MMA PLNajnowszeUFCUFC Tampa: Eryk Anders pokonał Geralda Meerschaerta niejednogłośną decyzją

UFC Tampa: Eryk Anders pokonał Geralda Meerschaerta niejednogłośną decyzją

Eryk Anders (13-4) wygrał niejednogłośną decyzją z Geraldem Meerschaertem (30-12) w pojedynku otwierającym kartę główną gali UFC on ESPN+ 19 w Tampie na Florydzie.

UFC Tampa Meerschaert Anders
Foto: Combate

Na początku zawodnicy badali się i kąsali pojedynczymi ciosami. Anders spychał rywala na siatkę. Meerschaert natomiast…. ułożył się na deskach zapraszając rywala do parteru. Anders z tego oczywiście nie skorzystał i nadal kontynuował walkę w stójce. Meerschaert skupiał się głównie na defensywie, unikając wielu ciosów rywala. Meerschaert zaczął punktować ciosami prostymi. Pod koniec rundy Anders dosięgnął rywala wysokim kopnięciem i ruszył za nim z szarżą, lecz walkę przerwała syrena.

W drugiej rundzie Meerschaert dalej trafiał prostymi walcząc na wstecznym. Dzięki odchylaniu unikał wielu ciosów przeciwnika. Anders przemierzał “kolejne metry” w pogoni za rywalem. Meerschaert walcząc metodycznie był bardzo skuteczny, zaliczył też bardzo dobrą końcówkę rundy.

Decydującą rundę Meerschaert zaczął od kopnięcia na wątrobę. Choć Anders wciąż napierał to zdecydowanie stracił kontrolę nad pojedynkiem. Udało mu się jednak trafić mocnym podbródkowym, a później jeszcze kolejnymi mocnymi ciosami. Meerschaert po raz kolejny celował zaś z kopnięciem w okolice wątroby rywala. Obaj zawodnicy trafiali pojedynczymi ciosami, lecz brakowało zwiększenia tempa. Na 40 sekund przed końcem Meerschaert naruszył jednak rywala, który mocno się zachwiał. Anders doszedł jednak do siebie i ostatecznie to sędziowie decydowali o wyniku walki.

Nie byli oni jednomyślni. Pierwszy dał  29-28 dla Meerschaerta, dwaj pozostali jednak 29-28 dla Andersa i to on okazał się zwycięzcą pojedynku.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis