UFC 7

ufc7.jpg
Mark
Hall pokonał Harold Howard
 (Tapout at 1:41 – uderzenia)

Gamrot - Dos Anjos
Remco
Pardoel pokonał Ryan Parker 
(Tapout at 3:05 – forearm choke)

Paul
Varelans pokonał Gerry Harris 
(Tapout at 1:15 – łokcie)

Marco
Ruas pokonał Larry Cureton 
(Tapout at 3:23 – dżwignia na noge)

Paul
Varelans pokonał Mark Hall 
(Tapout at 1:01 – klucz na reke)

Marco
Ruas pokonał Remco Pardoel 
(Tapout at 12:27 )

Ken
Shamrock  remis z Oleg 
Taktarov (33:00)

Marco
Ruas pokonał Paul Varelans 
(TKO at 13:17 – zatrzymanie przez 
sędziego)

8 Września 1995 roku odbyła się 7 edycja gali UFC mimo że tylko
pierwsze 4 edycje UFC zalicza się do typowych walk między-stylowych
to jednak w tym turnieju również gołym okiem rozróżniało się
style z jakich wywodza się fighterzy (a przynajmniej podział
uderzacze-chwytacze).

 

 

Ćwierćfinały

 

Walka 1 :

Paul Varelans vs
Gerry Harris

 

Varelans miał
około 20 kg przewagi nad przeciwnikiem oraz był 13 lat młodszy,
co od początku dało mu dużą przewagę i ustawiło całą
walke.Od razu Paul ruszył na przeciwnika,sklinczował i po chwili
przewrócił na mate.Polarny niedźwiedź (pseudo Varelansa :-P)
mimo tego że zajął pozycje boczną to nie potrafił tego
wykorzystać,co wynikało z jego (przeciwnika zreszta też to
dotyczylo) zerowych umiejętności graplerskich.

Korzystając z
przewagi masy , przygniatał z tej pozycji ciałem Harrisa i uderzał
w twarz i korpus.Po chwili Harris chciał się uwolnić i zrobił to
tak nieudolnie że odwrócił się do Paula plecami na ziemi.Polar
bear po raz kolejny pokazał że o duszeniu to on pojęcia nie ma
😛 bo przez chwile był w pozycji aż proszącej się o mata leo
:-P.Usiadł na przeciwnika plecach i uderzał na zmiane pięściami
i pod koniec łokciami aż sędzia przerwał walke (było zreszta
wczesniej klepanie bezradnego Harrisa)

 

 

Walka 2 :

Mark Hall vs
Harold Howard

 

Kolejna walka z
dużą różnica wagi (Howard +22 kg).Howard wystartował z
„tajemniczą” pozycją czyli zero gardy opuszczone ręce i lekko
podskakując (heehe początki UFC były nieraz zabawne – a raczej
sami fighterzy 😛 ).Po klinczu i chwilowej szamotaninie obalił
przy krawędzi klatki Halla na mate.Mark od razu obrócił się na
bok i troche szczęśliwie to on znalazł się w pozycji top w
gardzie Howarda (już po pierwszych UFC wszyscy zaczęli doceniać
garde jako pozycje obronną w parterze 😛 
).Z tej pozycji Mark kilkakrotnie celnie trafił Howarda w
twarz rozcinając mu ją .Hall wykorzystywał tez to , że Howard
miał długie włosy , przytrzymując za nie głowe Harolda ( wtedy
było to jeszcze dozwolone w UFC).Po kolejnych kilku ciosach Howard
poddaje się.

 

Walka 3:

Remco Pardoel vs
Ryan Parker

 

I again różnica
wagi w granicach 15 kg na korzyść Remco.Obaj wystapili w
kimonach.Pardoel „zagonił” Parkera pod ogrodzenie klatki , tam
sklinczował i po chwili wykonał rzut przez biodro.Wylądował w
pozycji bocznej na Ryanie od razu wykluczając mu prawą ręke.Tu
zadał kilka ciosów w nieosłoniętą twarz przeciwnika oraz próbował
jakiś rodzaj duszenia (bez powodzenia).Gdy nie przynosiło to skutków
Remco wykonał dosiad i z tej pozycji zakończył walke duszeniem
przedramieniem.

 

Walka 4 :

Marco
Ruas vs Larry Cureton

 

Ruas chyba jako
jedyny w tym turnieju (nie licząc Shamrocka z super-walki)
przedstawiał już typowego zawodnika wyszkolonego w stójce i
parterze.Larry górował waga nad Ruasem w granicah 20 kg.Od razu na
początku klincz , Larry chwycił Marco w jakiś rodzaj gilotyny,po
chwili Ruas wykonuje piękny takedown i zajmuje pozycje boczną na
Curetonie.

Po kilku
sekundach Ruas przechodzi do dosiadu ale od razu zostaje zrzucony i
to on jest na plecach mając przeciwnika w gardzie.Larry jednak tez
nie wykazywał żadnych doświadczeń w treningu parteru więc za
bardzo nie wiedzieł co robić z tej defenzywnej pozycji Ruasa.

Kilka razy trafił
Marco w tułów i twarz.Po chwili Larry wstał a Ruas od razu
przeszedł do dżwigni na noge,przez chwile nie mógł jej „dociągnąć”
bo Larry chwycił się siatki i nie można go było przewrócić,ale
za moment było po wszystkim.

 

Półfinały

 

Walka 1 :

 

Paul Varelans vs
Mark Hall

 

Tu walke można
było przewidzieć (oglądając forme obu panów w ćwierćfinale)
od początku.

