Typowanie redakcyjne #68: UFC on Fox 25 z udziałem Damiana Grabowskiego!

Zapraszamy na sześćdziesiątą ósmą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie przeanalizowaliśmy walki z karty głównej gali UFC on FOX 25 oraz walkę naszego rodaka! Walką wieczoru będzie starcie Chrisa Weidmana i Kelvina Gasteluma.

Chris Weidman vs. Kelvin Gastelum

Krystian Młynarczuk: Weidman jest pod ścianą. Były mistrz wagi średniej przegrał trzy ostatnie starcia i jego pozycja mocno osłabła. Trzeba jednak powiedzieć otwarcie, że Amerykanin przegrywał z absolutnie topowymi rywalami. Jego nadchodzącym rywalem będzie Kelvin Gastelum. Zawodnik, który swoją postawą w postaci wielokrotnego przekraczania limitu wagi półśredniej został zmuszony bić się w kategorii do 185 funtów. I radzi sobie w niej naprawdę nieźle. Trzy wygrane z rzędu, bo choć w werdykt ostatniej walki został zmieniony na no contest – ubicia Belforta nikt mu nie odbierze. No ale właśnie, w przeciwieństwie do Weidmana, Gastelum nie mial rywali z topu tej wagi. Patrzenie na ten bój przez pryzmat zielonych prostokątów na sherdogu może być zatem złudny. W tej walce Weidman musi udowodnić coś przede wszystkim sobie. Pogromca Andersona Silvy będzie pod ogromna presją, z drugiej strony ogromną motywacją. Dominować powinien rzecz jasna w walce zapaśniczej. Najbezpieczniejsza droga to obalenie i kontrolowanie rywala tudzież szukanie skończenia. Gastelum, który jest sporo niższy od “All-Americana” będzie z kolei wiele szybszy. Myślę, że w początkowej fazie będzie starał się kłuć rywala pojedynczymi ciosami, jednocześnie starając się go zamęczyć. Gastelum dysponuje bowiem naprawdę solidna kondycją. Według mnie jednak różnica fizyczności obu panów zrobi różnicę. Weidman obali i wielce prawdopodobne, że ubije Gasteluma. TYP: Chris Weidman przez TKO, runda 2.
Monika Bobrycka: Chris Weidman nie ma lekko odkąd stracił mistrzowski pas w walce z Rockholdem. Po tamtej porażce przegrał jeszcze z Romero i Mousasim, dwukrotnie przez TKO i teraz ciężko uwierzyć, że zdoła on pokonać Kelvina Gasteluma, który idzie jak burza. Co prawda All American ma lepsze warunki fizyczne, ale problemem może być tu równie ważna psychika. Choć jak sam wyznał niedawno, jest świetnie przygotowany do tego starcia i zamierza je wygrać. Tego od niego oczekuję, bo nie ukrywam, że serce podpowiada mi, żeby postawić właśnie na niego. Jeśli Weidman zdoła wygrać, to typuję decyzję, ale też zdaję sobie sprawę, że akurat tę walkę może skończyć jedna akcja. Dlatego czuję, że będzie walczył zachowawczo, właśnie, żeby nie przegrać przez jeden cios czy kolano i postara się wypunktować Kelvina na tym jakże ciężkim dystansie pięciu rund. TYP: Chris Weidman przez decyzję.

Chris Weidman: Michał C, Krystian, Monika, Szymon, Bartosz, Mateusz P., Mateusz S.,

Kelvin Gastelum: Mateusz J., Jakub,

Darren Elkins vs. Dennis Bermudez

Mateusz Jawor: Starcie dwóch weteranów UFC w wadze piórkowej zasili kartę główną gali UFC on FOX. Darren Elkins będący na fali 4 zwycięstw z rzędu w tym nad mocno faworyzowanym Mirsadem Betkicem podejmie w octagonie Dennisa Bermudeza walczącego w UFC id 2011 roku. Będący w UFC nieco dłużej Elkins jest solidnym przedstawicielem amerykańskiej sceny mma, co wielokrotnie udowadniał w starciach z rywalami z drugiej, a nawet trzeciej dziesiątki rankingu, jednak gdy przychodziło mu zmierzyć się z topowymi zawodnikami jak Chad Mendes, Jeremy Stephens czy Hacran zdają widać było, że brakuje mu tego czegoś, aby przypieczętować zwycięstwo i wzbić się na wyżyny dywizji. Większość walk Darren toczy na pełnym dystansie 3 rund, aczkolwiek potrafi zaskoczyć rywala ciosami jak w przypadku wymienionego wyżej Betkica. Dennis Bermudez reprezentujący własny team Long Island MMA nie rozpoczął roku 2017 zbyt dobrze padając po ciosach Chan Sung Junga w main evencie gali z cyklu Fight Night. The Menace ma jednak wiele atrybutów, dzięki którym może sprawić, że to jego ręka powędruje w górę po ostatecznym gongu. Kondycja obu zawodników stoi na bardzo wysokim poziomie, a ich styl upewnia mnie, że zobaczymy 15 minut walki. Pomimo ostatniej porażki Bermudeza uważam, że mierzył się on ze zdecydowanie mocniejszymi rywalami niż Elkins ma na rozpisce i właśnie to doświadczenie z walk z Hollowayem, Mendesem czy Lamasem powinno zaowocować zwycięstwem przez decyzję sędziów. TYP: Dennis Bermudez przez niejednogłośną decyzję.

Darren Elkins: Mateusz P., Monika,

Dennis Bermudez: Michał C, Szymon, Bartosz, Mateusz S., Mateusz J., Krystian, Jakub,

Gian Villante vs. Patrick Cummins

Jakub Tomczak: Ostatni pogromca Janka Błachowicza podejmie zawodnika numer 13 rankingu LHW UFC – Giana Villante. Bilans Cumminsa w jego ostatnich trzech walkach to jedna wygrana i dwie porażki. Durkin padał na deski po ciosach Glovera Teixeiry oraz Antonio Rogerio Nogueiry. Walka z Villante na papierze wygląda na bardzo wyrównaną. Villante, podobnie do Cumminsa jest kolejnym półciężkim UFC walczącym w kratkę. W ostatniej walce został znokautowany przez legendę Brazylijskiego MMA, Mauricio Ruę. Wątpię jednak, żeby Cumminsowi udało się powtórzyć ”wyczyn” Shoguna, stójka Patricka wydaję się być niewystarczająco dobra by walczyć na tym poziomie w największej organizacji świata. Podejrzewam, że Walka może pójść za to w drugą stronę i to przyjaciel Chrisa Weidmana pokona ciosami Cumminsa przed czasem. Warto dodać, że Villante kończył przez knockout 10 ze swoich 15 starć w zawodowej karierze. Nie będę jednak wybitnie czekał na tę walkę, podejrzewam, że zobaczymy nudne starcie, w którym to Cummins będzie używał swoich niezłych zapasów by wymęczyć Giana a temu w okolicach połowy drugiej rundy uda się znaleźć lukę w kiepskiej gardzie Durkina i posłać go na deski. TYP: Gian Villante przez TKO w 2 rundzie.

Gian Villante: Michał C, Szymon, Monika, Krystian, Jakub,

Patrick Cummins: Bartosz, Mateusz P., Mateusz S., Mateusz J.,

Thomas Almeida vs. Jimmie Rivera

Szymon Frankowicz: Jedną z pierwszych walk karty głównej będzie pojedynek Almeidy i Rivery, czyli dwóch niezwykle perspektywicznych młodych zawodników z pierwszej dziesiątki kategorii koguciej. Ten bardziej znany, czyli Thomas Almeida, to ekspert od skończeń, gdyż tylko raz o jego zwycięstwie decydowali sędziowie. Aż 17 nokautów, 3 poddania oraz 6 bonusów od UFC ze stoczonych 7 walk, tego chłopaka warto oglądać i śledzić jego karierę. Po drugiej stronie klatki niepokonany od 2008 roku “El Terror”, czyli Jimmie Rivera. Amerykanin posiada pasmo 19 wygranych z rzędu, z czego 4 w UFC. Ostatnim jego skalpem był Urijah Faber, dzięki czemu Jimmie dostał się do czołówki wagi koguciej. Mocnym atutem Rivery jest jego kondycja, ponieważ 14 razy wygrywał na punkty. Nie mam w tym starciu faworyta i nie zdziwi mnie żaden werdykt, ale jestem dużym fanem Brazylijczyka, który walczy niezwykle efektownie i liczę na jego siódmy bonus od UFC za efektowny nokaut. TYP: Thomas Almeida przez nokaut w 2 rundzie.

Thomas Almeida: Michał C, Szymon, Bartosz, Mateusz P., Monika, Jakub,

Jimmie Rivera: Mateusz P., Mateusz J., Krystian,

Damian Grabowski vs Chase Sherman

Mateusz Paczkowski: Walka o “być albo nie być” w UFC zapowiada się dla Damiana Grabowskiego nieciekawie. Polak, który w oktagonie jest cieniem samego siebie będzie rywalizował z młodszym o 10 lat Amerykaninem, który WSZYSTKIE swoje walki wygrał przez nokaut. Co prawda Sherman także przegrywał już pod banderą UFC, ale – niestety dla Polaka – złapał wiatr w żagle po znokautowaniu Rashada Coultera i będzie spokojniej wchodził do oktagonu w sobotni wieczór. Niestety dla Grabowskiego spodziewam się, że Amerykanin wyrzuci Polaka z UFC i dopisze kolejny nokaut do swojego rekordu. TYP: Chase Sherman przez TKO w 1 rundzie.

Mateusz Jawor: Damian Grabowski vs Chase Sherman. Przygoda Damiana Grabowskiego w UFC nie wygląda tak jak fani oraz sam zawodnik oczekiwali. Rekord 0-2 nie napawa optymizmem przed jego kolejną walką w tej organizacji. Damian w M-1 radził sobie wyśmienicie i przez wielu uznawany był za zawodnika, który może na stałe zagościć w rankingach UFC, jednak te dwie porażki przez nokauty w pierwszy rundach spowodowały zdecydowany spadek nadziei na sukces rodaka. Grabowski znany przez polskich fanów ze swojego ground&pound oraz licznych poddań nie miał jeszcze okazji pokazać swoich umiejętności w octagonie UFC, a zestawienia z wielkimi, silnymi, czarnoskórymi zawodnikami z pewnością mu tego nie ułatwiały. Teraz zmierzy się z Chasem Shermanem , który karierę w UFC również rozpoczął od dwóch porażek, jednak zdołał się z tego podnieść i w maju bieżącego roku rozbił łokciami debiutującego wówczas w organizacji Rashada Coultera. Sherman znany jest z mocnych ciosów i zaledwie jedną walkę w karierze toczył na dystansie 3 rund, co w połączeniu z ostatnimi występami Polaka utwierdza mnie w przekonaniu, że ta walka nie wyjdzie poza pierwsze 5 minut. Niestety w tym wypadku pomimo szczerych chęci nie jestem w stanie typować zwycięstwa Damiana Grabowskiego, gdyż Sherman jest młodszy, wyższy i bez presji zakończenia swojego kontraktu w UFC, jednak chciałbym bardzo się mylić i móc zobaczyć Damiana podczas gali UFC w Gdańsku. TYP: Chase Sherman przez TKO w 1. rundzie.

Damian Grabowski: Mateusz S.,

Chase Sherman: Michał C, Monika, Krystian Jakub, Mateusz P., Mateusz J., Bartosz, Szymon

Podawajcie w komentarzach swoje typy!