UFC 249: Justin Gaethje pokonuje “tytanowego” Tony’ego Fergusona. Przerwanie sędziego. [WIDEO]

Justin Gaethje (22-2) pokonał Tony’ego Fergusona (25-4) w walce wieczoru gali UFC 249 w Jacksonville na Florydzie. “Highlight” został tymczasowym mistrzem wagi lekkiej.

Ferguson na początku walki był aktywniejszy wyprowadzając różnego rodzaju ciosy. “El Cucuy” trafił podbródkowym, lecz sam też przyjął mocny cios. Gaethje również mocno trafił kilkadziesiąt sekund później. Ferguson sporo też kopał. Mocne ciosy Gaethje stanowiły jednak duże zagrożenie. “Highlight” był w stanie schodzi z linii ciosu i mocno kontrować. Solidny początek walki.;

“El Cucuy” ruszył na rywala zaraz po rozpoczęciu drugiej rundy. Gaethje mocno trafił, lecz na Fergusonie nie zrobiło to wrażenia. Mocne ciosy padały z obu stron, choć te w wykonaniu Gaethje wydawały się potężniejsze. Odporność i upór Fergusona był jednak imponujący. “El Cucuy” wyprowadzał kolejne lowkicki i ciosy proste. Wciąż zawodnik ten przyjmował potężne uderzenia od rywala. Pod koniec rundy Ferguson podłączył rywala piekielnym podbródkowym. Justina Gaethje uratowała syrena kończąca.

W trzeciej rundzie Gaethje wciąż był w stanie mocno trafiać. Tony Ferguson przyjmował niesamowicie potężne ciosy. Na jego twarzy pojawiły się jednak rozcięcia. W końcu jeden z ciosów zachwiał Fergusonem. Kolejne też zaczęły robić na nim wrażenie. Ferguson mimo wszystko napierał i zadawał ciosy. Podjął też próbę mocnego wycięcia. Gaethej trafił zaś high kickiem.

Walka weszła w fazę rund mistrzowskich. Ferguson kilka razy trafił ciosami prostymi. Gaethje jednak też trafiał i to naprawdę mocno. Po jednym z uderzeń “El Cucuy” ponownie mocno się zachwiał. Ferguson dalej był w walce i atakował. Mocne ciosy i kopnięcia padały z obu stron.

Piąta, ostatnia runda. Gaethje trafił kilka razy naprawdę potężnie. Po kolejnych ciosach “El Cucuy” ponownie się zachwiał. Wymiana potężnych bomb! Przeważał jednak Gaethje. Kilka kolejnych ciosów sprawiło, że sędzia ostatecznie przerwał walkę.