Skandal na gali boksu Eddiego Hearna. Był na deskach, ale nie został liczony!
Do skandalicznej sytuacji doszło podczas jednej walk na gali boku organizowanej przez Eddiego Hearna. Otóż zawodnik, który został posłany na deski mocnym ciosem… otrzymał pięć minut na dojście do siebie.
Opisywane wydarzenie miało miejsce na jednej gali organizowanej przez Hearna. Dla nieznających tego nazwiska warto wspomnieć, iż promotor ma na swoim koncie zorganizowanie walk wielu znanym bokserom. Wisienką na torcie jego postaci jest aktualny mistrz federacji WBA, WBO, IBF oraz IBO w wadze ciężkiej – Anthony Joshua.
Zobacz również
Wspomniana sytuacja wydarzyła się podczas walki Israila Madrimova oraz Erika Walkera. Konkretnie kontrowersja dotyczyła dziewiątej rundy pojedynku. Wtedy to zawodnik z Uzbekistanu trafił swojego przeciwnika lewym sierpowym, po którym Amerykanin upadł na deski.
Sędzia uznał jednak, że… Madrimov nie dokonał knockdownu czysto. Tym samym zamiast liczenia fani ujrzeli, jak Walker otrzymał pięć minut na dojście do siebie. 37-latek wykorzystał ten czas, powracając do starcia. Sprawa jest o tyle szokująca, iż znacząco mogła ona wpłynąć na dalsze losy pojedynku.
Wideo z kontrowersyjnej sytuacji:
Na szczęście pomyłka sędziego nie będzie traktowana jako jeden z największych skandali w zawodowym boksie. Uzbek pokonał bowiem swojego przeciwnika na punkty, w dwunastej rundzie raz jeszcze posyłając go na deski.
Madrimov jest na początku swojej drogi z zawodowym pięściarstwem. W weekend 25-latek odniósł szóste zwycięstwo. Jak dotąd pięściarz nie zaznał jeszcze porażki w swojej karierze. Dla Walkera była to natomiast trzecia klęska (przy 20 wygranych).
Zobacz także:
Widowisko obfitowało w wiele ciekawych pojedynków. Kompletne wyniki można zobaczyć tutaj.
Świetna gala UFC 252 za nami. Widowisko obfitowało w dużą ilość walk zakończonych przed czasem. W walce wieczoru swoją trzecią walkę stoczyli Daniel Cormier z Stipe Miociciem. Tutaj można zobaczyć jak się ono zakończyło.
Data walki nie jest jeszcze znana, ale “Juras” pochwalił się za pośrednictwem mediów społecznościowych, że wznowił treningi. Walka z Szymonem Kołeckim na horyzoncie?
