Takanori Gomi [27 grudzień 2004]
Question: Bardzo wymagający przeciwnik stanie naprzeciw ciebie w Pride.
Takanori Gomi: Długo czekałem przez te wszystkie lata, aby zmierzyć
się z nim. Podczas kiedy byłem mistrzem Shooto, on był mistrzem UFC.
Obydwoje doświadczyliśmy lekkiego spadku notowań, ale obecnie obydwoje
jesteśmy w super formie. Czuję, że ta walka jest przeznaczeniem.
Q: Wydaję mi się, że nie będzie jakimś nadużyciem z mojej strony,
jeśli powiem, że twój najbliższy pojedynek z Jens Pulver’em będzie o tytuł
króla w wadze lekkiej.
Gomi: Pulver, to jedyny gość, który pobił BJ Penn’a. Oglądałem ich
walkę na video i uważam, że BJ nie istniał w końcówce tamtej walki. W ogóle
nie szukał walki.
Q: Jens Pulver znokautował Naoga Uematsu w Shooto w Japonii oraz
Stephen Palling’a na Hawajach. Walczył również w gali bokserskiej Shooto
‘S-cup’. Potrafi bardzo dobrze uderzać, jako jeden z nielicznych w MMA. Ty
również jesteś dobry w tym elemencie, ale czy nie uważasz, że jest to bardzo
niebezpieczny rywal dla ciebie?
Gomi: Przede wszystkim uważam, że to urodzony wojownik. Ma za sobą
wiele ciężkich walk w UFC, które pozwoliły mu osiągnąć poziom, na którym
obecnie się znajduje. Ostatnim razem nie przywiązywałem zbyt wiele uwagi do
boksu. Nie mam pojęcia dlaczego.
Q: Mówisz o swojej październikowej walce z Charles ‘Crazy Horse’
Bennett’em?
Gomi: Tak. Jeśli nie jestem zmuszony boksować, to wolę walczyć w
sposób, w którym się pewniej czuję. Wygrałem z nim przez armlock, ale muszę
przyznać się, że jego ciosy robiły na mnie wrażenie.
Q: Oh, yeah!?
Gomi: Przed tą walką głównie położyłem nacisk na trening bokserski,
więc byłem spokojny podczas wymian, ale wiesz, nie możesz oczekiwać od razu
jakichś wyników, nawet jeśli ciężko nad tym pracujesz. Niektórych rywali
mógłbym spokojnie pokonać walcząc w swoim stylu, ale prawda jest taka, że w
większości walk tego roku eksperymentowałem, sam sobie stwarzając kłopoty.
Q: We wszystkich swoich tegorocznych walkach wygrywałeś w pierwszych
rundach, ale ciągle widać, że brak ci jest pewności siebie/
Gomi: Ponieważ nie pracowałem wystarczająco nad podstawowym
treningiem. Uważam, że powinienem wrócić do podstaw treningu. Nie chcę
upodabniać się do stylu walk jakichkolwiek innych zawodników.
Q: Po walce z Charles Bennett’em wspomniałeś, że pragniesz liderować
w Pride Bushido. Założę się, że ten twój następny pojedynek jest
niesamowicie ważny dla ciebie.
Gomi: Dzięki Bushido w jakiś tam sposób wypromowałem się i jestem
kojarzony z tym. Nie chcę, aby jakiś zawodnik z poza Pride pokonał mnie.
Q: Słyszałem, że planowany jest turniej wagi lekkiej w przyszłym
roku.
Gomi: Najpierw, to chcę wygrać najbliższą walkę przeciwko Pulver’owi
i zakończyć ten rok niepokonany z pięcioma zwycięstwami pod rząd. Kiedy
pokonam go, to nabiorę wtedy więcej pewności siebie.
Q: Zwracasz uwagę na K-1 Dynamite w NYE?
