Sprostowanie FAME MMA ws. nielegalnie streamującego 12-latka: Nasze roszczenie jest kwotą symboliczną
Na łamach portalu Onet pojawił się artykuł odnośnie rzekomego roszczenia w kwocie 2,5 mln złotych za nielegalne streamowanie gali przez 12-latka. O sprawie pisaliśmy też na MMA.pl. Organizacja FAME MMA wystosowała sprostowanie, w którym dokładnie opisuje całą sprawę.
W przesłanym tekście przedstawiono faktyczny przebieg wydarzeń oraz udzielono odpowiedzi na zarzuty zawarte w artykule. Zapraszamy do zapoznania się ze sprostowaniem.
Sprostowanie FAME MMA ws. nielegalnie streamującego 12-latka:
“…przedstawiam ze szczegółami przebieg wydarzeń oraz listę nieścisłości oraz przekłamań przedstawionych przez drugą stronę. Jestem w posiadaniu pisemnych dowodów na potwierdzenie poniższych informacji. Jednak na takim poziomie to już rozstrzyga sąd, a do wejścia na taką drogę zmuszeni zostaliśmy stanowiskiem drugiej strony.
Faktyczny przebieg wydarzeń:
- 30 marca 2019 r. Aleksander dokonuje retransmisji naruszającej nasze prawa autorskie. Retransmisję ogląda 124 000 osób. Podstawowa cena licencji na dostęp do Gali to 19,99 PLN. Łatwo obliczyć skalę strat.
- Dzień później publikuje przeprosiny na swoim kanale. Na tym etapie jeszcze bez jakiejkolwiek interwencji z naszej strony. Zaprzecza to tezie o nieświadomości popełnianego czynu.
- W kolejnym dniu udało nam się odszukać go na FB i zostawić mu wiadomość, że dokonał nielegalnej retransmisji.
- Po tej wiadomości po 2-3 dniach telefonicznie skontaktował się z nami prawnik w imieniu rodziców Aleksandra Lep.
- W związku z chęcią FAME do polubownego załatwienia sprawy i budowania świadomości prawnej młodych osób zaproponowaliśmy, że nagramy z Aleksandrem film obrazujący jakie konsekwencje może mieć podobne działanie w sieci. Załączyliśmy nawet link do podobnego materiału, inna firma, inna sprawa. Dodatkowo w ramach zaproponowanej przez FAME ugody nasze roszczenie miało zostać ustalone na poziomie 2.000 zł co przy potencjalnej skali roszczenia 2.500.000 zł jest kwotą symboliczną.
- Przesłaliśmy wzór ugody z naszymi warunkami j.w. – więcej szczegółów poniżej.
- Rodzice Aleksandra za pośrednictwem pełnomocnika oświadczyli, że nie wyrażają zgody na nagranie filmu i przeprosin w proponowanej przez FAME formie i wycofali się z tej koncepcji proponując pisemne oświadczenie.
- Na tym negocjacje się urwały, z braku innych rozwiązań weszliśmy na drogę prawną.
Nieścisłości w artykule i sprostowania
- Wezwanie do zapłaty było wysłane na całą kwotę ok. 2.5 mln zł. – wysłane dopiero po zerwaniu negocjacji przez rodziców Aleksandra. Jest to kwota wyliczona jako faktyczna strata poniesiona przez FAME MMA
- Sam pozew jednak złożyliśmy na kwotę o ponad rząd wielkości mniejszą niż faktyczna strata.
- Trudno się zgodzić, że Aleksander nie znał konsekwencji swoich czynów skoro po gali opublikował na YT film z przeprosinami kierowanymi do FAME, który następnie usunął.
- To FAME MMA wyszło z propozycją ugody i zaproponowało wspólne działania ograniczając swoje roszczenia do 2 000 PLN. Proszę o realne spojrzenie na proporcje pomiędzy tą kwotą, a faktyczną stratą poniesioną przez organizację.
- Odnosząc się to wypowiedzi:
“Zaproponowana ugoda wiązała się z dużym ryzykiem tak dla Aleksandra jak i jego rodziców – tłumaczy mecenas Michał Fertak. – Przede wszystkim dlatego, że jej treść była w wielu punktach niejasna: nie przestawiono scenariusza filmu z udziałem chłopca, nie wiedzieliśmy kto będzie realizował całe przedsięwzięcie, nie były też znane kanały ewentualnej dystrybucji nagrania. Jesteśmy jednak nadal konsekwentnie otwarci na rozmowy o tych wspólnych działaniach.”
Ewidentnie mija się z prawdą.
Fragment ugody:
wzięcia udziału w nagraniu krótkometrażowego filmu (do 15 min.) wraz z przedstawicielem ustawowym (Jackiem xxx), którego treścią będzie w szczególności ostrzeżenie społeczeństwa przed nielegalnym udostępnianiem transmisji audio-wideo w Internecie, grożącymi konsekwencjami prawnymi za takie działania oraz przeproszeniem reprezentantów FAME MMA za wyrządzenie Spółce szkody materialnej swoim bezprawnym działaniem polegającym na nielegalnym udostępnieniu zapisu audio-wideo w sieci Internet;
Odnośnie „kto będzie realizować całe przedsięwzięcie” oraz „nie były też znane kanały ewentualnej dystrybucji”
W proponowanej ugodzie jasno wskazaliśmy kto i w jaki sposób miał realizować materiał oraz gdzie i kiedy miał on być emitowany. Na to również posiadamy pisemne dowody.
- Odnośnie: “Według mnie, gdy pojawia się taki problem, powinniśmy się skupić na wspólnych działaniach edukacyjnych zamiast na długotrwałych i kosztownych sporach sądowych.”
To my proponowaliśmy takie działania, jednak spotkaliśmy się ze stanowczą odmową.
- Odnośnie: „Chciałbym, aby Aleksander wziął udział w kampanii edukacyjnej promującej zdrowe zachowania w Internecie i piętnującej nielegalne streamingi – mówi. – Oczywiście udział w tej kampanii powinien być zrealizowany na akceptowalnych przez nas warunkach, między innymi uwzględniających wiek syna i jego psychofizyczny rozwój.”
Propozycją drugiej strony było pisemne oświadczenie i jego udostępnienie na kanale Aleksandra. Znacznie odbiega to od powyższej wypowiedzi oraz nie daje żadnych szans na jakiekolwiek odczuwalne skutki dla FAME.
- Mecenas Fertak ma precyzyjne informacje o kwotach roszczeń oraz przebiegu wydarzeń, ponieważ był w kontakcie z przedstawicielem prawnym FAME MMA.”
-Krzysztof Rozpara, FAME MMA