Royce Gracie [wrzesień 2003]

BoxingInsider.com:Jak się miewasz ?

Royce Gracie:Dobrze,obecnie podróżuje po całym
świecie.

BI:Słyszałem że ostatnio robiłes jakies
seminaria w bazie wojskowej ?

RG:Tak własnie wróciłem z Fort Bragg..szkoliłem
służby specjalne.

BI:Jak dużo seminariów robisz w ciągu roku ?

RG:Chyba w granicach 45

BI:To prawie cały rok

RG:Prawie w każdy weekend.Jeśli to sa małe
seminaria.Bo duże trwają cały tydzień.A więc coś w granicach 45-50.

BI:A jak Twoja rodzina? Ostatnio widziałem fotki
Ricksona serfującego , co było niezwykłym widokiem.

RG:Kiedy jestem w domu to staram się tam być i
nie uczyć.To mi daje pewnego rodzaju wolność.Moge podrózowac po całym
świecei i uczyć.Naprawde jest duże zapotrzebowanie na to.Jeśli już
jestem w domu to staram się przebywać z dziecmi i wychowywać je.Ale nie
mógłbym wrócic po tak długim czasie i powiedzieć że teraz znów
wychodze bo chce poserfować.Dlatego jak wracam do domu to staram sie cały czas przenaczać na
rodzine.

BI:A jak się trzyma Twój ojciec?

RG:Dobrz.W tym roku w pażdzierniku kończy 91
lat.

BI:Wiem że jestes bardzo blisko ze swoim
ojcem.Jaką najlepsza rade Ci dał w życiu ?

RG:Rozmawiałem własnie o tym z nim jakies 6
miesięcy temu.Najlepsze co sie od niego nauczyłem to naprawde nie było
bjj.Najwazniejsze było to aby nie być leniwym i próżnym.Powiedział mi
że to co powinienem robić to pracowac nad tym, pracowac i pokazać to
czego mnie nauczył.

BI:Ostatni raz walczyłes w UFC w edycji
5.Dlaczego odszedłes i nigdy nie wróciłeś ?

RG:Nie wróciłem bo oni zaczęli zmieniac
przepisy.Zaczęli ustalać limity czasowe.Walczyć z kimś duzo większym
ode mnie to własnie to co mi sie przydarzyło na UFC 5 w walce z Kenem
Shamrockiem.Ja waże 180 funtów a on jakies 220 i oni jeszcze daja limity
czasowe.On i tak nie wyszedł aby walczyć , on wyszedł aby przetrwać.Potem
zachowywał sie jakby wygrał i to było not fair.dlatego odszedłem.

BI:A co z podziałem na wagi ?

RG:Za dużo przepisów.Kto tak naprawde interesuje
się wagą lekką ?Kogo interesują sportowcy w niej ?Ja jestem lekko
zwariowany i dlatego wole walczyć z waga ciężką [śmieje sie]

BI:No właśnie Ty chyba nigdy nie walczyłes z
zawodnikami w Twojej wadze ?

RG:Było kilku o podobnej wadze ale jednak większość
była cięższa.

BI:Tak chyba nie było nikogo w Twojej
kategorii…a teraz ustalili podziały.

RG:Tak.Plus dodali 5 minutowe rundy , 3 pięcio
minutowe rundy nie pozwalają Ci…Nie masz czasu na pokazanie
techniki.Musisz walczyć z facetami stosującymi czystą fizyczna siłe.Na
poczatku było inaczej.Były szanse aby ktoś małych rozmiarów przy
pomocy techniki pokonał większego.

BI:Wyjasniej filozofie bjj.Jesteś postrzegany
jako mały facet pokonujący duzych.Z mistrzowską technika itd.

RG:Gracie Jiu Jitsu zostało wynalezione przez
mojego ojca.Mój ojciec uczył się obserwując a mój wujek poprzez Japończyków.Mój
ojciec był za mały , ważył około 140 funtów.Nie mógł tego robić.Nie
mógł biegac , był mały i słaby.Nie mógł ćwiczyć.Lekarz
przestrzegał go przed wykonywaniem jakichkolwiek ćwiczeń.Pewnego dnia mój
wujek spóźnił sie na zajęcia a mój ojciec zaproponował ,że on je
poprowadzi.Wszyscy sie zgodzili.I własnie tego dnia troche to zmienił.Nie
uczył zgodnie z tym co zapamiętał przez ostatnie lata od wójka ale dołożył
coś od siebie.To co zrobił to dodanie wielu nowych dźwigni.

