UFC on ESPN 35: Andrei Arlovski pokonał Jake’a Colliera niejednogłośną i kontrowersyjną decyzją

Andrei Arlovski (34-20, 2 N/C) pokonał Jake’a Colliera (13-7) niejednogłośną decyzją w co-main evencie gali UFC on ESPN 35.

Collier po kilkudziesięciu sekundach zepchnął rywala na siatkę. W klinczu “The Prototype” pracował kolanem. Doświadczony Arlovski wyswobodził się, ale wkrótce został ponownie przyparty do ogrodzenia oktagonu. Później zawodnicy wrócili na środek klatki. Na dobry sierpowy Collliera Białorusin odpowiedział łokciem. Amerykanin był w stanie wstrząsnąć przeciwnikiem. Mocne ciosy padały z obu stron. Na nosie Arlovskiego pojawiło się rozcięcie i strużka krwi.

Drugą rundę Collier zaczął agresywnie. Kolejne ciosy dochodziły do głowy Arlovskiego. Były mistrz nie pozostawał jednak dłużny rywalowi. Trafił łokciem i ciosem podbródkowym. Collier prezentował się jednak bardzo dobrze co podkreślił zaciągnięciem rywala do parteru. Arlovski mimo wszystko dysponywał dobrą szybkością, ale siła uderzeń była większa u jego przeciwnika.

W trzeciej rundzie kontynuowane były mocne wymiany. Doszło ponownie też do zderzenia głowami. Arlovski kolejnymi ciosami rozbił twarz oponenta. “Pitbull” punktował przeciwnika, więc Collier spróbował klinczu. Później “The Prototype” trafił jeszcze kilkoma ciosami w dystansie. W samej końcówce Collier wykorzystał błąd rywala przy backfiście i zaliczył skuteczne obalenie.

Decyzja sędziów była niejednogłośna. 30-27 dla Colliera, 29-28 dla Arlovskiego i w końcu ponownie 29-28 dla Arlovskiego. Były mistrz przedłużył swoją serię zwycięstw do czterech.