Gomi: Nie. Jestem dumny, że mogę walczyć w organizacji razem z takimi
zawodnikami, jak Sakuraba, Silva, Yoshida, Nogueira czy Fedor. Staram się
uwierzyć w siebie. Nie mogę teraz rozpraszać się innymi rzeczami, ponieważ
mam szanse odegrać główną rolę. Długo czekałem na taki pojedynek i mam
zamiar wygrać.
Q: Jak ta walka będzie wyglądać wg ciebie?
Gomi: Na pewno nie będzie to łatwy pojedynek. To będzie twarda i
nieprzewidywalna walka. Walka wyrównana, ponieważ mamy porównywalne
umiejętności. Trenuję mocno, ponieważ nie chcę czuć po walce rozczarowania.
The Pride New Year został nazwany ‘Sadame’ (Przeznacznie), ale ja wolę nazwę
‘Kejime’ (Decydowanie).
Q: ‘Kejime’ oznacza dla cię wygrać?
Gomi: Yeah, chcę również powiedzieć, że postaram się dać super
widowisko dla fanów, którzy są ze mną w trakcie moich walk. Chcę, aby każdy
poczuł się, że oto jest świadkiem czegoś niepowtarzalnego. Nieraz mam
uczucie, że wcale nie muszę kulać się w parterze z moim rywalem za wszelką
cenę, tylko mówię sobie, że muszę wygrać. Jeśli nie wygram tego pojedynku,
to znaczy, że przegrałem już w czasie przygotowań, treningów.
Q: Czy odczuwasz dużą presję?
Gomi: Nie odczuwałbym jej, gdyby ten tłum kibiców nie miał względem
mnie żadnych oczekiwań. Milion ludzi spodziewa się wspaniałego show,
rozumiesz. Lubię zabiegać o doping u publiczności i chcę im powiedzieć, coś
w stylu ‘on zrobi to!’
Q: Czy wiesz jak zachowasz się kiedy już go wykończysz?
Gomi: Myślę, że pokonam go przez choke lub KO. Chciałbym wygrać, a
następnie wspiąć się w kornerze ringu (coś w stylu Michalczewskiego ;).
Turn
wywiad ze stronki www.kakuto.com
Takanori Gomi: Długo czekałem przez te wszystkie lata, aby zmierzyć
się z nim. Podczas kiedy byłem mistrzem Shooto, on był mistrzem UFC.
Obydwoje doświadczyliśmy lekkiego spadku notowań, ale obecnie obydwoje
jesteśmy w super formie. Czuję, że ta walka jest przeznaczeniem.
Q: Wydaję mi się, że nie będzie jakimś nadużyciem z mojej strony,
jeśli powiem, że twój najbliższy pojedynek z Jens Pulver’em będzie o tytuł
króla w wadze lekkiej.
Gomi: Pulver, to jedyny gość, który pobił BJ Penn’a. Oglądałem ich
walkę na video i uważam, że BJ nie istniał w końcówce tamtej walki. W ogóle
nie szukał walki.
Q: Jens Pulver znokautował Naoga Uematsu w Shooto w Japonii oraz
Stephen Palling’a na Hawajach. Walczył również w gali bokserskiej Shooto
‘S-cup’. Potrafi bardzo dobrze uderzać, jako jeden z nielicznych w MMA. Ty
również jesteś dobry w tym elemencie, ale czy nie uważasz, że jest to bardzo
niebezpieczny rywal dla ciebie?
Gomi: Przede wszystkim uważam, że to urodzony wojownik. Ma za sobą
wiele ciężkich walk w UFC, które pozwoliły mu osiągnąć poziom, na którym
obecnie się znajduje. Ostatnim razem nie przywiązywałem zbyt wiele uwagi do
boksu. Nie mam pojęcia dlaczego.
Q: Mówisz o swojej październikowej walce z Charles ‘Crazy Horse’
Bennett’em?
Gomi: Tak. Jeśli nie jestem zmuszony boksować, to wolę walczyć w
sposób, w którym się pewniej czuję. Wygrałem z nim przez armlock, ale muszę
przyznać się, że jego ciosy robiły na mnie wrażenie.
Q: Oh, yeah!?
Gomi: Przed tą walką głównie położyłem nacisk na trening bokserski,
więc byłem spokojny podczas wymian, ale wiesz, nie możesz oczekiwać od razu
jakichś wyników, nawet jeśli ciężko nad tym pracujesz. Niektórych rywali
mógłbym spokojnie pokonać walcząc w swoim stylu, ale prawda jest taka, że w
większości walk tego roku eksperymentowałem, sam sobie stwarzając kłopoty.
Q: We wszystkich swoich tegorocznych walkach wygrywałeś w pierwszych
rundach, ale ciągle widać, że brak ci jest pewności siebie/
Gomi: Ponieważ nie pracowałem wystarczająco nad podstawowym
treningiem. Uważam, że powinienem wrócić do podstaw treningu. Nie chcę
upodabniać się do stylu walk jakichkolwiek innych zawodników.
Q: Po walce z Charles Bennett’em wspomniałeś, że pragniesz liderować
w Pride Bushido. Założę się, że ten twój następny pojedynek jest
niesamowicie ważny dla ciebie.
Gomi: Dzięki Bushido w jakiś tam sposób wypromowałem się i jestem
kojarzony z tym. Nie chcę, aby jakiś zawodnik z poza Pride pokonał mnie.
Q: Słyszałem, że planowany jest turniej wagi lekkiej w przyszłym
roku.
Gomi: Najpierw, to chcę wygrać najbliższą walkę przeciwko Pulver’owi
i zakończyć ten rok niepokonany z pięcioma zwycięstwami pod rząd. Kiedy
pokonam go, to nabiorę wtedy więcej pewności siebie.
Q: Zwracasz uwagę na K-1 Dynamite w NYE?
Gomi: Nie. Jestem dumny, że mogę walczyć w organizacji razem z takimi
zawodnikami, jak Sakuraba, Silva, Yoshida, Nogueira czy Fedor. Staram się
uwierzyć w siebie. Nie mogę teraz rozpraszać się innymi rzeczami, ponieważ
mam szanse odegrać główną rolę. Długo czekałem na taki pojedynek i mam
zamiar wygrać.
Q: Jak ta walka będzie wyglądać wg ciebie?
Gomi: Na pewno nie będzie to łatwy pojedynek. To będzie twarda i
nieprzewidywalna walka. Walka wyrównana, ponieważ mamy porównywalne
umiejętności. Trenuję mocno, ponieważ nie chcę czuć po walce rozczarowania.
The Pride New Year został nazwany ‘Sadame’ (Przeznacznie), ale ja wolę nazwę
‘Kejime’ (Decydowanie).
Q: ‘Kejime’ oznacza dla cię wygrać?
Gomi: Yeah, chcę również powiedzieć, że postaram się dać super
widowisko dla fanów, którzy są ze mną w trakcie moich walk. Chcę, aby każdy
poczuł się, że oto jest świadkiem czegoś niepowtarzalnego. Nieraz mam
uczucie, że wcale nie muszę kulać się w parterze z moim rywalem za wszelką
cenę, tylko mówię sobie, że muszę wygrać. Jeśli nie wygram tego pojedynku,
to znaczy, że przegrałem już w czasie przygotowań, treningów.
Q: Czy odczuwasz dużą presję?
Gomi: Nie odczuwałbym jej, gdyby ten tłum kibiców nie miał względem
mnie żadnych oczekiwań. Milion ludzi spodziewa się wspaniałego show,
rozumiesz. Lubię zabiegać o doping u publiczności i chcę im powiedzieć, coś
w stylu ‘on zrobi to!’
Q: Czy wiesz jak zachowasz się kiedy już go wykończysz?
Gomi: Myślę, że pokonam go przez choke lub KO. Chciałbym wygrać, a
następnie wspiąć się w kornerze ringu (coś w stylu Michalczewskiego ;).
Turn
wywiad ze stronki www.kakuto.com