Na przykład ktoś dużej postury podchodzi
podnosi do góry samochów po to aby druga osoba mogła wymienić
opone….To co zrobił mój ojciec to wynalezienie
"lewarka".Czyli teraz już mały człowieczek mógł jedną ręką
podnieść samnochód i zmienić opone.Czyli dodał cały system dźwigni
do techniki walki.I to własnie on zrobił.Od tego dnia on uczył w
szkole.

Gdy wrócił wujek mówił , że zaraz to nadrobią
, ten czas kiedy go nie było.Jednak oni powiedzieli że chca aby ich uczył
teraz Helio.I tak to się własnie zaczęło.

BI:Jaki procent bjj to sztuka a jaki to nauka ?

RG:Ja moge powiedzieć że 100% to stuka.

BI:Daj mi przykład jak to postrzegasz jako
sztuke.

RG:Piekno …gładkość.Jak ogladasz 2 gości ćwiczących
bjj widzisz jakie to jest miękkie i gładkie.Oni nie polegaja na sile.Nie
polegaja na szybkości.Zawszejest ktoś szybszy i silniejszy niz ty a więc
wszystko rozbija sie o technike.

BI:Royce dzieki wystepom w UFC mogłes rozwinąć
bjj na cały świat.Wyjasnij nam swoja filozofie,rodzinną filozofię i
jak to się ma do marketingu?

RG:Ja nie wierze w dobrych i złych uczniów ja
wierze w dobrych i złych nauczycieli.Uważam siebie jako bardzo dobrego
nauczyciela.Jeśli pokazesz sie na seminarium to się przekonasz.Wielu
nauczycieli tutaj nie podchodzi do tego tak.Nie obchodzi ich co uczą.Nie
obchodzi ich technika.Po prostu pokazują co umieją.Jesli sie nauczysz
wspaniale ale jesli nie to cóż trudno.My w rodzinie przykładamy do tego
wage czy "podchwyciłes" technike.

BI:Wiem że robisz dużo reklamy w różnych
przedsiewzieciach związanych z sztukami walki.Ale to w większości
wynika z Twojej opoularności i złej sławy (złej w sensie wystepów w
alkach MMA)

RG:Tak mysle że to na poczatku imponowało
wszystkim.Teraz wszystkim imponuje UFC czy pride bo to potężne
"rzeczy".Masz faceta który wazy 300 funtów i wszystkich
leje.Ale to nie jest takie super imponujące, przecież on wazy 300 funtów
więc wiadomo że każdego pokona.Z drugiej strony masz faceta ważącego
180 funtów który pokonuje kogoś kto waży 220.To jest coś imponującego.To
jest coś wspaniałego , mały facet rywalizujący z większym.to czysta
technika.

BI:A jak balansujesz swoje obawy na temat przepisów
w tych walkach a zapotrzebowania na show w telewizji itp ?

RG:Jeśli proponują mi walke i mówią
"takie sa przepisy".Jesli mi się one nie spodobają to ja nie
biore tej walki.

BI:To w takich okolicznościach możesz walczyc w
UFC? (troche nie kumam)

RG:Nigdy nie mówię nigdy.Cały czas
negocjuje.Moge troche ustapić jesli i oni trochę ustapią.Zawsze zwykle
rozmawiamy i zawsze próbujemy.Na przykład oni proponuja zamiast 5
minutowych rund jedną runde 10 minutową.Ja na to że najlepiej chciałbym
runde 30 minutowa ale jesli dadza mi 15 minutową to cóż mozna
pomyslec.Czyli jak widzisz cały czas negocjujemy.

BI:Czy obecnie tez z nim dyskutujesz na temat
przyszłego show ?

RG:Tak

BI:Jest szansa że będziesz na rozpisce na te 10
lecie UFC ?

RG:Na razie nic nie wiadomo….

BI:..trwaja rozmowy tak ?

RG:Tak [śmieje sie].Ale nie chce teraz o tym
rozmawiac .Powiedzmy że na razie to tylko rozmowy.Na razie nic nie jest
potwierdzone.esli spojrzysz na moją www i zobaczysz ze seminaria zostały
odwołane to bedzie oznaczało że coś planuje.Jak na razie mam 8
seminariów na listopad.A żadnego nie odwołałem.

Dana White zadzwonił do mnie potem ja do niego…

BI:Zapowiada se dobrze..jak skończysz rozmawiac
ze mna łap za telefon i dzwoń do niego [smiech].

