MMA PLNajnowszeTyper BetclicTypowanieTypowanie redakcyjne #87: UFC on FOX 26: Lawler vs. dos Anjos z udziałem Jana Błachowicza!

Typowanie redakcyjne #87: UFC on FOX 26: Lawler vs. dos Anjos z udziałem Jana Błachowicza!

Zapraszamy na osiemdziesiątą siódmą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie przeanalizowaliśmy walki z karty głównej gali UFC on FOX 26 oraz walkę Jana Błachowicza! Walką wieczoru będzie starcie na szczycie wagi półśredniej Robbie Lawler vs. Rafael dos Anjos!

Foto: MMAFighting

Robbie Lawler vs. Rafael dos Anjos

Bartosz Cieśla: Starcie pomiędzy dwoma byłymi mistrzami UFC zapowiada się niezwykle interesująco. Obaj lubią walczyć agresywnie. Dos Anjos po przejściu z kategorii lekkiej do półśredniej wygląda naprawdę dobrze, jednak dopiero w sobotę przejdzie prawdziwy test, który pokaże czy były czempion dywizji do 155 funtów będzie w stanie osiągać najwyższe laury także w wyższej kategorii wagowej. W starciu z Lawlerem na pewno mógłby uzyskać przewagę, gdyby walka trafiła do parteru. Sprowadzenie Amerykanina może jednak nie być takie proste. Dysponuje on solidną obroną przed sprowadzeniami, ponadto będzie również większy od dos Anjosa co również będzie pomocne, aby utrzymać walkę na nogach. Tam walka może być bardzo interesująco. Brazylijczyk jest naprawdę świetnym technicznie stójkowiczem, jednak to Lawler dysponuje mocniejszym ciosem, który pozwalał mu wielokrotnie kończyć walki przed czasem. W ostatnich latach „Ruthless” często walczył na dystansie 25 minut, jednak zazwyczaj nie utrzymywał wysokiego tempa przez całą walkę i przegrywał poszczególne rundy. Teraz zawodnik ten ma już 35 lat i trudno się spodziewać, aby ta kwestia się zmieniła. Lawler dysponuje mocą, która pozwala mu na zakończenie walki przed czasem, jednak mimo wszystko skłaniałbym się, że walka odbędzie się na pełnym dystansie. Spodziewam się bliskiego werdyktu, jednak ze względu na przewagę warunków fizycznych trochę większe szanse dałbym Lawlerowi. TYP: Robbie Lawler przez decyzję.
Monika Bobrycka: Starcie dwóch takich świetnych zawodników jak Robbie Lawler i Rafael dos Anjos na dystansie pięciu rund? Jak dla mnie bomba! “Ruthless” to jeden z moich ulubionych zawodników, więc wybór jest prosty. Są zawodnicy, którzy dają nudne walki, ale w tym wypadku czuję, że może być problem z mruganiem. Kolana, łokcie, high kicki, krew, na to czekam. Dwaj byli mistrzowie, obaj niezwykle waleczni i doświadczeni. Dos Anjos pomimo utraty pasa wagi lekkiej i przegranej z Tonym Fergusonem odbudował się i teraz ma dwie wygrane walki z rzędu. Na pewno na początku będzie walczył zachowawczo i dzięki temu Lawler może zapewnić sobie przewagę. Co więcej, myślę, że istnieje realna szansa na to, że pojedynek skończy się przed czasem, ale zgaduję, że mogłoby do tego dojść w okolicy czwartej rundy. Ruthless ma dużo lepsze warunki fizyczne, jeśli narzuci mocny pressing to jest w stanie znokautować dos Anjosa. Jeśli jednak starcie miałoby się zakończyć decyzją, powinna ona być jednogłośna. TYP: Robbie Lawler przez TKO w czwartej rundzie.


