MMA PLNajnowszeUFCUFC 255: Tim Means technicznie wypunktował Mike’a Perry’ego

UFC 255: Tim Means technicznie wypunktował Mike’a Perry’ego

Tim Means (31-12-1, 1 N/C) pokazał przewagę techniczną nad Mikem Perrym (14-7) i wypunktował go na pełnym dystansie w pojedynku na gali UFC 255.

UFC 255 Tim Means

Szybko zaczęły śmigać mocne ciosy. Celniejszy był w nich Means, więc Perry postanowił przenieść pojedynek do parteru. Tu “Platinum” zdołał zajść za plecy rywala. Perry szukał przełożenia ręki pod brodą Meansa. Ten umiejętnie się bronił i w końcu odwrócił pozycję. Szybko postanowił wrócić do stójki. Tu Means trafiał, lecz Perry odpowiadał, choćby ciosami w tułów.

Means zaczął drugą rundę od punktowania ciosami prostymi. “The Dirty Bird” bronił też próby obaleń przeciwnika. Ciosy Meansa w znakomitej większości dochodziły do celu. Zabójcze sierpowe Perry’ego nadal stanowiły jednak ogromne zagrożenie. Jednak z takich uderzeń wstrząsnęło rywalem. “Platinm” niepotrzebnie po ciosie ruszył jednak po obalenie i rywal się wybronił. Means pracował przede wszystkim swoim boksem, lecz od czasu do czasu dołączał do tego również kopnięcia. Trafił rywala też dobrym łokciem. Choć technicznie Means miał znaczną przewagę to ciągle musiał mieć się on na baczności.

W trzeciej rundzie Perry szybko skrócił dystans. Przycisnął rywala do siatki, lecz nie zdołał go sprowadzić. Means uwolnił się i wrócił do swojej pracy bokserskiej. Jego proste świetnie dochodziły do celu. Tempo pojedynku wzrosło i oglądaliśmy naprawdę mocną wymianę. Później dla odmiany to Means skrócił dystans i przycisnął rywala do siatki. Szybko wrócił jednak do typowo bokserskiej walki. Perry’emu nie można było jednak odmówić aktywności. Zachęcał on rywala do mocnych wymian. W końcówce walki tempo jeszcze wzrosło. Mimo wymiany mocnych ciosów usłyszeliśmy jednak syrenę kończącą.

Kolejny raz tego wieczoru o wyniku decydowali sędziowie. 30-27, 29-28, 29-28. Pojedynek jednogłośnie wygrał Tim Means.

Zobacz także:

UFC 255 – wyniki

Czas na kolejną numerowaną galę UFC. Zwieńczą ją dwa pojedynki mistrzowskie.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis