UFC on ESPN 15 – wyniki ważenia. Dwóch zawodników wypada z gali. Połączono ich rywali [WIDEO]
Za nami ważenie przed galą UFC on ESPN 15, która już jutro odbędzie się w UFC Apex w Las Vegas.
Uczestnicy walki wieczoru, Pedro Munhoz (18-4, 1 N/C) i Frankie Edgar (23-8-1) zmieścili się w limicie kategorii koguciej. Dla byłego mistrza wagi lekkiej to debiut w nowej kategorii.
Z powodzeniem swój obowiązek wypełnił także wracający po dłuższej przerwie Marcin Prachnio (13-4).
Z gali wypadło dwóch zawodników. Takashi Sato (16-3) uzyskał na ważeniu co prawda 170,5 funta, jednak później nie został dopuszczony do walki przez komisję ze względów medycznych. Na wadze nie pojawił się zaś w ogóle Calen Born (7-1).
Obaj zawodnicy mieli zakontraktowane pojedynki w kategorii półśredniej i niejako w ostatniej chwili “osierocili” swoich rywali. Organizacja UFC postanowiła wykorzystać ten fakt i zestawiła ze sobą Daniela Rodrigueza (12-1) i Dwighta Granta (10-2). Tym sposobem ich wysiłek związany ze ścinaniem wagi nie poszedł na marne.
Po ważeniu odbyły się również tradycyjne staredowny.
UFC on ESPN 15 – wyniki ważenia:
Karta główna:
135 lb: Pedro Munhoz (136) vs. Frankie Edgar (135,5)
205 lb: Ovince St. Preux (205,5) vs. Alonzo Menifield (204,5)
205 lb: Marcin Prachnio (205,5) vs. Mike Rodriguez (205,5)
125 lb: Mariya Agapova (125,5) vs. Shana Dobson (126)
170 lb: Daniel Rodriguez (170,5) vs. Dwight Grant (169,5)
Karta wstępna:
115 lb: Amanda Lemos (115,5) vs. Mizuki Inoue (115,5)
155 lb: Austin Hubbard (156) vs. Joe Solecki (155,5)
205 lb: Isaac Villanueva (205,5) vs. Jordan Wright (200)
170 lb: Carlton Minus (170) vs. Matthew Semelsberger (170,5)
140 lb: Timur Valiev (140) vs. Trevin Jones (139,5)
Zapis wideo ważenia (transmisja prowadzona przez MMA Junkie):
Najważniejsze staredowny:
Munhoz vs. Edgar
Saint Preux vs. Menifield
Prachnio vs. Rodriguez
Zobacz także:
UFC o ESPN 15 to nie jedyna gala jaka pozostała nam jeszcze w najblższy weekend. Uczestnicy FEN 29 w Ostródzie również stanęli na wadze.
Artur Szpilka komentuje aferę w Pionkach. Były bokser do końca nie jest zadowolony z całej sytuacji