UFC 11

ufc11.jpg

UFC 11: THE PROVING GROUND
Wrzesień 20, 1996 | AUGUSTA CIVIC CENTER, AUGUSTA, GEORGIA

Gamrot - Dos Anjos

UFC 11 Championship
Mark Coleman wygrywa cały turniej
Półfinały
Mark Coleman pokonał Brian Johnston (Poddanie at 2:20 – Uderzenia)
Scott Ferrozzo pokonał David “Tank” Abbott (Jednogłośna Decyzja at 18:00) (Ferrozzo retired)
Ćwierćfinały
Mark Coleman pokonał Julian Sanchez (Poddanie at 0:46 – Duszenie)
Brian Johnston pokonał Reza Nasri (TKO at 0:30 – Zatrzymanie
przez sędziego)
David “Tank” Abbott pokonał Sam Adkins (Poddanie at 2:06 –
Duszenie)
Jerry Bohlander pokonał Fabio Gurgel (Jednogłośna Decyzja at 15:00)
Walki dodatkowe
Scott Ferrozzo pokonał Sam Fulton (Poddanie – Kontuzja)
Roberto Travern pokonał Dave Berry (Poddanie at 1:33 – Uderzenia)

1 obrona tytułu przez Marka Colemana.Turniej pełen kontuzji i
przez to zakończył się tak a nie inaczej (nie było fianłu).Kilka
ciekawych walk + kilka extra nudnych (Tank :)))))  ).

 

 

MARK COLEMAN vs JULIAN SANCHEZ

Sanchez to jakieś nieporozumienie
ehehheeh.Nie wiem co za styl trenował (pisało ASAX) i po co
wchodził do klatki heh.Mark od razu wszedł mu w nogi obalił,zadał
kilka ciosów poczym założył z pozycji bocznej "neck
cranka" i koniec walki

REZA NASRI vs BRIAN JOHNSTON

Johnston od ostatniego występu w UFC troche
chyba przykoksił :))))).

Na początku walki agresywny Reza klinczuje
i robie 1 nieudana próbe wejścia w nogi.Gdy obaj w klinczu znaleźli
sie przy ogrodzeniu siatki , Nazri chciał wykonać jakiś rzut ale
Brian dobrze skontrował i to on wylądował na przeciwniku w
parterze.Tu z dosiadu uderzył kilka razy głową a potem zadał
pare mocnych ciosów na twarz oponenta i sędzia przerwał
pojedynek.

TANK vs SAM ADKINS

Tank na początku skontrował próbe ataku pięściami
w stójce wszedł Adkinsowi w tułów i napierając swoją masą
obalił go na glebe.Tu z półgardy kilkakrotnie celnie uderzył
przeciwnika by w końcu (lekko pomagając sobie trzymaniem za
ogrodzenie klatki) przycisnac jego gardło przedramieniem i zmusić
do poddania.

FABIO GURGEL vs JERRY BOHLANDER

Przez 1 minute trwał ciągły atak z
klinczu Gurgela mający na celu obalenie Jerrego.Cała akcja
rozgrywałą się przy ogrodzeniu klatki i niestety sama siatka znów
dała znać o sobie.Po prostu kilka prób obaleń było naprawde
dobrych ale za każdym razem w ostatniej chwili Bohlander kurczowo
chwytał się metalowej siatki i dzięki temu nie lądował w
parterze.W końcu po kolejnej próbie Jerry dobrze wykorzystując
siatke + swój balans ciała skontrował i to on wylądował w
gardzie Gurgela.Po krótkich akcjach w parterze (głównie
Jerry  uderzał),Bohlander wstał z gardy i kilkakrotnie kopnął w nogi
przeciwnika.Sędzia na chwile przerwał wtedy walke i pozwolił wstać
Gurgelowi , gdyż Bohlander miał na stopach buty co zabraniało mu
automatycznie kopać.W stójce jest jedna dobra akcja Gurgela , który
czysto uderza Bohlandera w twarz i powoduje rozcięcie na czole.3
minuta znów klincz przy ogrodzeniu siatki i tym razem udaje się
Gurgelowi obalić Jerrego i ląduje w jego gardzie.Z tej pozycji
wypracowuje sobie ładnie półgarde ale niestety za chwile pracując
nad dosiadem traci równowage (było to dobrze widać) i Jerry
mostkuje i sytuacja się odwraca.Jerry w gardzie Gurgela zadając od
czasu do czasu ciosy,ogólnie nuda nuda nuda:))) – tak walka wyglądałą
do końca czasu.Bohlander wygrał jednogłośna decyzją.

PÓŁFINAŁY

MARK COLEMAN vs BRIAN JOHNSTON

Johnston na początku dobrze trzyma Marka na
dystans zadając kilka low kicków.Przy którejś kolejnej próbie
Mark kontruje wchodzi w nogi i obala Briana na mate.

Tu z półgardy zadaje kilka celnych ciosów
na twarz przeciwnika , powodując lekkie rozcięcie.Johnston błyskawicznie
traci garde i nie wiedząc czemu obraca się na brzuch co jest chyba
najwiekszym błędem w parterze.Sędzia widząc co jest grane
przerywa walke.


TANK ABBOTT vs SCOTT FERROZZO (Ferrozzo
zastapił kontuzjowanego Bohlandera)

Zaczęło się obiecująco bo obaj rozpoczęli
ostrą wymiana w stójce.Jednak na tym urok walki obu panów prysł
za sprawą Tanka.Zepchnął on Scotta do ogrodzenia siatki, trzymając
sie jej zablokował mu jakikolwiek ruch i obaj stali tak w patowej
sytuacji aż do końca czasu :(((((.Ferozzo przynajmniej z tej
pozycji starał sie uderzać Tanka albo w tył głowy albo kolanami
w brzuch.Tank za to nie robił nic tylko tak stał :((((.1 albo 2
panowie na chwile "rozłączyli" się i wymienili kilkoma
słabymi uderzeniami na środku ringu a potem znów taka sama
historia z Tankiem przytrzymującym przeciwnik przy siatce.Niestety
dogrywka przebiegała tak samo :(((.

Wygrał decyzją Ferrozzo bo przynajmniej
starał się coś robić w przeciwieństwie do Tanka.

FIANAŁ

Najpierw miała być walka Coleman vs
Ferrozzo.Ale Scott po walce w pełnym wymiarze czasu "umarł"
pewnie kondycyjnie i się wyzofał.Zastąpiono go jakimś
zawodnikiem z walk przedturniejowych -Travern.Tu jednak się okazało
,że ten z kolei ma złamaną dłoń.,,,,,,

Tym samym Coleman wygrał nie tocząc
ostatniej walki :)))))))

MARK COLEMAN znów wygrał cały turniej.

 

Kain

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis