UFC on ESPN+ 107: Santiago Ponzinibbio wygrywa przed czasem. Kontrowersyjne przerwanie? [WIDEO]
Santiago Ponzinibbio (30-8) pokonał Carlstona Harrisa (19-7) w co-main evencie gali UFC on ESPN+ 107. Wcześniej Argentyńczyk nie radził sobie jednak najlepiej, a przerwanie wyglądało na nieco przedwczesne.
Od początku pojedynku Ponzinibbio szedł do przodu zamykając rywala na siatce. Harris był tam jednak aktywniejszy wyprowadzając sporo ciosów i kopnięć. Gujańczyk polował na uderzenia hakiem pod prawy łokieć rywala. Z czasem coraz częściej kontrował też rywala lewą ręką. W końcówce Harris trafił też kilkoma ciosami. Po jednym z nich oponent zaliczył nawet nokdaun.
W kolejnej rundzie nieźle poukładany boksersko Ponzinibbio wciąż miał problem z nieszablonowym stylem rywala. Argentyńczyk nieco lepiej wyglądał jednak pod względem kondycyjnym. Harris trafił go jednak i na moment stracił równowagę. Gujańczyk rzucał ciosami prostymi na głowę. Świetnie bił też sierpowe w okolice wątroby.
Trzecią rundę Harris zaczął od próby obalenia, ale bez powodzenia. Potem w połowie rundy Ponzinibbio naruszył rywala kilkoma ciosami. Harris ledwo stał, ale wciąż pozostawał w walce. Gujańczyk przyjmował kolejne ciosy, ale nadal stał. W pewnym momencie sędzia w stójce zdecydował się jednak na przerwanie pojedynku.
#UFCVegas101 #UFC Santiago Ponzinibbio pic.twitter.com/DLfbPUgNDc
— Arizona Sports (@AzCardinals1988) January 12, 2025
Choć z pewnością „Moçambique” był naruszony to przerwanie to wydaje się nieco kontrowersyjne.