Royce chciałem cie zapytac o zespoły które sie
potworzyły.Gracie jiu jitsu było jakby poczatkiem , teraz wyłoniło sie
wiele innych ..Lion’s Den,Miletich Fighting Systems, the Brazilian Top
Team, and the American Top Team.Dlaczego gracie jiu jitsu nie jest już
tak dobre jak dobre są te inne zespoły w kreowanu mistrzów ?

RG:Chwila chwila chwila

BI:Uściślijmy chodzi mi o MMA

RG:Poczekaj chwile.Dwa dni temu było Pride.Znasz
Nogueire ?

BI:Tak znam

RG:On trenuje bjj

BI:Wiem

RG:On uczył sie od mojej rodziny.Nazwa jego zespołu
to nie Gracie jiu jitsu ale to co on trenuje to bjj.A tak ogólnie to
Murilo Bustamante miał tez dobrą walke.

BI:Tak zgadzam sie.

RG:Naprawde był dobry.Nikt wcześniej nie walczył
tak z Rampage jak on.Nigdy nawet nikt nie mógł obalić go.Murilo powalił
go kilka razy.Rampage zwykle każdego rzuca na ziemie głową do dołu.Zrobił
to z Igorem , z Sakuraba.Robił tak z każdym.Ale nie mógł tego zrobić
z gosciem z Brazylji z Murilo.

BI:A więc skąd tyl nieporozumień.To co ja
nazywam brazylijskim jiu jitsu ty nazywasz Gracie jiu jitsu ?

RG:Nie to jest zespół.Gracie jiu jitsu to droga
którą my nauczamy.Brazylijskie jiu jtsu to sztuka walki.Styl się
zmienia.T co nasz odróżnia od innych zespołów to to w jaki sposób my
uczymy.Np Murilo to typowy grapler.Dorastał razem ze mną na jiu
jitsu,razem się uczyliśmy.Nogueira to kolejny przykład.Dorastał na bjj
całe zycie.Oni po prostu nauczyli się tez boxować i tenują też
zapasy.Ale to typowi zawodnicy bjj.Jesli chodzi o zespoły to tak rozumiem
to ale ja postrzegam tych ludzi równiez jako reprezentantów bjj.

BI: Tak oni reprezentują ten sam styl.

RG: Dokładnie o to mi chodziło.

BI:Ale patrząc na styl przez pryzmat tych zespołów
?

RG:Styl przynosi im wiele sukcesów.

BI:Bazując na Twojej wypowiedzi , uważasz że
rywalizacja w MMA nie jest aż tak istotna ?

RG:Jest , dlatego to robiłem.Zgromadziłem 91
tysiecy ludzi na jednej gali.

BI:Royce powiedz mi kogo obecnie uważasz za
bardzo dobrego fightera ?

RG:Nogueira,Silva oraz facet z czołówki K-1 –
Filipovic.

BI:Rozmawiałem z Pat Miletich i mówił że chciałby
z toba walczyć.Może nie brzmiało to jak wyzwanie ale tak powiedział.

RG:Tez mi się ten pomysł podoba.

BI:A co na temat samego Pata ?

RG:Nie rozumiem a co ma być ?

BI:Co o nim myslisz jako o fighterze ?

RG:Dobry zawodnik.Ciesze się że ludzie chca alej
ze mną walczyć.To podnosi mnie na duchu.Gdy ktoś powie że nie chce ze
mną walczyć to będe zaniepokojony.Chce z nim walczyć bo to że uważa
mnie za godnego rywala świadczy o tym że nadal jest w czołówce [śmieje
sie]

BI:No tak rozumiem Cie oni robia połowe roboty za
Ciebie.

RG:Tak bo jesli powiedzą e nie chca ze mną
walczyć to mnie to zaniepokoi.Wtedy tez przestane sie reklamować i
przestane tez być z siebie zadowolony.Jeśli chcą ze mną walczyć to
znaczy że wiedzą co umiem.Wiedzą jaki jestem dobry dla nich.A więc to
będzie wyzwanie dla mnie równiez.Ale prawde mówiąc uwielbiam jak oni mówią
że chcieliby ze mną wlaczyć.

BI:To trzyma Cie na szczycie listy ?

RG:Tak własnie mysle.

BI:Niektórzy z tych co walczyli z Toba nadal
walcza.Dam Ci kilka imion a ty sie wypowiesz.Ken Shamrock.

RG:On już jest skończony [smieje sie].Sory ale
po tym alniu jakie dostał od dona oraz Ortiza nie mysle że jeszcze wróci.

BI:Kimo

RG:Kimo to dziki zawodnik,nieprzewidywalny.To
czyni go bardzo ciężkim przeciwnikiem.Nigdy nie wiesz co za chwile
zrobi.Gdy zrzucił wage i zaczął pracowac nad techniką mysle że troche
stracił z dawnego "Dzikiego" Kimo.Kiedyś był mocniejszy.

BI:Tank Abbott

RG:Tank to najwieksza ze złotych rybek.

BI:Złota rybka ?

RG:Jest złota rybka oraz rekin w Tanku [smieje
sie]

BI:Ok a co na temat ostatniej walki Kimo vs
Tank.Walczyłes z Kimo a on teraz dużo trenował bjj.

RG:Tank to zadymiarz.To nie jest zawodnik MMA.Jest
twardy.To rodzaj typa który idzie do baru i zaraz go bar zostaje zamknięty
(zadyma).Popatrz na jego rekord.Kto nie pokonał tanka ?Prawie wszyscy.Większość
dużych i małych zawodników pokonała go.

BI:Royce możesz powiedzieć coś na temat
nadchodzącej walki Tito vs Randy ?

RG:Nawet nie wiedziałem że taka walak będzie.Tito
wrócił ?

BI:Tak Tito bedzie walczył o pas z Randym na
nadchodzacym UFC 44 w wrześniu.

RG:No to bedzie dobra walka.Lubię ich oboje.Randy
ma dobry styl….ale jestem za Tito.

BI:A widziałeś ostatnia walke Randego z
Liddellem?

RG:Nie nie miałem okazji.

BI:A więc najpierw oglądnij ją.

RG:Jesli tylko bede miał szanse.Ja lubie ich obu
, oboje maja dobry styl.

BI:Wspomniałeś wcześniej ostatni Pride.Co
powiesz o walce Rodrigueza z Nogueira .Dwóch utalentowanych zawodników
bjj z dodatkowymi innymi umiejętnościami?

RG:Uważam że Nogueira walczył bardzo źle ale
mimo to zasłużył na wygrana.Miał zły widac dzień bo na pewno mógł
poddac Ricco.

BI:Ale jednak mało kto zgadza się z takim
wynikiem.

RG:Ja uważam że zasłużył na wygraną.Jedyne
co robił Ricco to leżał na nim na górze i trzymał na glebie.Wcale
Ricco nie dominował w stójce.A w parterze to już całkiem był górą
Nogueira.Jedyne co Ricco zrobił to zaliczył kilka obaleń.Obalał go i
trzymał na glebie to wszystko.Rodriguez obalił go 4-5 razy.Ale Nogueira
próbował chyba 3 razy zakończyć walke techniką.W stójce to Minotauro
szedł do przodu a Ricco się cofał.Ricco naprawdę ani dobrze nie uderzył
anie nie próbował zakończyć walki, tylko zaliczył obalenia i to
wszystko.Człowieku jakbym ja ważył 300 funtów to tez bym każdego
obalał [smieje sie].

BI:Ostatnio widać że wiele technik bjj jak tylne
duszenie oraz i sam dosiad nie są już tak skuteczne (być może przez
przepisy).Czy obecnie przepisy w MMA zabijają sznse zawodników typowo
bjj ?

RG:Nie, nie do końca.Np Nogueira nadal dobrze
sobie radzi.Ja obecnie mam kliku uczniów których
"wypromuje".Naprawdę jest wielu zawodników typowo bjj którzy
dobrze sobie radza.Ale obecnie różnice między dzisiejszym UFC a jego
początakami sa duże.Kiedys to było styl przeciwko stylowi.To było bjj
kontra kickboxing.był zawodnik sumo kontra savate,kung-fu kontra
teakwondo.Po prostu jeden styl vs drugi.Obecnie sprawa uległa
zmianie.Teraz zależy to od tego kto jest lepszym zawodnikiem,kto jest
lepiej przygotowany.Każdy trenuje to samo więc nie mówcie mi że np
Sakuraba nie ćwiczy bjj bo wiem że to robi,dużo osób przychodzi i
dziekuje mi za wydanie kaset z podstawami bjj , mówią że wiele im one
pomogły.Ricco ćwiczy bardzo dużo bjj.Mirko Cro Copa tez uczy jeden z
moich przyjaciół – instruktor bjj.Tak samo Sakuraba czy Vanderlei.Teraz
to całkiem co innego.Kto jest lepiej przygotowany?Kto lepiej odrobił
lekcje domowe,Kto ma lepsza kondycje.Kto jest bardziej
"uniwersalnym" zawodnikiem.Kto może kopac i uderzac i kto umie
dźwignie itp.

BI:Czy to Twoja wina że tak się stało ?Przez
Twoją dominacje ?

RG:To wina mojego ojca , ja byłem telko
"doreczycielem".Bjj było wynalezione aby mniejszy człowiek mógł
pokonac wiekszego.Ale obecnie widzimy Boba Sappa uczxacego się jak dusić
i robić dźwignie.Jak widziałem go gdy przeciwnik był na nim , podniósł
jego reke – 375 funtów[smieje sie] i zrobił prosta dźwignie to nie mówcie
mi że bjj już nie działa [smieje sie].Teraz jednak jest dziwnie bo co z
tego że mały człowiek zna te techniki jesli duzy zna je równiez.Wiadomo
że teraz ten wiekszy nadal będzie górą.

BI:Kiedyś zawsze mówiono o dużych awodnikach że
ma się szanse.Ale odkąd oni tez trenują bjj to jaką szanse ma ktoś
mniejszy przeciwko dużemu z techinką ?

RG:Ale ja mam tylko 180 funtów a więc chodźmy
pobiegać.On waży 375 funtów więc chodxmy pobiegać.Moge kogoś takiego
wykończyć kondycyjnie.Ale takie cos może miec miejsce tylko bez limitów
czasowych.Musze miec czas aby go zmęczyć.Nie mam szans walczyć z kimś
z wagi ciężkiej z limitami.Miałbym tylko 15 minut i przegrałbym z
Severnem.A tak wygrałem w 16,5 minuty.Dzieki Bogu nie było limitów.Przez
15 minut on przygważdżał mnie do maty a ja w 16 minucie udusiłem go.I
dlatego ja lubie walczyć be limitów i reguł.Walczymy dopóki ktos się
nie podda.

BI:Royce jak się czujesz odnosnie Twojej
ostatniej walki w Pride z Yoshida?Widziałes tez pewnie jego ostatnią
walke w Pride TE.

RG:To była ustawka

BI:Naprawde tak sądzisz ?

RG:Tak

BI:A co z Twoją walka z nim ?

RG:Było czarno na białym na kontrakcie że sędzia
nie jest obligowany do takiego zatrzymania walki.A więc sedzia złamał
kontrakt gdy ją zatrzymał.Zawodnik powiedział do niego "Hej on
chyba sie dusi zatrzymaj walke" A sędzia na to " Ok a więc
zatrzymujemy"To tak samo jakbym wyszedł do ringu walczyć w boxie z
Tysonem.Mike by wszedł a ja od razu bym powiedział do sędziego że nie
wygląda on na dobrze przygotowanego więc lepiej juz teraz walke
zatrzymac.

BI:Czy ta walka zakończyła Twoja
"przygode" z Pride ?

RG:Nie , chce jeszcze jedna walke.

BI:A z kim chcesz walczyć ?

RG:Yoshidą.Chce wyrównac rachunki.

BI:Royce chciałbyś coś dodac na koniec ?

RG:Zapraszam na moja www na której jest
wszystko.Niedługo wydaje książke.Jednak już wyszła o samoobronie.Ale
, że wiele osób się mnie pytało czy się rozciągam,co jjem,cy
podnosze ciężary itp to wydaje druga.To będzie coś w rodzaju co musisz
robić (trening,kondycja,jedzenie itp) aby móc walczyć przez 1,5h.

BI:Ok dzieki Royce za wywiad , wiem że jesteś
bardzo zajętą osoba i doceniam to.

RG:Nie ma za co.

BI:Mam nadzieje że spotkamy się w Atlantic City.

RG:Tak walka Randy vs Tito to bedzie coś
wielkiego.Naprawde to wspaniali zawodnicy znam ich i sa ok nawet jako zwykłe
osoby.

BI:Jeśli bedziesz miał sznase ogladać walke
Randy vs Liddell to Cie naprawde zaskoczy.

RG:Randy mnie raczej nie zaskoczy.

BI:Mam nadzieje że bedziesz na show w
listopadzie.

RG:Zobaczmy.

Kain

Wywiad pochodzi ze strony www.boxinginsider.com