Różnica wagi 50
kg była dla Halla nie do przeskoczenia 😀 . Przez pierwszych kilka
sekund Mark próbował trzymać przeciwnika na dystans ale po chwili
został zepchnięty przez Paula pod brzeg klatki.Varelans wykonał
coś w rodzaju rzutu przez biodro i wylądował na Hallu w pozycji
bocznej.Po chwili zrobił dosiad , zadał kilka ciosów łokciem w głowe
Halla i z tej pozycji zakończył walke prostym kluczem 
na ręke.

 

 

Walka 2 :

 

Marco Ruas vs
Remco Pardoel

 

Walka zapowiadał
się dobrze, niestety taka nie była.Remco mimo przewagi 25 kg
wogole tego nie umiał wykorzystać.Na początku po klinczu chwycił
Ruasa w gilotyne (ale tak że nie mógł skończyć duszeniem) i
„dociskając” go do ogrodzenia klatki obaj panowie stali tak
prawie nic nie robiać przez kilka minut.Ruas chyba jako pierwszy w
UFC zaprezentował kilka razy parę efektownych „nadepnięć piętą
na stope przeciwnika” i widać było że deprymowało to Remco.Po
kliku minutach nudnego stania w klinczu przy siatce Remco wykonał
obalenie i znalazł się w gardzie Ruasa.Kilka sekund nieuwagi ,
Maro wykonuje
piękne uwolnienie i zrzucenie Pardoela i pozycja się odwraca.Będac
w gardzie Remca Ruas po kliku sekundach odchyla się do tyłu i próbuje
dźwigni na noge.Po tej nieudanej próbie znów przez chwile
znajduje się w gardzie Pardoela by po chwili wypracować sobie
pozycje boczną.

I tu następuje
wielkie zdziwenie (moje jak i komentatorów) , gdy Ruas przechodzi
do dosiadu nie zadając przy tym na razie ani jednego
ciosu……….Remco odklepuje …..

Najwidoczniej bał
się , że za chwile może być KO 😛

 

Finał

 

Marco Ruas vs
Paul Varelans

 

Znów
walka davida z goliatem.Ruas ważył 41 kg mniej od Polar
bear’a.Początek dosyć agresywny, Paul ostro ruszył do przodu ale
kilka celnych ciosów na twarz oraz kilka low kicków zadanych przez
Marco przystopowały go.Po chwili klincz , Paul przyciska Ruasa do ogrodzenia
klatki.Nic jednak z tego nie wynikło i akcja przeniosła się na środek
oktagonu.Tu Ruas bardzo dobrze trzyma przeciwnika na dystans low
kickami, które co chwile dochodzą celu.Znów dochodzi do klinczu i
Paul chwyta pod ramie głowe Ruasa i spycha go w ten sposób do
ogrodzenia klatki.Po chwili następuje krótka wymiana na środku
klatki i znów klincz.Tutaj znów Ruas dobrze wykorzystuje swoją
broń – foot-stamps.Tu znów następuje dziwna sytuacja…..Ruas
zachodzi za plecy Paula a ten broniąc się przed obaleniem trzyma
się kurczowo dłońmi siatki.Marco zamiast uderzać w tak dogodnej
pozycji przeciwnika w tył głowy lub tył pleców tylko od czasu do
czasu uderza nogą a poza tym sytuacja jest dosyć pasywna.Po kliku
minutach takiego bezowocnego klinczu sędzia nakazuje zacząć walke
ze środka ringu (i chwała mu za to bo panowie stali by tak pewnie
jeszcze tydzień 😛 ).Po tej przerwie Ruas wykorzystał swoje umiejętności
thai boxerskie i zręcznie trzymając oponenta na dystans „rozdawał”
low kicki.W końcu po którymś lowkicku z rzędu Paul upada i tam
już
ciosami w głowe Marco kończy walke.

 

Marco Ruas
wygrywa UFC 7

 

Super-walka

 

Ken Shamrock vs
Oleg Taktarow

 

Walka nudna
nudna, jeszcze raz nudna.Swoim przebiegiem całkowicie odwzorowująca
przebieg super-walki Kena z Roycem.

Po około 1
minucie „czajenia” się w stójce Ken klinczuje i wygląda na to
jakby Oleg sam zciągnał Shamrocka do swojej gardy.Tu następuje długie
Ground & Pound w wykonaniu Kena a Taktarow tylko sporadycznie
uderza , głównie w tył głowy Shamrocka.

Po 15 minutach
prawie bezowocnej walki w gardzie sędzia nakazuje wznowić ją w stójce.

Tu jednak od razu
nieudana próba klinczu w wykonaniu Olega i sytuacja powtarza się
– Ken w gardzie Taktarowa i znów słabej jakości ground &
pound.Na twarzy Olega pojawiły się jednak rozcięcia ale ogólnie
dobrze się bronił.Po 20 minutach koniec rundy.

2 runda i taki
sam przebieg – klincz i Ken w gardzie Taktarowa.Oleg widać , że
już zmęczony i lekko poobijany.Po 7 minutach sędzia nakazuje
wznowić walke w stójce.Jednak w stójce nic się nie działo i
druga runda dobiegła końca (ta była 10 minutowa)

W
3 minutowej dogrywce w stójce Ken kilka razy celnie traił w twarz
Olega i widać było że Taktarow już jest zmęczony.Po koniec
dogrywki sprytnie wciągnał Shamrocka do gardy by tam przetrzymć
ostatnią minute.Ruch ten był na tyle 
mądry gdyż walka nierozstrzygnięta przez KO ani odklepanie
została uznana za  remis
(nie było sędziowania).Jeśli miałbym ją jednak punktowac to
oczywiście mimo jej ogólnego nudnego przebiegu wygrałby ją Ken.

 

 

Kain

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis