UFC on ESPN 48: Michael Morales lepszy na pełnym dystansie od Maxa Griffina. Ekwadorczyk wciąż niepokonany
Michael Morales (15-0) na pełnym dystansie pokonał Maxa Griffina (19-10) podczas gali UFC on ESPN 48 w Las Vegas.
Griffin zaczął eksplozywnie od kilku ciosów. Morales starał się spokojnie ustawić i kąsać rywala lewym prostym. W pewnym momencie Ekwadorczyk wystrzelił latającym kolanem. Wkrótce potem to jednak Amerykanin skrócił dystans i przeniósł walkę pod siatkę. Klincz został zerwany, ale Griffin nie odpuszczał. Znowu przyparł oponenta do siatki. Po kilkudziesięciu sekundach Morales uwolnił się i popisał się superman punchem.
Bardzo mocny początek rundy w wykonaniu Moralesa. Kilka potężnych ciosów Ekwadorczyka wstrząsnęło rywalem. Niepokonany zawodnik dobrze uniknął próby zejścia po jedną nogę w wykonaniu rywala. W końcówce rundy ponownie przyspieszył tempo. W klinczu trafił kolanem w krocze przeciwnika co spowodowało krótką przerwę.
Dobry początek trzeciej rundy w wykonaniu obu zawodników. Griffin dobrze pracował w klinczu próbując przenieść walkę do parteru. Morales odwrócił jednak pozycję i się uwolnił. Ekwadorczyk starał się zrywać klincz, gdyż w stójce radził sobie całkiem nieźle. Wyprowadził kilka potężnych lowkicków, którymi nieźle przestawiał oponenta. W samej końcówce niepokonany zawodnik popisał się też dobrym rzutem z klinczu.
Wszyscy sędziowie punktowali pojedynek identycznie – 29-28 dla Michaela Moralesa. Dla Ekwadorczyka to już trzecie zwycięstwo w organizacji UFC.
Zobacz także:
Kolejna gala UFC w Las Vegas. W walce wieczoru rękawice skrzyżują Sean Strickland i Abus Magomedov. Ponadto w rozpisce znaleźli się m.in. Damir Ismagulov, Ariane Lipski, Kevin Lee czy Yana Santos.
Dobrze widzicie! Żyła kontra Peszko! Piotr Żyła otrzymał propozycję walki od CLOUT MMA – jak podał portal TVP Sport, za walkę Żyła miałby otrzymać dwa miliony złotych! Rywalem skoczka miałby być były reprezentant Polski w piłce nożnej – Sławomir Peszko.
Coraz śmielej radzi sobie w organizacji UFC Mateusz “ReBeastie” Rębecki, który w miniony weekend zaliczył drugą wygraną w oktagonie największej organizacji MMA na świecie. Tym samym znowu rozgorzała dyskusja na temat tego, czy Mateusz Gamrot i Mateusz Rębecki zawalczą w UFC