UFC 275: Jiri Prochazka poddał Glovera Teixeirę w 5. rundzie fenomenalnej walki. Czech nowym mistrzem! [WIDEO]

Jiri Prochazka (29-3-1) poddał Glovera Teixeirę (33-7) w piątej rundzie walki wieczoru gali UFC 275 i został nowym mistrzem kategorii półciężkiej.

Od początku Prochazka czarował zmianami pozycji i przyruchami, ale to Teixeira zaczął od kopnięć. Mistrz złapał pretendenta za jedną nogę i zdołał go przewrócić. Teixeira dobrze kontrolował, ale po dłuższym czasie jego rywal zdołał wstać. Prochazka trafił middle kickiem, ale mistrz odpowiedział mocnymi ciosami. Na domiar złego dla pretendenta Teixeira ponownie złapał go za nogę i obalił. Mocne ground&pound w parterze. Brazylijczyk zaszedł za plecy rywala, ale dał się zrzucić. W samej końcówce Prochazka sam zaatakował mocnymi ciosami leżącego przeciwnika.

Na początku drugiej rundy Teixeira zaatakował otwartą dłonią i mieliśmy krótką przerwę. Prochazka zaimponował efektownym front kickiem. Dołożył też do tego kilka ciosów. Czech bił bardzo mocno i z różnych kątów. “Denisa” w stójce wyglądał fenomenalnie. Były ciosy podbródkowe i kolana. Prochazka nie zapominał też o łokciach. Potem Czech popełnił jednak błąd, przyjął mocny cios i wylądował w parterze. Teixeira kontrolował go przez kilkadziesiąt sekund a w samej końcówce przeszedł do dosiadu i rozciął łuk brwiowy pretendenta okrutnymi łokciami.

Dobre ciosy w wykonaniu Prochazki na początku rundy trzeciej. Czech nie skorzystał z a zaproszenia do parteru i wolał toczyć walkę w stójce. Potężne ciosy raz po raz dochodziły do głowy mistrza. “Denisa” świetnie prezentował się na nogach, więc Teixeira poszedł po obalenie. Prochazka dość szybko się jednak podniósł. Były mistrz RIZIN brutalnie obijał rywala pod siatką. Potem walka przeniosła się na matę, gdzie Prochazka zaczął bardzo mocne ground&pound. Twarz Teixeiry zalała się krwią. Brazylijski mistrz wykorzystał próbę poddania ze strony pretendenta do odwrócenia pozycji. Dobra końcówka rundy w wykonaniu Brazylijczyka.

Walka weszła fazę tzw. fazę rund mistrzowskich. Teixeira zaczął od wysokiego kopnięcia. Prochazka trafił kilka razy, ale rywala odpowiedział tym samym i to naprawdę mocno. Pod pretendentem ugięły się nogi, więc mistrz wykorzystał to i obalił. Teixeira zajął pozycję boczną a potem dosiad. Brazylijczyk próbował duszenia i wyglądało to bardzo obiecująco. Prochazka w jakiś sposób zdołał się jednak obronić i sam znalazł się na górze. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Teixeira zaszedł za plecy, a kilkanaście sekund później to ponownie Prochazka był na górze.

Teixeira trafił potężnymi ciosami na początku piątej rundy. Potem spróbował gilotyny, ale przypłacił to znalezieniem się na plecach. Prochazka nie chciał jednak walczyć w parterze. W stójce jednak aktualny mistrz kilka razy trafił go naprawdę mocno. Potężne bomby spadały na głowę czeskiego pretendenta. Teixeira zaznaczył jeszcze swoją przewagę kolejnym obaleniem. Miał dosiad, ale stracił go Prochazka znalazł się na górze i zaszedł za plecy mistrza. Wtedy doszło do czegoś czego nie spodziewał się nikt. Prochazka poddał Teixeirę duszeniem!