UFC 282: Santiago Ponzinibbio przełamał Alexa Morono w 3. rundzie [WIDEO]
Santiago Ponzinibbio (29-6) pokonał Alex Morono (22-8, 1 N/C) przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie na gali UFC 282 w T-Mobile Arena w Las Vegas.
Zawodnicy wymieniali pojedyncze ciosy na środku oktagonu. Morono od czasu do czasu był w stanie trafiać i na korpus i na głowę. Ogólnie jednak początek pojedynku nie zachwycał. Ponizinibbio w drugiej części rundy dobrze zaatakował kilka razy tułów oponenta. W okolicach łuku brwiowego Argentyńczyka pojawiła się jednak krew (po zderzeniu głowami) . W końcówce obaj zawodnicy spróbowali backfistów. Argentyńczyk ostatecznie wylądował też na plecach.
Zobacz również
Ponzinibbio dobrze wyglądał na początku rundy drugiej. Wciąż często atakował na tułów. Dał się jednak zaskoczyć przeciwnikowi i stracił równowagę w jednej z akcji. “Argentyński Sztylet” kilka razy sięgnął przeciwnika. Dobrze uchylił się też przed efektowną obrotówką rywala. Morono zdołał dobrze trafić łokciem. Końcówka rundy należała jednak do Argentyńczyka.
Nadal w stójce dobrze prezentował się Ponzinibbio. Skutecznie atakował niskimi kopnięciami i ciosami. Morono zaskoczył go jednak i podłączy jednym z uderzeń. Argentyńczyk po chwili doszedł do siebie a potem sam zamroczył rywala potężnym długim prawym. Po chwili dołożył kolejny. Sędzia szybko przerwał pojedynek.
Zobacz także:
Niezwykle ciekawie zapowiada się gala UFC 282 w Las Vegas. Tu w walce wieczoru o pas wagi półciężkiej zawalczą Jan Błachowicz i Magomed Ankalaev. W rozpisce znaleźli się też m.in. Paddy Pimblett, Santiago Ponzinibbio czy Dricus Du Plessis.
To jest spore zaskoczenie, ale zarazem pokazuje jak mocnym graczem staje się organizacja naszych sąsiadów. Oktagon MMA poinformowało, że negocjowano z gwiazdą UFC – Nate’em Diazem (21-13). Wszystko przez problemy jakie pojawiły się przed 38 edycją, która odbędzie się trzydziestego grudnia w Pradze.
To już pewne. Anzor Azhiev aktualny główny trener Jana Błachowicza (29-9) nie będzie w stanie pojawić się w sobotę w narożniku byłego mistrza wagi półciężkiej. Wszystko przez problemy w wizą.