Robbie Lawler: Monika, Krystian, Mateusz J, Mateusz S, Jakub, Bartosz C, Bartosz Z,


Rafael dos Anjos: Szymon, Mateusz P,


Ricardo Lamas vs. Josh Emmett

Mateusz Jawor: W wyniku zmiany pretendenta do mistrzowskiego pasa na Jose Aldo, Ricardo Lamas stracił rywala na galę w Kanadzie i w miejsce Brazylijczyka UFC zaproponowało Lamasowi Josha Emmetta. Nie ukrywam, że jestem zaskoczony takim obrotem sprawy, gdyż Lamas to ścisła czołówka wagi piórkowej, który ostatnią porażkę odniósł z aktualnym mistrzem, a od tamtej pory pewnie pokonał dwóch solidnych rywali przed czasem. Josh Emmett stoczył do tej pory dla UFC 4 walki i aktualnie posiada rekord 3-1 przy czym warto wspomnieć, że wszystkie jego walki zakończyły się decyzjami sędziowskimi. Emmett nie jest widowiskowo walczącym zawodnikiem ale skutecznie zdobywa punkty, jednak nigdy w swej karierze nie mierzył się z zawodnikiem pokroju Ricardo Lamasa, który wielokrotnie walczył z najlepszymi zawodnikami w tej kategorii wagowej i nie dał się pokonać przed czasem ani Jose Aldo ani Maxowi Holloway, co świadczy o ogromnym doświadczeniu i umiejętnościach Amerykanina. Nie widzę na obecną chwilę płaszczyzny, w której Emmett mógłby górować na Lamasem, a wręcz przeciwnie uważam, że to Lamas jest lepszym zawodnikiem i pewnie pokona swego rywala przed czasem. Typ: Ricardo Lamas TKO runda 2.


Ricardo Lamas: Szymon, Monika, Krystian, Mateusz J, Bartosz C, Bartosz Z, Jakub, Mateusz S, Mateusz P,


Josh Emmett:


Santiago Ponzinibbio vs. Mike Perry

Szymon Frankowicz: Kolejny raz przypadła mi walka, na którą najbardziej czekam z całej rozpiski. Jest to oczywiście spowodowane moją sympatią do Perry’ego, który jest zawodnikiem bardzo efektownie walczącym. Kibicuje mu od momentu jego debiutu, w którym znokautował Lima, ale tym razem “Platinum” stanie przed dużo większym wyzwaniem. Po drugiej stronie klatki stanie bowiem jedyny Argentyńczyk w UFC, czyli Santiago Ponzinibbio. Zawodnik ATT ma aktualnie na koncie serię 5 zwycięstw, a jego ostatnim przeciwnikiem był Gunnar Nelson. Owszem, zwycięstwo nad Islandczykiem było kontrowersyjne z racji nielegalnego ciosu w oko, ale werdyktu nie zmieniono. Santiago jest niebieskim pasem BJJ, będzie wyższy od Mike’a i jest w stójce niezwykle niebezpieczny, o czym przekonało się 14-stu rywali. W karierze przegrywał tylko 3 razy, z czego 2 razy przez nokaut, co moim zdaniem będzie kluczowe. Perry jest niższy o 5 cm, ale jego agresja nie pozwoli rywalowi na chwilę wytchnienia. Amerykanin każdą walkę wygraną kończył przez nokaut i nie inaczej powinno być tym razem. Spodziewam się fajerwerków już od pierwszych sekund walki. Perry będzie starał się skracać dystans, po którym będzie polował na jeden celny cios w szczękę rywala. Spodziewam się mocnego KO, który może poskutkować trzecim z rzędu bonusem w wysokości 50 tys $. TYP: Mike Perry przez KO w 1 rundzie.

