UFC on ESPN 12: Maurice Greene niespodziewanie z dołu poddaje Giana Villante [WIDEO]

Maurice Greene (9-4) dość niespodziewanie poddał Giana Villante (17-12) w trzeciej rundzie pojedynku na gali UFC on ESPN 12 w Las Vegas.

Greene zaczął walkę od kopnięć, które nie były jednak zbyt mocne. To jednak Villante zajął środek klatki. Nie był on jednak zbyt aktywny. Greene trafiał zaś z dystansu. Zawodnik ten korzystał ze znakomitych warunków fizycznych. “The Crochet Boss” sporo też kopał. Przeciwnik również zaczął odpowiadać tym samym. Greene dobrze przymierzył jednak wysokim kopnięciem na głowę. Atutem jego rywala były zaś lowkicki.

W kolejnej rundzie Greene nadal robił wszystko, aby utrzymywać walkę w dystansie. Wyprowadzał pojedyncze proste i kopnięcia.Od czasu do czasu składał też dłuższe kombinacje. Villante uaktywniał się zaś rzadko. Znakomicie funkcjonowały jednak jego niskie kopnięcia. Trafił też dobrze na głowę i z czasem zaczął zyskiwać nieco inicjatywę. Noga Greene’a był mocno okopana i wyraźnie sprawiała mu ból.

Decydująca runda zaczęła się od dobrych akcji ze strony Villante. Po raz kolejny w pojedynku doszło do faulu, tym razem palec w oko. Starcie na moment przerwano. Po wznowieniu Villante trafił znakomicie w kontrze. Rywal padł na deski. Villante zaczął mocne ground&pound swymi łokciami. Przeciwnik starał się do niego skleić. Villante miał pozycję dominującą i wydawało się, że kontroluje sytuację. Niespodziewanie jednak to Greene z dołu złapał trójkąt i poddał rywala. Trzeba przyznać, że Villante odklepał tę technikę przede wszystkim przez zmęczenie całym pojedynkiem.