UFC on ESPN 26: Miesha Tate wygrywa przed czasem powracając po 5-letniej przerwie [WIDEO]

Miesha Tate (19-7) pokonała Marion Reneau (9-8-1) przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie w co-main evencie gali UFC on ESPN 26.

Początek walki był dość spokojny. Pojedyncze ciosy i kopnięcia z obu stron. 44-letnia już Reneau wyglądało na bardziej rozluźnioną i dobrze radziła sobie w stójce. Tate spróbowała więc przeniesienia walki do parteru. Udało jej się docisnąć rywalkę do siatki, ale „The Belizean Bruiser” zdołała się uwolnić. Tate weszła z ciosami w rywalkę i po chwili zdoała też obalić. “Cupcake” dobrze przeszła nogi oponentki i znalazła się w półgardzie.

Tate zaczęła aktywnie drugą rundę. To głównie ona wywierała presję. Reneau była jednak w stanie dobrze kontrować. Była mistrzyni zeszła do obu nóg. Rywalka obroniła się nieco nieprzepisowo przytrzymując się siatki. Tate kontynuowała obalenie, podniosła przeciwniczkę i w końcu ułożyła ją na macie. “Cupcake” poobijał nieco korpus rywalki. Były łokcie, były też ciosy młotkowe.

Trzecia runda to dalsza ofensywa Tate. Po kilku ciosach była mistrzyni zainicjowała klincz a potem obalenie. W parterze Tate znalazła się za plecami rywalki, skąd mogła zadawać kolejne ciosy. Renau nie była w stanie na nie odpowiedzieć i sędzia w końcu przerwał walkę.