UFC on ESPN 11: Curtis Blaydes zdominował zapaśniczo Alexandra Volkova [WIDEO]

Curtis Blaydes (14-2, 1 N/C) dzięki swoim umiejętnościom zapaśniczym pokonał Alexandra Volkova (31-8) w walce wieczoru gali UFC on ESPN 11 w Las Vegas.

Blaydes błyskawicznie złapał za jedną nogę i obalił rywala. Amerykanin pozwolił na moment wstać Rosjaninowi, lecz dalej go kontrolował. “Razor” trzymał swego przeciwnika pod siatką i zadawał ciosy lewą ręką. Blaydes powtarzał akcje, sprowadzał rywala i kontrolował pojedynek.

W kolejnej rundzie Blaydes zaczął od serii mocnych ciosów. Po kolejnych mocnych uderzeniach Amerykanin zanurkował w końcu po obalenie. “Razor” znowu był w stanie przewracać wyższego przeciwnika. Volkov wykluczał ręce Blaydesa uniemożliwiając mu intensywne ground&pound. W końcowej części rundy Amerykanin spuścił jednak kilka mocnych łokci. Zawodnicy wrócili jeszcze do stójki, lecz tuż przed końcową syreną Blaydes ponownie obalił.

Trzecią rundę Volkov zaczął nieźle od ciosów. “Drago” zaczął też bronić obalenia. Blaydes był jednak konsekwentny w swoich akcjach. Amerykanin usadził przeciwnika na macie i kontrolował walkę. W dalszej fazie rundy Blaydes po kilku ciosach na moment zajął plecy rywala. Ostatnie sekundy rundy to powrót do stójki.

Czwarta runda to bardzo szybkie przeniesienie walki do parteru przez Blaydesa. Volkov wrócił jednak do stójki. Nie był jednak w stanie trafić przeciwnika i po raz kolejny został przewrócony. Rosjanin z dołu zadał sporo łokci na głowę. Wciąż to jednak “Razor znajdował się w dominującej pozycji. Sędzia Herb Dean uznał, że aktywność była niewystarczająca i nakazał powrót do stójki. Volkov ruszył na rywala i niespodziewanie… to on obalił. “Drago” zakończył rundę kilkoma ciosami w parterze.

Ostatnią piątą rundę Volkov rozpoczął od kilku celnych ciosów prostych. Blaydes był już zmęczony i jego próby obaleń nie były już tak skuteczne. Ostatecznie udało mu się jednak przewrócić rywala. Blaydes znalazł sie za plecami Volkova. Zawodnicy wrócili na nogi. Przez dłuższą chwilę oglądaliśmy klincz pod siatką. “Razor” uparcie dążył do obalenia i dopiął swego. Choć Volkov był aktywniejszy to Blaydes zakończył walkę w dominującej pozycji.

Punktacja była następująca – 49-46, 48-47, 48-46. Sędziowie jednogłośnie przyznali zwycięstwo Blaydesowi. Amerykanin wygrał czwartą walkę z rzędu.