MMA PLNajnowszeFAME MMASzymon Kołecki zadziwiony postawą Pudzianowskiego w kontekście braku walki w FAME!

Szymon Kołecki zadziwiony postawą Pudzianowskiego w kontekście braku walki w FAME!

Szymon Kołecki nie do końca rozumie zachowanie Mariusza Pudzianowskiego à propos dołączenia do freak fightów! Mimo to, cieszy się jednak, że „Pudzian” pozostaje w KSW!

Mariusz Pudzianowski nie zawalczy na gali FAME 25: Revolution. Doniesienia, według których miał zawalczyć na FAME, nie były jednak wyssane z palca. Otóż „Pudzian” rzeczywiście ma za sobą nawet sesję zdjęciową do FAME, a duet „Good Boys”, czyli Natan Marcoń oraz Adrian Cios podpisali kontrakt na walkę właśnie z nim przy okazji gali FAME 25.

Niewykluczone, że w przyszłości „Pudzilla” zawalczy we freak fightach, jednakże prawdopodobnie nie w najbliższej przyszłości.

ZOBACZ TAKŻE: Oświadczenie Denisa Labrygi nt. wycofania się Good Boys z FAME 25!

Co do następnego występu Mariusza to ma on mieć podobno miejsce na najbliższym wydarzeniu organizowanym przez KSW, tj. XTB KSW 105. To właśnie w Gliwicach ma dojść do jego walki z Eddiem Hallem, czyli brytyjskim strongmanem, który ma na koncie walkę z braćmi Neffati, czyli bohaterami walki otwarcia gali FAME 15.

Odnośnie finalnego braku Mariusza na gali FAME wypowiedział się jego były rywal, Szymon Kołecki. Podopieczny Mirosława Oknińskiego w rozmowie z „InTheCage” wypowiadał się głównie na temat swojej przyszłej walki, natomiast były sztangista zabrał również głos na temat zawirowań wokół osoby „Pudziana”:

Gdzieś dalej brnie w historię fightera i buduje ten wizerunek, zamiast powiedzieć: “Ja mam 48 lat. Chcę powalczyć na innym poziomie, freakowa federacja jest fajnym miejscem na sportową emeryturę i zarabianie dużych pieniędzy”. Uczciwe postawienie sprawy. Natomiast cieszę się, że tam nie poszedł i będzie walczył w KSW.

Co do Szymona to już za 2 dni stoczy on kolejny pojedynek. Jego rywalem w walce wieczoru gali Babilon MMA 51 w Ciechanowie będzie bardzo doświadczony Przemysław Mysiala (24-12), który do klatki powraca po niemalże 3 latach absencji.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis