UFC San Antonio: Andrei Arlovski ponownie pokonał Bena Rothwella [WIDEO]
Andrei Arlovski (28-18, 2 N/C) na pełnym dystansie pojedynku pokonał Bena Rothwella (36-12) w pojedynku rozpoczynającym kartę główną gali UFC on ESPN 4 w San Antonio.
Choć to Rothwell zajął środek klatki to kilka pierwszych ciosów zadał Arlovski. Rothwell odpowiedział, lecz sam też przyjął mocny prawy. “Pitbull” trafiał obszernymi ciosami i pokazywał naprawdę dobrą szybkość. Później zaczął punktować też prostymi. Rothwell odpowiedział dobrym sierpowym w tempo. Wciąż przewagę szybkości miał jednak “Pitbull”. Twarz jego rywala coraz mocniej zalewała się krwią.
Zobacz również
Arlovski dobrze zaczął też kolejną rundę. Białorusin dalej rozbijał Amerykanina. Po tym, gdy sam jednak przyjął mocne uderzenie walka trafiła do klinczu. Tam zawodnicy walczyli o dominującą pozycję. W końcu to Rothwell dociskał przeciwnika do siatki. Klincz jednak rozerwano. Arlovski dalej kontynuował świetną pracę i często wyprzedzał akcje przeciwnika.
Arlovski y Rothwell empiezan a apretar buscando ganar #UFCSanAntonio pic.twitter.com/aekfIVqQiM
— UFC Español (@UFCEspanol) July 21, 2019
Arlovski nadal miał znaczną przewagę szybkościową. Lewym prostym wyprzedzał wiele ataków rywala. Rothwell próbował przenieść walkę do parteru, lecz nie miał na to zbyt wiele siły. Walka znalazła się w klinczu. Zawodnicy wrócili na środek i wymieniali mocne. Rothwell ruszył do ataku, choć brakowało mu już sił. Nadal odpowiadał też jego rywal. Pod sam koniec rundy potwornie zmęczeni zawodnicy znaleźli się w klinczu, w którym nie mieli już ochoty na żadne akcje.
Somehow this one has gone the distance! 😱
Heavyweights putting on a show at #UFCSanAntonio – how's your scorecard looking? 📝 pic.twitter.com/RLUeMgbmzF
— UFC Europe (@UFCEurope) July 21, 2019
Wszyscy sędziowie byli zgodni i punktowali walkę 30-27 dla Arlovskiego.
Była to rewanżowa walka między tymi zawodnikami. Do poprzedniej doszło w 2008 roku na gali Affliction – Banned. Wtedy to przez nokaut w trzeciej rundzie zwyciężył Arlovski. Po 11 latach ponownie “Pitbull” okazał się lepszy od rywala.
