UFC 271: Jared Cannonier brutalnie skończył Dereka Brunsona przed czasem [WIDEO]
Jared Cannonier (15-5) brutalnie zakończył pojedynek z Derekiem Brunsonem (23-8) podczas gali UFC 271 w Houston.
Cannonier punktował długimi ciosami. Brunson uczepił się jednak jego nogi i w końcu zdołał przewrócić rywala. Cannonier dość szybko jednak się podniósł. Brunson pochylał się do przodu. Wyprowadzał ciosy, ale przede wszystkim dążył do klinczu. Po raz kolejny zaliczył też skuteczne obalenie. Cannonier wstał, ale w końcówce rundy wpadł w ogromne kłopoty. Brunson trafił go mocno w kontrze i pojedynek ponownie przeniósł się do parteru. Tu Brunson zaszedł za plecy, ale nie był w stanie poddać przeciwnika przed końcem rundy.
Zobacz również
Druga runda zaczęła się od szybkiego obalenia ze trony Brunsona. Cannonier nadal był jednak bardzo groźny w stójce. “Killa Gorilla” szukał szans na pojedyncze ciosy. Kilka jego prostych doszło do celu. Brunson poszedł w klincz, ale tam Cannonier trafił go mocnym łokciem. Mocno naruszony rywal zaczął słaniać się na nogach. Kilka kolejnych mocnych ciosów doprowadziło do zakończenia pojedynku. Całość podsumowały piekielne łokcie w parterze.
Zobacz także:
Kolejna numerowana gala UFC odbędzie się w Houston. Walka wieczoru to mistrzowski rewanż w wadze średniej. Oprócz tego w rozpisce znalazło się jeszcze kilka ciekawych pojedynków.
Popularny i ceniony komentator Joe Rogan nie weźmie udziału w dzisiejszej gali UFC 271: Adesanya vs Whittaker 2. Nieobecność komentatora może wiązać się z jego ostatnimi kłopotami wizerunkowymi.
Marcin Najman nie zamierza odpuszczać i jeśli raz ktoś mu nadepnął na odcisk, to będzie do tego kogoś wracał nieustannie. Tym razem “El Testosteron” odniósł się do pomysłu potencjalnej walki Stanowski vs Najman w MMA.
