MMA PLNajnowszeUFCUFC Tampa: Matt Frevola niejednogłośnie wygrywa z Luisem Peną [WIDEO]

UFC Tampa: Matt Frevola niejednogłośnie wygrywa z Luisem Peną [WIDEO]

Matt Frevola (8-1-1) pokonał Luisa Penę (7-2) niejednogłośną decyzją na UFC on ESPN+ 19 w Tampie.

UFC Tampa Frevola Pena
Foto: UFC

Frevola szybko ruszył na rywala i wywierał presję kolejnymi ciosami. Pena korzystał z przewagi warunków fizycznych.  Frevola miał ciężke zadanie, aby skrócić dystans. W końcu mu się to jednak udało. Śmignął kilkoma sierpowymi, złapał klincz, wyniósł i obalił rywala. Pena szybko jednak wstał i po chwili sam ruszył do ataku. Ostatecznie to jednak Frevola przeniósł walkę do parteru. Pena korzystając z długich kończyn próbował ekwilibrystycznego duszenia. Pojedynek powrócił na nogi, gdzie Pena trzymał rywala w tajskim klinczu. Dociskał on rywala do siatki a po rozerwaniu zaczął okładać rywala kolejnymi ciosami, na które ten zdecydowanie rzadziej odpowiadał.

Od początku drugiej rundy Pena ruszył na rywala i szybko udało mu się spowodować rozcięcie na twarzy. Później trafił piekielnie mocnym latającym kolanem. Frevola przeżywał potworny kryzys. Pena podjął próbę kimury. Nie udało mu się poddać przeciwnika tą techniką. Później Pena umieścił kilka kolan na głowie Frevoli. Choć ten przyjmował sporo nadal był w pojedynku i sam się odgryzał. Pena potknął się przy próbie jednego z kopnięć, lecz rywal tego nie wykorzystał. Później Frevola próbował przeniesienia walki do parteru. I w tym parterze ostatecznie się znalazł, lecz z inicjatywy rywala. Pena próbował kimury jednak znalazł się na plecach. Frevola efektownie wyniósł swojego przeciwnika. Rundę mimo wszystko z góry zakończył Pena.

W ostatniej rundzie to nadal Pena kontrolował środek oktagonu. Udało mu się trafić wysokim kopnięciem na głowę.  Frevola skrócił dystans i wyprowadzając mocne cepy trafił rywala. Po kolejnym z ciosów Pena się potknął i przez to wylądował na siatce. Tam był dociskany przez rywala. Frevola zerwał klincz i trafił kilka razy. Zawodnicy wrócili na środek klatki. Pena starał się punktować przeciwnika ciosami prostymi. Frevola odpowiadał jednak w kontrze a pod koniec rundy złapał rywala w klinczu.

Po raz kolejny tego wieczoru sędziowie nie byli jednogłośni. Jeden punktował 29-28 dla Luisa Peni, zaś dwaj pozostali 29-28 dla Frevoli i to właśnie ten zawodnik odniósł cenne zwycięstwo przed własną publicznością.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis