MMA PLNajnowszeUFCUFC 313: Amanda Lemos zdominowała Iasmin Lucindo. Walka tak nudna, że nie zrobiono nawet wywiadu

UFC 313: Amanda Lemos zdominowała Iasmin Lucindo. Walka tak nudna, że nie zrobiono nawet wywiadu

UFC 313 Amanda Lemos

Amanda Lemos (15-4-1) pokonała Iasmin Lucindo (17-6) w brazylijskim kobiecym pojedynku na gali UFC 313 w Las Vegas.

Na początku pojedynku zawodniczki stały dość daleko od siebie i skupiały się głównie na kopnięciach. Lemos zainicjowała klincz, ale pod siatką została obrócona przez rywalkę. Potem starsza z Brazylijek zdołała dzięki haczeniu sprowadzić walkę do parteru. Lucindo będąc na plecach była bardzo kreatywna próbując omoplaty. Dominującą pozycję wciąż miała jednak Lemos.

W jednej z akcji „Amandinha” trafiła rywalkę łokciem powodując u niej rozcięcie pod prawym okiem.

W drugiej rundzie pojedynek trafił do klinczu przy siatce. I tym razem Lemos zdołała obalić przeciwniczkę. Sytuacja była bardzo analogiczna do tego co działo się w pierwszej rundzie. 37-letnia Brazylijka dominowała nad 14 lat młodszą rodaczką. Choć nie zadawała jej zbytnio obrażeń to miała pełną kontrolę. Dopiero w końcowych sekundach podniosła nieco pozycję i zaatakował hammerfistem.

Lucindo rzuciła się z ciosami na rywalkę. Teraz to 23-latka wykorzystała haczenie, by przewrócić rywalkę. Ciężko pracowała w parterze i w końcu uzyskała pozycję boczną. To pozwalało jej na ataki łokciem. Po dłuższym czasie Lemos zdołał się w końcu wywinąć a zaraz potem to ona znalazła się ponownie na górze. Do ostatniej syreny nie działo się już nic ciekawego. Ta w sumie wybrzmiała nawet … o kilka sekund za wcześnie.

Wszyscy sędziowie wypunktowali walkę tak samo – 29-28 dla Amandy Lemos. Co ciekawe po pojedynku nie przeprowadzono wywiadu ze zwyciężczynią. Czyżby był to wyraz dezaprobaty wobec przebiegu tej walki?

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis