Tim Sylvia [Przed UFC 44]
InsideFighting:Dopiero co wystepowałeś w
programie "Tom Green Show".Opowiedz mi o tym.
Tim Sylvia:To był naprawde miło spędzony
czas.Było mnóstwo zabawy , bo on jest troche szalony (prowadzący).Cały
czas gadał i nie dał mi dojść do słowa.NAzywał MMA walką na śmierć
i zycie oraz ludzką odmianą walki kogutów.Byłem lekko tym lekk
zaniepokojony ale UFC powiedziało , że było ok.Wszyscy któzy dzięki
temu programowi zwróca oczy w strone oglądania UFC szybko powinni
zobaczyć jak to wygląda na prawde a więc wszystko jest ok.
IF:Co mógłbyś powiedziec inaczej jesli
miałbyś ponowną szanse ?
TS:Chciałbym dobrze wyjaśnić zasady
walki itp ale Tom jest naprawde głośny i nie daje dojśc do głosu.Cały
czas była mowa z jego strony o walc ena śmierć i zycie i walce ludzi
jak kogutów.Nie mogłem nic powiedzieć bo mi przerywał.
IF:Słyszałeś jakie były komentarze
odnosnie naszego sportu podczas " Pardon The Interruption"
(chodzi chyba o jakiś spot reklamowy z MMA)?
TS:Nie nawet tego nie widziałem i nie wiem
co to.
IF:" Pardon The Interruption"
jest kawakiem na ESPN traktującym akurat nasz sport jak włąśnie
ludzkie walki kogutów.To był Twój pierwszy występ w tv czy tez byłeś
tam juz kiedyś?
TS:Nie to był mój pierwszy raz.
IF:Powiedz mi co sie wydarzyło od Twojej
ostatniej walki w oktagonie.Jakie były rekacje ludzi itp ?
TS:Dużo trenowałem a moja popularność
naprawdę wzrosła.Tak jakby każdy mnie poznawał gdziekolwiek bym nie
poszedł.Mówie Ci to dobre że coraz więcej ludzi ten sport ogląda bo
dzięki temu on sie rozprzestrzenia.Np byłem w jakimś małym sklepie spożywczym
albo tez potem w Disneylandzie i podchodzi do mnie facet i mówi "Ja
Cie znam" ja mu odpowiadam "Na pewno" a on na to "Tak
ty jestes Tim Sylwia.Tak się dziej na każdym kroku.
IF:Ale to było jak miałes pas na swych
barkach czy tez nie ?
TS: [śmieje się] na 100% jak nie miałem
pasa.(chodzi o pas UFC)
IF:Czytałem w "Fight Sport
Magazin" że w szatni Matta Hughesa przed jego walką z Sean Sherkiem
ktoś Ci cały czas dokuczał , że Ty gdzie się nie ruszysz to niesiesz
ze sobą ten pas ?
TS:Tak ale to normalne my cały czas sobie
tak dogryzamy i dokuczamy mówiąc bzdury.
IF:Jak możesz opisac Twoje stosunki z
reszta gosić z Teamu Mileticha ?
TS:Jest śmiesznie, często krzyczymy na
siebie itp.Ale nie chcesz być poza tym.Nie ma tez żadnego przymusu w
robieniu czegokolwiek , pod groźbą tego że wszyscy sie na Ciebie rzuca
jak stado wilków. Wiesz to jest bardziej jak braterstwo.Każdy może
liczyć na każdego.Ale jesli zadrzesz z kimś od nas a nie jesteś w tym
braterstwie to masz powazne kłopoty.
IF:Jak uważasz co się zmieniło w Twoim
stylu od czasu walki z Ricco ?
TS:W sumie to nic.Ja nadal mam ten sam
plan.wyjść i znokautowac przeciwnika jednoczesnie unikając obaleń.
IF:Teraz masz walke z Gan McGee i wiele osób
tweirdzi , że macie bardzo podobne style .Co ty na to ?
TS:W sumie to mają racje.JEdnak ja uważam
, że mam troche lepsza stójke niż on a za to mam mniejsze doświadczenie
z zapasów niż mój przeciwnik.Ale moja obrona przed obaleniami jest
naprawde dobra i nie sądze aby był w stanie mnie przewrócić.
IF:Miałes kiedyś wogóle szanse w
podobnych walkach zaprezentowac swoje umiejętności graplerskie?
TS:Nie jeszcze nie.
IF:Ale jestes pewny tych umiejętności ?
TS:Tak całkowicie.
IF:A wracając do "wysokiego gościa"
– Gan McGee.Kto w zespole może Ci pomagac w treningu przypominając jego
styl i budowe?
TS:Mamy np Mark Hansen , który jest jak sądze
silniejszy od Gana.Mamy tez Justin Eilers który jest o wiele bardziej
wytrenowany od niego.Są tez tutaj lepsi zapaśnicy.Ludzie tacy jak Steve
Rusk sa naprawde fenomenalni.Oczywiście jeśli idzie o bjj to jest to
Jeremy Horn.On trenuje głównie ze mną parter bo jest w tym dobry.
IF:A co z większym zasięgiem Gana .Co na
to poradzisz ?
TS:Zamierzam sam przyjmowac ciosy abym mógł
je kontrować i oddawac.
IF:Nie jestes troche zniechęcony do takich
wymian po tym co robił Cabbage.Nie niepokoi Cie to ?
TS:Cabbage uderzał naprawdę mocno.Nie sądze
aby z taką siła bił Gan.Uważam że mam naprawde wytrzymałą szczęke.Cabbage
jak trafi to nokautouje każdego a ja …hmm mnie tylko troche zamroczyło
ale zaraz doszedłem do siebie.
IF:Rozumiem że trenujesz w Utah.Powiedz mi
co Cie skłoniło do treningów w Salt Lake City ?
TS:Podczas treningów z Mark Hansenenm
lekko go "uszkodziłem" i nie mogłem dalej z nim trenować.Potem
Justin Eilers złamał dłoń podczas walki właśnie z Cabbage na Super
Brawl.I nie miałem z kim juz trenować z wagi ciężkiej.Akurat Jeremy
Horn przybył do Utah aby sie przygotować na walke w Denver.Był tez
tutaj oczywiście Rich Franklin a opróćz tego kilku z wagi ciężkiej.I
dlatego wyszyscy razem tutaj trenowaliśmy.
IF:Utah to bardzo wysoko dla Ciebie (nie
kumam chodzi o góry ?? 🙂
TS:Tak a do tego maja dobrych zawodników z
wagi ciężkiej.
IF:Jak wygląda Twój dzienny trening teraz
gdy już przygotowujesz się do walki ?
TS:Najpierw robie sprinty a potem mam
sparingi graplerskie.6 pięcio minutowych rund.Potem ide do domu jjem i
robie co chce.Potem są ciężary a po nich drzemka.Wieczorem znó wracam
i robie trening na "łapach" z Thaia oraz troche graplingu i
obaleń.Niedziele są wolne.
IF:Jest jakas różnica w przygotowaniach
jako obrońca tytułu niż jak to było gdy przygotowywałeś sie jako
pretender?A co z całym szumem w mediach ?
TS:Troche próbują mnie oderwać od
treningu (media).Chca abym gdzieś podróżował itp a ja się a bardzo na
to nie zgadzam.Mówiłem im.."kesli chcecie abym wygrał tą walke to
musze zostać w domu i trenowac".Nie mogę podróżowac samolotami ,
jeść syfiastego jedzenia i rozpraszać się przed walką.Na szczęście
mam dobry układ z UFC i pozwalają mi siedzieć w domu i robić swoje –
trenować.
IF:Masz jakieś przewidywania odnośnie
przebiegu tej walki ?
TS:Tak lekko go zmęcze w 1 rundzie a w 2
go znokautuje.
IF:Jesteś troche teraz zajęty też w
innych organizacjach.Możesz mi powiedzieć jak związałeś sie z ICC?
TS:Rick Graveson który pomagał im zrobić
ten show jest zwodnikiem u Mileticha i moim dobrym kolega.Zapoznał mnie z
nimi i zaproponował aby sędziował ten show.To dobra gala i dobrze się
rozwija.Lubie być cały czas wokół zawodników , fanów itp.Podoba mi
się to.Wiesz walka to całe moje zycie.
IF:Który z zawodników był Twym idolem
gdy dopiero w to wchodziłeś ?
TS:Oczywiście Pat Miletich.Lubie tez
Vanderleia Silve Dona Fryea i Marka Colemana.
IF:Rozważałes kiedyś walke w Pride ?
TS:Tak pewnie że tak.UFC traktuje mnie
bardzo dobrze i lubie tu walczyć i może kiedyś będe miał walki z
Pride jako ich reprezentant (UFC)
IF:Nie uważasz że Ricco Rodriguez wyzywając
na walke Nogueire gdy wygryał UFC wage ciężką lekko go obraził ?
TS.Nie nie uważam aby to była obraza.Wtedy każdy
Nogueire uważał za numer 1 wagi ciężkiej na świecie.Więc to normalne
że Ricco chciał walczyć z najlepszym.Wogóle to wygrął ta walke gdy
się spotkali.Po prostu został oszukany.
IF:Jest ktoś taki jak Nogueira z kim chciałbyś
walczyć ?
TS:Tak..Chciałbym walczyć z Sappem
IF:A co z Mikiem Tysonem ?
TS:Tak ale nie bedziemy o tym rozmawiali
IF:Nie masz żadnych mysli odnośnie Ciebie
i Tysona na przeciwko siebie w oktagonie w jakiejś niedalekiej przyszłości
?
TS:Rzuciłbym go na głowe na ziemie a tam
zrobił mocny G&P.Nie jestem głupcem aby walczyć z nim ręka w ręke.
IF:Chcesz coś jeszcze powiedzieć do swych
fanów ?
TS:Mam nadzieje że podobał Wam sie
pierwszy nokaut bo tym razem bedzie jeszcze lepiej
IF:Dzięki za wywiad ble ble ble ble :))
TS:Dzieki
Kain
Wywiad pochodzi ze strony www.insidefighting.com