UFC Singapur: Donald Cerrone przegrywa z kolejnym “młodym wilkiem”
W walce wieczoru gali UFC Fight Night 132, która odbyła się w Singapurze, weteran mieszanych sztuk walki, Donald Cerrone (33-10) musiał uznać wyższość kolejnego – po Darrenie Tillu – “młodego wilka” dywizji półśredniej. Amerykanin przegrał jednogłośną decyzją sędziów z Leonem Edwardsem (15-3). Sędziowie wskazali na zwycięstwo “Rocky’ego” w stosunku 48:47.
Brytyjczyk uważnie realizował założony plan na walkę z “Kowbojem”. Już w początkowej fazie pojedynku udało mu się rozciąć skórę nad okiem Cerrone poprzez wyprowadzenie mocnego kopnięcia kolanem w klinczu pod siatką, co tylko pomogło w realizacji planu na to starcie. “Kowboj” z krwawiącą raną musiał zmagać się przez niemal całe 25 minut pojedynku.
Zobacz również
SHOWING UP!@Leon_EdwardsMMA is showing his control in round two. #UFCSingapore pic.twitter.com/wLpoNi2NKq
— UFC (@ufc) June 23, 2018
Pojedynek ten, niestety nie obfitował w efektowne zwroty akcji czy ekwilibrystyczne uderzenia. Edwards konsekwentnie trzymał na dystans “Kowboja”, nie narażając się na zbędne ryzyko. Brytyjczyk trafiał Cerrone w rozciętą skórę nad okiem po rozpoczęciu każdej kolejnej rundy, by utrudnić prowadzenie pojedynku rywalowi. “Kowboj” uciekał do prób obaleń, ale większość z nich kończyła się niepowodzeniem. Dopiero w rundach mistrzowskich Amerykaninowi udało się posłać na plecy Edwardsa, ale za młodszemu zawodnikowi za każdym razem udawało się wrócić do stójki.
Cerrone robił co mógł, ale Edwards nie popełniał rażących błędów i w większości rund wypunktowywał Amerykanina, co oczywiście znalazło odzwierciedlenie na kartach sędziowskich.
What a war.@Leon_EdwardsMMA earns the victory. #UFCSingapore pic.twitter.com/ZzzauwHm0B
— UFC (@ufc) June 23, 2018