Santiago Ponzinibbio: Monika, Krystian, Jakub, Bartosz C, Mateusz J,


Mike Perry: Bartosz Z, Szymon, Mateusz S, Mateusz P,


Glover Teixeira vs. Misha Cirkunov

Jakub Tomczak: Pojedynek między Mishą Cirkunovem a Gloverem Teixeira w mediach branżowych przeszedł ku memu zdziwieniu bez większego echa. Cirkunov do niedawna był uważany za jednego z mocniejszych zawodników kategorii półciężkiej UFC. Po porażce z obecnym pretendentem do pasa Volkanem Oezdemirem świat zapomniał o Łotyszu. Glover swoje czasy ma już raczej za sobą, w pojedynku z Alexandrem Gustafssonem wyglądał dość słabo, chociaż nie można odjąć niczego Szwedowi, który w tej walce był po prostu fenomenalny. Cirkunov jest raczej słabszym bokserem niż Brazylijczyk, dodatkowo Glover jest świetnym grapplerem. Glover jak wcześniej wspomniałem, jest już dość obitym zawodnikiem, widziałbym jego szansę w tym pojedynku, gdyby potrafił wywrzeć odpowiednią presję na Łotyszu, jednak wątpie, iż to mu się uda. Uważam, że Misha jest w stanie przetrwać siłę ciosu Glovera, a jego ostatnia porażka przez KO z Volkanem nie mówi nam nic o jego słabej szczęce. Jeżeli Misha będzie spokojniejszy niż w walce ze Szwajcarem i nie wbiegnie na Glovera jak Werdum na Miocica to powinien wyrwać zwycięstwo. TYP: Misha Cirkunov przez decyzję sędziów.


Glover Teixeira: Szymon, Mateusz S, Mateusz J, Mateusz P,


Misha Cirkunov: Monika, Krystian, Bartosz Z, Bartosz C, Jakub,


Jan Błachowicz vs. Jared Cannonier

Mateusz Jawor: Cieszyński Książę szybko powraca do rywalizacji w octagonie UFC, co z pewnością ucieszy wszystkich jego fanów, a rywalem Polaka będzie Jared Cannonier. Błachowicz po fenomenalnym poddaniu na gali UFC Gdańsk powrócił na zwycięska ścieżkę udowadniając wszystkim, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w największej organizacji mma na świecie. Jared Cannonier podobnie jak Janek potrafi wygrać w doskonałym stylu jak to miało miejsce w jego walce z Cyrilem Askerem ale potrafi też dać się zdominować rywalowi i aktualnie w UFC posiada rekord 3-2. Jest to niewątpliwie dobry rywal dla Janka, z którym Polak powinien walczyć inteligentnie wyłączając jego mocne strony i skupiając się na swoich szansach na zdobywanie punktów. Mając na uwadze fakt, że Glover Teixeira nie był w stanie zakończyć przed czasem walki z Cannonierem, myślę że Jankowi wcale nie będzie łatwo ubić Amerykanina, jednak mocno wierzę w jego umiejętności oraz swobodę umysłu, którą jak widać udało się odzyskać po wznowieniu współpracy z trenerem Robertem Joczem. Jeśli Janek nie da się przewracać i nie spędzi trzech rund na plecach to jestem przekonany, że posiada umiejętności aby wypunktować swego rywala w stójce. Typ: Jan Błachowicz decyzja sędziów.
Krystian Młynarczuk: Gdy dowiedziałem się o pojedynku Błachowicza z Cannonierem w głowie zrodziło mi się kilka znaków zapytania. Po pierwsze, czy nie jest to zbyt szybki powrót do rywalizacji. Owszem, Janek bez szwanku wyszedł ze swojej ostatniej walki na UFC w Gdańsku, lecz niemalże od razu musiał rozpocząć obóz do kolejnego starcia. W takim wypadku zawsze obawiam się czy organizm nie zostanie zbytnio “zajechany”. Po drugie, to silny czarnoskóry zawodnik, Polak nie ma najlepszych wspomnień z takimi rywalami. Przełamanie nastąpiło jednak w walce z Devinem Clarkiem. Plusem, i to ogromnym, jest fakt, że Cannonier nie jest zapaśnikiem. Amerykanin jest jednak niezwykle groźny w stójce, siła ciosu, eksplozywność, szybkość, ciekawe kombinacje. Janek będzie musiał mieć się na baczności, choć jeśli chodzi o stójkę, Polak pokazywał w dotychczasowej przygodzie w UFC, że jest w niej również bardzo niebezpieczny. Wydaje mi się jednak, że w tym starciu to reprezentant WCA będzie szukał obaleń. Jared broni się całkiem nieźle, lecz Błachowicz będzie dysponował lepszymi warunkami fizycznymi. Myślę, że dzięki temu uda mu się akcentować rundy na kartach sędziowskich i finalnie wygra przez decyzję. TYP: Jan Błachowicz przez jednogłośną decyzję.


Jan Błachowicz: Krystian, Mateusz J, Bartosz C, Bartosz Z, Jakub, Mateusz S, Mateusz P,


Jared Cannonier: Monika, Szymon,


Podawajcie w komentarzach swoje typy!

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis