpg
Zapaśnicze techniki Vajramushti obejmowały walkę z pleców. Ostatnimi czasy również bjj wprowadziło podobne strategie.

vajramushti_image003.jpg
Zwycięzca wygrał pojedynek poprzez założenie klucza na to ramię przeciwnika, które trzymało broń; należy zauważyć, że klucz w tym przypadku jest niemal identyczny z omoplatą charakterystyczną dla współczesnego bjj.

vajramushti_image004.jpg
Różnoraka broń Vajramushti – dwa mniejsze egzemplarze wykorzystywane są w sparingach, zaś większe, zakończone szpikulcami, w czasie walki.

vajramushti_image005.jpg
John Will w połowie lat 80-tych XX w. obok słynnego zapaśnika Jyesthimalla, Shri Sitaram. John ma na dłoni kastet Vajramushti.

vajramushti_image006.jpg
John Will z innym zapaśnikiem Vajramushti przed treningiem w słynnej Akhadzie Jyesthimalla.

vajramushti_image007.jpg
Pierwsza strona Mallapurany, która zabezpieczona jest w Oriental Research Institute w Poona.

Źródło: http://www.bjj.com.au/
Tłumaczenie: Grasia

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis