UFC 31

ufc31.jpg

UFC 31: LOCKED AND LOADED

Gamrot - Dos Anjos

Maj 4, 2001 | TRUMP TAJ MAHAL, ATLANTIC CITY, NEW JERSEY
PAs wagi ciężkiej:
Randy Couture pokonał Pedro Rizzo (Jednogłośna Decyzja at 25:00)
Pas wagi Welterweight:
Carlos Newton pokonał Pat Miletich (Tapout at 2:50 of R3 – choke)
Waga ciężka:
Semmy Schilt pokonał Pete Williams (TKO at 1:26 of R2 – Referee stoppage – punches/kicks)
Waga lekko-ciężka:
Chuck Liddell pokonał Kevin Randleman (KO at 1:18 of R1 – punches) 
Matt Lindland pokonał Ricardo Almeida (Disqualification at 4:21 of R3 – repeated fouls)
Waga welterweight:
Shonie Carter pokonał Matt Serra (TKO at 4:51 of R3 – Referee stoppage – spinning backhand) 
Tony DeSouza pokonał Steve Berger (Jednogłośna Decyzja at 15:00)
Waga lekka:
B.J. Penn pokonał Joey Gilbert (TKO at 4:58 of R1 – Referee stoppage – punches)
Nastąpił nowy podział wagowy:

Heavyweight – 205 lbs. to 264.9 lbs. – Randy
Couture
Light Heavyweight – 185 lbs. to 204.9 lbs. – Tito Ortiz
Middleweight – 170 lbs. to 184.9 lbs. – Pas wakujący
Welterweight – 155 lbs. to 169.9 lbs. –  Pat Miletich
Lightweight – 145 lbs. to 154.9 lbs. – Jens Pulver

RICARDO ALMEIDA vs MATT LINDLAND

Almeida zaczał dobrym low kickiem jednak
gdy Matt skrócił dystans to Ricardo stracił równowage i upadł
wciągając przeciwnika w garde.Lindland od razu starał się
przetransportować Ricardo pod krodzenie siatki ale ten się rpzed
tym dobrze bronił.Matt zadawał z gardy ciosy na tułów a Almeida
dobrze się bronił i raz nawet starał się wyciągnąć odwrotną
kimure.Na momen udało się Ricardo uwolnić z parteru ale gdy oboje
wstali to nieudanie zaatakował nogi Matta i znów wylądował na
plecach.Z pleców kopnął w głowe klęczącego nad nim Matta i sędzia
chyba zaliczył to jako punkty karne – faul.]

2 runda znów atak Ricardo low kickiem.Chwilę
potem dobre ciosy Matta + klincz i ładne obalenie.Ricardo znów na
plecach.Tutaj chwila nudnego G&P i gdy Lindland klęczał w
gardzie Almeidy ten znów popełnia faul kopiąc go w głowe
(cholernie głupie zasady eheheh).Powrót do stójki i tu po
wznowieniu Ricardo wygląda na lekko zmęczonego.Klincz , Lindland
za plecami Almeidy i wykonuje elegancki suples rzucając go na
glebe.Znów chwila nudnego G&P i gong.

3 runda bardzo nuda.Lindland z łatwością
2 x obalał przeciwnika.Z gardy zadawał mało ciosów a Alemeida z
pleców nie robił prawie nic.Przy końcu rundy Ricardo znów kopie
w głowe klęczacego nad jego garda Matta i sędzia przerywa walke
ogłaszjąc wygraną przez dyskwalifikacje.W sumie i tak na pkt
walke wygrałby Matt.

PETE WILLIAMS vs SEMMY SCHILT

Semmy od razu ruszył z ciosami na Pete’a
ale ten sklinczował i ładnie obalił przeciwnika.Na glebie mało
akcji , głównie ze względu na niecodzienną technike obronną
Schilta (stosowaną również w jego innych walkach) tzn.Semmy po
prostu od razu chwycił przeguby nadgarstków Wiliamsa i tym samym
zablokował jakiekolwiek ciosy z jego strony.Uścisk miał na tyle
silny , że Pete nie dał rady oswobodzić swych rak przez dobre 2 i
pół minuty.Gdy mu się to udało to rpzeszedł garde i miał
dosiad.Tutaj jednak Schilt ładnie "przytulił" się do
jego tułowia i znów Williams nie był w stanie zadawać ciosów.Dopiero
pod koniec rundy już z pół-gardy Pete zadał kilka celnych ciosów
na głowe Schilta.

W 2 rundzie zaczeło się podobnie ale tym
razem Pete nie był w stanie obalić Schilta.Za moment Semmy posyła
ładną kombinację – kopnięcie na tułów i lewy na głowe i
Williams upada.Schil pozwolił mu wstać i tutaj prąc do przodu
dokończył dzieła.Kilka ciosów ładnie trafiło w stójce w głowe
Williamsa a końcowy lewy na szczęke znów powalił go na deski.Sędzia
przerwał walke.

MATT SERRA vs SHONIE CARTER

Naprawde cięzko opisac wszystko co się
dzialo w 1 rundzie.Dawno nie widzialem tak dobrej walki :)).Matt
obalał Cartera, kilka razy sam go wciągał do gardy.Z pleców raz
miał chwyt do omoplaty i długo Carter walczył aby sie uwolnić.Raz
tez Matt znalazł się w tych kulankach za plecami Shoniego ale nie
dał rady założyć duszenia.W stójce ładnie trafił high kickiem
Cartera ale za to ten pod koniec rundy odpłacić się łokciem z
obrotu (coś ala akcje genki sudo) , który posłał Serra na
glebe.Naprawde akcja za akcja :)) ale trza przyznać , że głównym
agresorem (zaznaczmy z przepiękną techniką) był Serra.Po tym
knockdownie spowodowanym ciosem łokciem Matt wyglądał ok ale i
tak zaraz zabrzmiał gong więc akcja została przerwana.

2 runda już mnie porywająca niż 1.Serra
dużo klinczował ale nie był w stanie obalić Cartera.Raz wciągnął
go do gardy i zaatakował za moment dźwignią na stope ale akcja
sie nie powiodła.Carter 2 krotnie obalił Serra ale szuybko wstawał
z gardy zapraszajac go do stojki.W stójce w krótkich wymianach
Shonie 2 razy ładnie czysto trafił Matta i rozbił mu nos.

3 runda i 1 udane wejście w nogi a potem
wpiecie za plecy ze strony Serra.Akcja ta jednak nie przyniosła
skutku bo Carter się szybko uwolnił.Reszta klinczów i akcji na
obalenie Matta kończyła sie tym , że to Carter lądował na górze.Shonie
jak w 2 rundzie po zadaniu kilku ciosów wstawał z gardy i zapraszał
przeciwnika do stójki.Gdy wydawało sie że runda sie zakońćzy i
poczekamy na wynik sędziowski Carter powtózył akcje z 1 rundy
najpierw uderzył prawą nogą a zaraz po tym ruchu obrócił sie i
z takiego obrotu uderzył łokciem.Cios trafił Serra i było KO i
koniec walki.

Walka naprawdę dobra.

 

 

CHUCK LIDDELL vs KEVIN RANDLEMAN

Walka jednego ciosu:)).Randleman jak się można
było spodziewać od razu ruszył do przodu i sklinczował.Nie dał
rady obalić Chucka więc po chwili znów oboje krążyli na środku
ringu.W pewnym momencie Liddell "wystrzyelił" lewym i
trafił Kevina idealnie w szczęke.Chuck chyba sam nie wierzył , że
ten cios zamroczy Randlemana bo ruszył aby dokończyć dzieła :))
dopiero po sekundzie.Tutaj posypał się grad ciosów na upadającego
(a potem juz lezacego) Kevina i sedzia przerwał walke.Po walce
Kevin chyba nie wierzył w to , ze został tak szybko znokautowany i
nie czekawszy na wynik wyszedł z klatki.

PAT MILETICH vs CARLOS NEWTON

1 runda prawie cała w stójce.Kilka wymian
ciosów z lekką przewagą Mileticha.Newton kilka razy klinczował z
zamiarem obalenia ale Pat się dobrze przed tym bronił.Dopiero na
20 sekund do końca rundy udało się Newtonowi skontrowac kopnięcie
Mileticha i obalić go.Wylądował w jego gardzie ale zaraz zabrzmiał
gong.

2 runda Pat ruszył do przodu z serią ciosów
ale Newton sklinczował i obalił go lądując w bocznej.Miletich o
dziwo łatwo się wydostał i za moment to on obalił Carlosa.Chwila
kulania się w parterze , Carlos wstał i podnoszącemu się
Miletichowi zadał ładne kolano na głowe.W stójce kilka wymian ,
w których przewagę zyskiwał Pat.Potem mieliśmy kolejne obalenie
ze strony Carlosa , który na glebie jednak nie zdziałał za dużo
co było zasługą dobrej defensywy Mileticha.

3 runda to coraz większa dominacja w stójce
Pata.Kilka dobrych serii wyprowadzonych z jego strony.Newton jedną
z takich akcji skontrował i wchodzac w nogi obalił Mileticha.Tak
jak w poprzednich rundach defensywa Pata była dobra i Carlos za dużo
z jego gardy nie mógł zrobić.Gdy zepchnał go pod ogrdzenie Pat
zaczął się wydostawać z parteru.Newton błyskawicznie chwycił
jego głowę założył duszenie (taki short choke ) i Pat musiał
odklepać.

RANDY COUTURE vs PEDRO RIZZO

Najpierw mielismy długi klincz w którym
oboje się lekko obijali.Za moment Couture zaatakował nogi
przeciwnika zepchnął go do ogrodzenia i tam już dokończył dzieła
obalając Rizzo.Tu do końca rundy trzymając zablokowanego Pedro
przy ogrodzeniu Randy wykonał bardzo skuteczny G&P.Mnóstwo
ciosów dochodziło celu i Rizzo miał już dobrze poobijaną i
rozciętą twarz.Bardzo dobra runda dla Randego.

Wychodząc do 2 rundy Couture wyglądał na
zmęczonego tą kanonada jaką sprawił w 1 Pedro.Było kilka
nieudanych wejść w nogi ze strony Randego i do tego z każdą
kolejną sekundą Couture sprawiał wrażenie jakby już nie miał
kompletnie sił.W tym momencie Rizzo rozwinął skrzydła i zaczął
okładać Randego mnóstwem ciosów.Zarówno kombinacje na głowe
jak i low kicki dochodziły celu.Raz nawet był high kick , który
rozbił nos Randego.Na koniec rundy po kolejnym i już troche
rozpaczliwym wejściu w nogi przez Randego Pdero skontrował i miałpozycje
6/9.Tutaj zaczał zadawać ciosy na głowe Couture’a ale zabrzmiał
gong (być może ratując Randego prze KO).

3 runda i już dużo mnie akcji niż w
poprzednich.Pedro też już był zmęczony.Kilka klinczów , lekkich
wymian ale bez większej przewagi.W końcu po kilku próbach udało
się Randemu wejść w nogi przeciwnika i obalić go.Tutaj do końca
rundy akcja typu "lay and pray" :)))

W 4 rundzie oboje wyglądali na bardzo zmęczonych.Na
poczatku Rizzo kilka razy ładnie trafił Randego w głowę.Za
moment klincz , zktóego too Randy zadał więcej ciosów , głównie
podbródkowych.Gdy oboje rozłączyli się Randy chyba 3 razy musiał
próbować ataku na obalenie zani mu się to powiodło.Najpierw wylądował
w bocznej ale zaraz ta pozycję stracił i do końca rundy z gardy
Rizzo nudne "lay and pray".W sumie oboje byli bardzo
pasywni.

Ostatnia runda i tu już Randy nie dał rady
mimo kilku prób obalić Rizzo.Dziwne , że Pedro tez walczył jakoś
tak zachowawczo.Zadał kilka low kickó i dopiero przed samym końcem
rundy po jednym z takich kopnięć Randy znalazł się na kolanach
(chyba chciał przechwycić noge przeciwnika) i wtedy Rizzo zadał
mu kilka dobrych ciosów.

Walka naprawdę wyrównana.1 runda Randego 2
Rizzo a reszta remisowa.Walke wygrał jednogłośna decyzją Randy i
sam sie tym wynikiem zdziwił (jego mina przy ogłoszeniu wyniku).Ja
bym chyba dał jednak decyzje np 2:1 dla Pedro.

BJ PENN vs JOEY GILBERT

Penn od razu zaatakował i po kilku
klinczach obalił przeciwnika pod ogrodzeniem klatki.Wylądowal
prawie w pełnym dosiadzie ale Joey chwycił jego kark w
gilotyne.Przez chwile Penn obijał tułów Gilberta i w końcu
uwolnił kark z uchwytu.Szybko zaczął zadawac ciosy z dosiadu a
gdy przeciwnik się odwrócił wpiął się za jego plecy.Tutaj tez
zadał kilka ciosów ale Joey’owi udało się uwolnić i oboje wrócili
do stójki.Za moment znów klincz i podobna akcja – BJ obala Joey’a
ale jego głowa znów zostaje chwycona w gilotyne.Chwila pracy nad
uwolnieniem karku i za momentu znów Penn miał dosiad.Gdy Gilbert
się odwrócił plecami Penn zaczął zadać na zmiane serie ciosów
lewy – prawy i sędzia widząc brak reakcji oraz możliwości obrony
Gilberta przerwał walke.

 

 

Kain

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis