MMA PLNajnowszeUFCUFC 311: Merab Dvalishvili potwierdził klasę. Mistrz odebrał zero w rekordzie Umara Nurmagomedova [WIDEO]

UFC 311: Merab Dvalishvili potwierdził klasę. Mistrz odebrał zero w rekordzie Umara Nurmagomedova [WIDEO]

Merab Dvalishvili (19-4) pokonał Umara Nurmagomedova (18-1) jednogłośną decyzją w co-main evencie gali UFC 311, gdzie stawką był pas wagi koguciej.

UC 311 Merab Dvalishvili

Bardzo spokojny początek walki. Zawodnicy stali daleko od siebie. Z czasem Nurmagomedov starał się punktować długimi prostymi. Dvalishvili z kolei dążył do skrócenia dystansu atakując dynamicznymi sierpowymi. Przy okazji widzieliśmy też próby przeniesienia walki do parteru, ale bez powodzenia. W końcówce rundy Nurmagomedov trafił za to mocno prawą ręką.

Cios z końcówki rundy naruszył szczękę mistrza. Dvalishvili próbował chwycić za nogę rywala, ale popełnił błąd i to Dagestańczyk znalazł się za jego plecami. Gruzin po kilkudziesięciu sekundach zdołał się podnieść. Kolejne ciosy Nurmgamedova dochodziły do celu. Nos Meraba został rozbity. Czempion mimo tego wywierał presję wchodząc z mocnymi ciosami. Intensywna końcówka rundy drugiej.

Dvalishvili próbował obalać za jedną nogę, jednak pretendent dobrze się obronił. „The Machine” wciąż utrzymywał wysokie tempo. Napierał na przeciwnika i mocno trafiał. Był też w stanie obalić rywala choć ten szybko się podniósł. Nurmagomedov chwilę potrzymał go w klinczu, ale mistrz nic sobie z tego nie robił rozmawiając przy okazji z komentatorami. Potem Gruzin zakpił też z kolejnej zapaśniczej akcji Rosjanina.

Walka weszła w fazę rund mistrzowskich. Dvalishvili nadal szedł do przodu. Doprowadził też do kolejnego obalenia. Zaraz potem ponowił akcję zapaśniczą. Nurmagomedov nie pozwalał się jednak skontrolować w parterze. Gruzin wyglądał znacznie lepiej pod względem kondycyjnym i wciąż wywierał presję. Trafił prawym, potem raz jeszcze. „The Machine” przymierzył też na tułów a następnie po raz kolejny sprowadził walkę do parteru.

Inicjatywa nadal należała do mistrza. Szedł do przodu i szukał okazji by sprowadzić walkę do parteru. Nie zapominał też o ciosach choć było ich mniej niż we wcześniejszych rundach. Kilkoma prostymi odpowiedział też Nurmagomedov. Dvalishvili przymierzył jednak potężnym prawym a potem obalił przeciwnika. Pretendent starał się wstać, ale mistrz znowu zaciągnął go na matę tylko potwierdzając swoją przewagę. Prawdziwy popis Gruzina, który znakomicie bawił się w oktagonie czując swoją dominację w ostatnich rundach.

Decyzja sędziów była jednogłośna. Dwóch z nich punktowało w stosunku 48-47, jeden nawet 49-46. Wszyscy oczywiście na korzyść obecnego mistrza.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis