Takefun ostro o Tańculi: Po czasie wyszło, jaką szują jest!
Konflikt Arkadiusza Tańculi z Rafałem Górniakiem nabiera rozpędu. „Takefun” dolał oliwy do ognia swoją ostatnią wypowiedzią!
Arek Tańcula oraz „Takefun” już od kilkunastu dni są ze sobą na wojennej ścieżce. Medialne kłótnie zaczęły się od twitterowych wojenek, jednakże okazuje się, że już wcześniej panowie nie mieli o sobie najlepszego zdania.
„Aroy” nie przepada za streamerem ze względu na to, że głosi same populizmy. Zarzuca mu, że najpierw czyta komentarze widzów, a następnie wypowiada się w sposób satysfakcjonujący jego niemałą liczbę odbiorców. Tańcula twierdzi, że Górniakowi daleko do bycia opiniotwórczym.
Co z kolei uważa Rafał o Arkadiuszu?
Takefun o Tańculi: Jest śliskim, obrzydliwym typem!
Wczoraj na kanale „Dwa Bieguny” ukazała się rozmowa dwóch prowadzących podcast. Mowa oczywiście o „Takefunie” oraz „Filipku”. Jednym z głównych wątków programu był Arkadiusz Tańcula, o którym przyjaciel „Nitro” nie wypowiedział się w dobrych słowach:
Ja mam problem z tym, bo to po czasie dopiero wyszło, jak bardzo Tańcula oszukiwał rzeczywistość. Pokazywał siebie w taki sposób, w jaki chciał się zaprezentować i tam nie było Arka, tylko postać grana przez niego. (…) On powiedział wprost, że zależnie od tego, kto jest lubiany, ja tą osobę propsuję, a jak ktoś jest nielubiany, to jej nie propsuję i że jak on miał gorszy okres, to ja go atakowałem. To jest absolutną nieprawdą, ponieważ ja zawsze poruszałem się swoją logiką oraz swoją moralnością. Gdy Amadeusz Ferrari miał walkę z Tańculą i go tam wyzywał od ćpunów, wyjmował jego prywatę, pokazywał rozmowy z dziewczynami, to ja stałem w jego obronie. Mówiłem wtedy, że takich rzeczy się nie robi, z jest to słabe. (…) Nagle jak się okazało, że Szalony zarabia dziesiątki tysięcy z tego podcastu, to chciał wrócić. (…) Po tym jak zobaczyłem te wszystkie sytuacje, jak zobaczyłem jakim jest śliskim, obrzydliwym typem, stwierdziłem, że nie chcę mieć z tym gościem nic wspólnego. Jego zarzuty w stosunku do mnie są nietrafne. Po czasie po prostu wyszło, jaką szują jest.
Konflikt, który świetnie byłoby rozwiązać w oktagonie FAME, nieprawdaż? Konferencje z udziałem tych panów z pewnością by nie zawiodły fanów „dymów”, ponieważ pomiędzy panami naprawdę iskrzy.